primo2p
Czym był, przepraszam? Liderem w ataku? Bo? Bo umie strzelać karne? Czy dlatego, że raz udało mu się ładnie trafić piętką? Dla mnie to nie są wyznaczniki bycia liderem. Dla mnie Menez odkąd tylko przyszedł zaburza harmonię Milanu, demotywuje innych swoją postawą. Wiecznie niezadowolony, obrażony na cały świat, bo go ograli jak dzieciaka. I dokładnie tak, jak mówi Chaos85: jak tylko przestał grać pod koniec zeszłego sezonu- my zaczęliśmy grać i wygrywać w ładnym stylu.
W poprzednim sezonie był liderem w ataku, ale teraz są inni, ośmielę się to napisać, lepsi zawodnicy w tej strefie gry, więc Jeremy jeżeli chce grać, to musi dobrze sprawować się i technicznie i taktycznie. Z Perugią nic nie pokazał, coś próbował, ale to nie był dawny Menez. Na pewno na tą sytuację wpływa jego przerwa i kontuzja. Liczę, że się poprawi, bo inaczej będzie musiał albo grzać ostro ławę, albo odejdzie.
Odejdzie jeszcze w tym okienku. Przyszedł za darmo i może uda się go opchnąć za 8-10 milionów ojro i te pieniądze przeznaczyć na wartościowego gracza.
Milan bez Meneza grał przyjemniejszy futbol w końcówce poprzedniego sezonu.
I dobrze. Jak ma coś z tego wyjść to zawodnicy muszą/powinni realizować założenia taktyczne. Jak każdy będzie sobie robił co chciał to z lepszymi drużynami nie ma nawet co zaczynać grać, to nie podwórko.