Mam spore wątpliwości co ewentualnej poprawy gry naszej drugiej linii. W tej formacji brakuje przede wszystkim jakości. Pewnego poziomu nie można przeskoczyć. Mihajlovic dużo gada, aczkolwiek później nie ma to żadnego przełożenia w praktyce (podczas meczu).
0
Igorasostatnio aktywny: Więcej niż 8 lat temu, 2017-12-17
30 sierpnia 2015, 11:43
brawo Sinisa, w końcu mówi jak jest, po drugie jak patrzę na drużynę to nieźle musiał Inzaghi rozpieprzyć ich psychicznie w tamtym sezonie bo jak na razie nic się nie zmieniło, mam nadzieję że Sinisa to ogranie a ma ogrom pracy
0
radson1406ostatnio aktywny: Więcej niż 6 lat temu, 2019-11-19
30 sierpnia 2015, 11:41
Akurat nie oczekuje od Sinisy aby nagle wyzwolil w zawodnikach cechy charakteru,z ktorymi sie nie urodzili.Jesli sa slabi to slabi pozostana i tyle.Problem w tym ze oni sie wogole znalezli w Milanie.3/4 graczy nie nadaje sie nawet na lawke w ekipach z ktorymi marzy nam sie konkurowanie wiec o czym wogole rozmawiamy.
mega, już przestałem wierzyć, że będziemy kiedyś mieć trenera, który jak Max Kolonko mówi jak jest! W końcu bez bełkotu tylko jak mężczyzna! FORZA Sinisa
Dokładnie Wojtek. Nareszcie trener, który mówi jak jest, a nie karmi nas głupotami w stylu: chłopcy robili co mogli, widać było poprawę, nie mogę im nic zarzuć, bla bla- jak to w zwyczaju miał Inzgahi.
0
wojtek11056ostatnio aktywny: Więcej niż 7 lat temu, 2018-01-21
30 sierpnia 2015, 08:22
Na prawde jest to czlowiek na wlasciwym miejscu.
Mimo takiej gry, az chce sie czytac jego wypowiedzi.
Mądra i szczera wypowiedź Mihajlovica, z którą wypada się tylko zgodzić. Obserwując wczorajsze spotkanie mnie również przypomniała się bezradność i chaos, które często towarzyszyły naszym meczom w poprzednim sezonie. Na szczęście tym razem różnicę zrobili napastnicy, którzy wykorzystali swoje okazje i zamienili je na gole. Na dzień dzisiejszy widać, że napad to jedyna formacja, która została wzmocniona w należyty sposób. Obrona nadal jest pogubiona i dopuszcza rywali do groźnych sytuacji, a w konsekwencji bramek, pomoc zaś ma duże problemy z reżyserią gry. Widać, że przydałyby się jeszcze dodatkowe wzmocnienia, ale na to pewnie nie ma co liczyć.
Kiedys Milan gral 4-1-2-1-2
Pirlo na pozycji De Jonga- Pirlo potrafil wszystko, odbierac, odgrywac, rezyser od tylu. De Jong tylko odbior.
Seedorf na pozycji Bertolaciego. Sed wysmienity b2b, nawet nie ma co porownywac
Gatuso na pozycji Poliego. Gatuso niby od destrukcji, walki, pluca pomocy ale tez potrafil cos rozegrac i strzelic. Poli troche taka gorsza wersja ale pewnie przy lepszych kolegach moglby osiagnac to samo.
No i Kaka jako treq gdzie u nas nie ma mowy o zawodniku na tej pozycji wiec nie ma co porownywac.
Jeden zawodnik z poprzedniej ekipy byl bardziej kreatywny niz nasza obecna pomoc...
problem tkwi w pomocy. 3/4 druzyn z serie a ma lepszych pomocnikow niz my... Nawet Empoli potrafi nas kontrolowac w srodkowej strefe a nie mowie tutaj juz nawet o lepszych druzynach,
W końcu normalny trener. Wg mnie problem leży w tym, że zawodnicy mają za dobrze w Milanie - super Milanello, służbowe audice, miasto mody i bajeczne dla wielu kontrakty, brak lidera na boisku, brak jaj....
Lepszej wypowiedzi trenera sobie nie mogłem wyobrazić.Dzięki jego podejściu musi ta klątwa minąć .To jest przecież straszne zeby u nas rozgrywał bramkarz , pomocnicy schowani bez pomysłu dramat.Całe szczęście ze mamy świadomego trenera.
Co tu dużo mówić, trenera mamy odpowiedniego, pytanie gdzie jest problem, bo nie wierze, że wszyscy zawodnicy są aż tacy fatalni. W końcu nie jeden słabszy zespół potrafi składniej grać.