Tutaj noty znacznie bardziej adekwatne niż w MN. Co do wspomnianej przez was obrony, to bym powrócił do dwójki Mexes-Zapata, a młodziaków Ely'ego i Romagnoli'ego bym spokojnie, krok po kroku wstawiał, nawet na ogony najpierw albo przy pewnych wynikach, później jakiś mecz ze słabszymi. Niestety, ale wczoraj zostali wrzuceni na głęboką wodę i wyszło okropnie, jednak nie ma co na nich wieszać psów, bo jeszcze pożytek będzie z nich i to duży.
Aż tak gównianego początku chyba nikt się nie spodziewał, duet stoperów wypadł na żenującym poziomie. Nie widać żadnych plusów, ale nie ma co ich skreślać po 1 spotkaniu.