4-3-1-2 - kolejna rzecz w Milanie, która wzięła się z zamiłowania Gallianiego i Silvio do historii - ile można?! Czas na nowy Milan, a nie budowanie na siłę drużyny sprzed lat, bo to po prostu jest chore. Łysi i tak wolą narzucić taktykę trenerowi i wpierniczyć w nią zawodników, którzy pasują do innych formacji. Nie znam drugiego klubu w Europie, w którym trener i drużyna mają tak małe znaczenie :P
Abyss
Cerci to typowy jeździec bez głowy. Nie ma wyczucia kiedy trzeba podać, a kiedy strzelać. Zazwyczaj robi to na odwrót. Mihajlović musi dać mu do zrozumienia na sparingach, że w Milanie to dużo sobie nie pogra. Oby jego ewentualne pozostanie nie odbyło się kosztem perspektywicznego wciąż Nianga.