Witam.Podobnej sytuacji nie pamiętam w innym klubie.surowy model zarządzania ? Panie Sinisa,już mi się Pan podoba ! od razu widać kto jest darmozjadem ! Niektórym pasuje zbierać tysiące euro tygodniowo i być gdzieś w środku tabeli serie A !
To mnie zszokowało! Wreszcie ktoś ich wziął za mordę i się nie cacka jak z dzieciaczkami! To jest ich praca i mają zapieprzać. Abate bardzo, bardzo lubię, ale straciłem do niego cały szacunek. Popieram przedmówcę. Wszyscy, którzy to podpisali - z miejsca na listę transferową. Nawet jeśli miałby to być Bacca, Lopez i NDJ.
Jeśli to prawda, a nie wymysł prasy, to piłkarze którzy podpisali się pod takim wnioskiem powinni zostać wystawieni na listę transferową. Partacze, wiecznie niezadowolone pseudo-gwiazdy i zwykłe lenie wystarczająco dały się we znaki kibicom przez ostatnich kilka sezonów. Teraz, wraz z nadejściem nowego inwestora i kapitału, powinna nastać nowa era ciężko pracujących profesjonalistów. Nie oczekuję nawet, że każdy nowo pozyskany piłkarz będzie wieloletnim kibicem Milanu, zakochanym w tym klubie aż po grób, ale na litość, ma profesjonalnie podchodzić do swoich obowiązków i wykonywać swoją pracę. Mam nadzieję, że Sinisa będzie miał czas, aby wprowadzić te, zdawałoby się, oczywiste standardy, ale jak znam życie Serb podzieli los Seedorfa, który również mówił niewygodne rzeczy i szybko rozstał się ze swoim stanowiskiem.
boberator- również tak sądzę, ten klub nie podniesie się dopóki Berlusconi żyje. Wiadomo, ze Galliani to dziad ktory nie potrafi robic transferów, ale jesli sciaga Bertolacciego za 20mln, a wlaściciel klubu nie interweniuje, to szkoda gadać.
A kto oprócz Abate protestował? Pewnie Cerci, czy też Montolivo (tutaj tylko strzelam), czyli Ci, którzy nie grają. Mogą mieć pretensje tylko do siebie i niech biorą się za jeszcze mocniejsze treningi, bo tak ich gra wyglądać nie może. Monto, Abate i Cerci na razie bardzo zawodzą i bardzo dobrze, że grzeją ławę. Niech pracują jak należy, a nie narzekają jak panienki.
W dupach się poprzewracało, wydahemy 101 mln na pensje, gramy od kilku lat taki syf że szkoda gadać a oni mają czelność się skarżyć, że ktoś w końcu mowi jak jest.
Mateusz1899ostatnio aktywny: Więcej niż 6 miesięcy temu, 2024-11-02
6 września 2015, 12:34
Lepiej niech się skupią na treningach, a nie na skarżeniu na trenera.
Zarabiają ( i to nie mało) więc czegoś od nich powinno się oczekiwać. Powinni dostawać wypłaty tylko od wygranego meczu- może to by ich nauczyło pracowitości i pokory
Czyli faktycznie nasi rozpieszczeni chłopcy nie lubią się przemęczać i chodzić jak w zegarku. Seedorf im przykręcił śrubę to się buntowali. Sinisa wziął ich za ryje to też im się to nie podoba. Czego oni oczekują? Głaskania po głowie?!
Duet Wójcik-Gattuso zniechęciłby ich nawet do oddychania mediolańskim powietrzem :D Leszcze i tyle...myślą, że są w piłkarskim raju, zafundowanym przez tego łysego starca i poprzewracało im się w dupach. Rino dobrze mówił, gdy wielcy Milaniści odchodzili, że Milan za jakiś czas zejdzie na psy przez postawę gwiazdeczek z szatni...
Abate stracił naprawdę wiele w moich oczach po tej akcji. Myślałem, że jest jednym z tych oddanych klubowi i z tych, którzy ciężko pracują, jak widać jest zwykłą paniusią, która może jedynie buntować inne paniusie przeciw trenerowi.
Moim zdaniem zarząd powinien poinformować każdego z tych piłkarzy że wraz z dniem dzisiejszym strajkujący zawodnicy zostaną przesunięci do drużyny rezerw oraz wystawieni na listę transferową wraz z otwarciem zimowego okienka i każdy następny brak profesjonalizmu (wypowiedzi w mediach, portalach społecznościowych czy nawet przypadkowo podsłuchane - przez dziennikarzy - rozmowy) powinien skutkować wysokimi karami finansowymi lub nawet całkowitym odsunięciem od klubu do czasu wygaśnięcia kontraktu.
Abate to średni piłkarz i nigdy poziomu średniaka nie przeskoczył jak się okazuje przez własne lenistwo, a takich zawodników w Milanie chcę jak najmniej bo to oni spowodowali że Milan od dwóch lat tkwi po uszy w odmętach środka tabeli.
I to jest wlasnie problemem w tej druzynie. Tam sa chlopcy, a nie mezczyzni. Sa przyzwyczajeni do slodkiego pierdzenia Pippo i Maxa, obrazaja za zwrocenie im uwagi. Jak pisali poprzednicy, biora za to gruby hajs, wiec i zaangazowanie i profesionalizm to nie łaska, a jak sie nie podoba to do biedronki albo do mnie do kuchni i naucza sie zycia mamisynki...
Każdego jednego wywalić, za grube miliony biegają po boisku, poszedłby jeden z drugim na kasę do biedronki to szybko by się życia nauczył.
0
gorylmagilaostatnio aktywny: 4 lat temu, 2021-04-15
6 września 2015, 11:00
Jeszcze piłkarze muszą pomęczyć się półmroku. Potem okienko będzie otwarte i można odejść. Piłkarz nie jest od wygłaszania opinii tylko od trenowania. Nie ma ciężkiej pracy nie ma wyników. Sinsa to nie drugi Pippo, tutaj nie będzie bajek o entuzjazmie.
Abate najbardziej boli to, że nie dostał ani minuty.
Sinsa mówił jasno, że kto będzie ciężko pracował to dostanie swoje szanse w pierwszym składzie. A jak się komuś nie chce tego robić to ucieka do skarg i zażaleń? Mizeria.
Może jednak lepiej usiąść spokojnie i się nad sobą zastanowić, a nie siać ferment.
Jeżeli te doniesienia są prawdziwe, to jestem kompletnie rozczarowany postawą Ignazio. Myślałem, że akurat on podejmie rękawice i wypruje sobie żyły żeby grać w I składzie, no ale jak widać, uważa się za na tyle ważną persone, że miejsce na boisku należy mu się chyba z racji urodzenia.
Niektórzy srają wyżej niż dupę mają.
Świetna postawa. Na miejscu tych amatorów też bym się zdenerwował gdyby jakiś gostek przyszedł do klubu i chciał ze mnie zrobić profesjonalistę. Niech walczą o swoje. Mam nadzieję, że najpóźniej do końca tygodnia trener zwoła konferencję na której przeprosi za swoje zachowanie i odda w pełni władzę zawodnikom.
Przypomniało mi się jak Petrescu w Wiśle Kraków wprowadził profesjonalne zasady i treningi to piłkarze też strajkowali i nie starali się, żeby tylko Petrescu zwolnić. I jak ma być dobrze?
Za Allegriego zaczęło się głaskanie po główce i klepanie po pupci i trwało sobie do teraz. Przyszedł Mihajlović, wziął się do roboty, bo chce osiągnąć wyniki na miarę szyldu, pod którym się znajduje i nagle się okazuje, że bycie zawodowym piłkarzem nie polega na jeżdżeniu Ferrari (a jak już dają Audi, to ostatecznie może być) od fryzjera do restauracji, a później do centrum po nowe ciuszki, ewentualnie gdzieś tam musi się znaleźć czas na ten, no... jak to się nazywa? (sprawdzę na Twitterze... o mam!) trening! Jak tu nie protestować, gdy jakiś fanatyk niszczy Ci życie?
Wiecie co? Dociera do mnie powoli, że ten klub nigdy nie podniesie się już z kolan. Pozostaniemy już takim średniakiem, któremu raz na kilka lat uda się wejść do Ligi Europy.
A to leniwe... W takim razie do węgla i niech zobaczą co to znaczy surowy model pracy, a nie się skarzą już bo o 5 pompek więcej muszą robić i trzymać żelazną dyscyplinę.
Człowiek się stara,wymaga, bo wierzy, że można coś zmienić, jeszcze psy na nim będą wieszać. Nie jestem w drużynie, nie wiem jak jest, ale nie wydaje mi się, żeby wymagał spartańskich rzeczy. Teraz wychodzi to jak piłkarze musieli trenować w poprzednich sezonach