Antonelli to pewny punkt i jest niezębny. Niestety tego samego nie można powiedzieć o Bertolaccim. Może po przerwie pokaże się z dużo lepszej strony, jak dotąd Andrea kompletnie zawodzi.
Oby wrócili jak najszybciej, Bartolacci może być bardzo przydatny, ale zastanowiłbym się, czy dawać mu grać w każdym meczu pełne 90 minut, a Antonelli według mnie gorszy od Abate w obecnej formie nie jest.
Być może to kontrowersyjna teza, ale Bertolacci powinien wskoczyć do składu od razu kiedy będzie to możliwe. Nie po to płaciliśmy zań 20 mln, aby teraz grzał ławę, trzeba okazać mu zaufanie i liczyć, że odpali. Co do Antonellego, to może mieć ciężko z powrotem do pierwszego składu, bo duet De Sciglio & Abate prezentuje się całkiem nieźle.