Idealnego trequartistę uzyskalibyśmy jedynie łącząc cechy wszystkich! naszych piłkarzy awizowanych do gry na tej pozycji. Honda ma przegląd pola i rzuty wolne, Suso ma dynamikę, Menez ma drybling, a Bonaventura zaciętość i waleczność. Niestety każdy z nich oprócz swojej mocnej strony ma mnóstwo mankamentów, które powodują, że nie można na nich opierać naszej gry.
Jak sprowadzili Bertolacciego za grube miliony to trzeba go doprowadzić do porządku... Stać go na dobrą grę bo prezentował się trochę lepiej niż ligowy średniak.
Pozostaje się modlić, żeby przyszedł Witsel i odmienił oblicze pomocy (tej pomocy...). A kolejne modlitwy kierować do Meneza, żeby poradził sobie w roli trequartisty, bo nikogo innego tam nie widzę, choć nie jestem zwolennikiem tego piłkarza. Ewentualnie można spróbować wcisnąć tam Mario, ale efektów nikt nie przewidzi.