SCUDETTO


Mihajlović: "Dymisja? Tego słowa nie ma w moim słowniku"

5 października 2015, 22:37, Ginevra Aktualności


24 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
pazioni
Moderator pazioni
7 października 2015, 16:56
Za wcześnie
0
Paolo Zatonelli
Paolo Zatonelli
6 października 2015, 21:29
Po co piszecie koledzy swoje długie wywody? Problem jest jeden i nazywa się Galliani - drugi problem to brak solidnego zastrzyku gotówki co pół albo co rok. Sinisa ma taką a nie inną kadrę. Nie dostał dobrych bocznych obrońców, kreatywnego pomocnika ani jednego. Sinisa powinien dostać cały sezon, bo każdy trener z taką kadrą i bandą łysych nic nie zrobi. Mamy co roku zmieniać trenera? Radzę niektórym się otrząsnąć
0
Abyss
Abyss
6 października 2015, 19:40
Nie można skreślać Mihajlovica już teraz to fakt. Jednak sytuacja może zmienić się bardzo szybko, kiedy (odpukać) w następnych meczach zgubimy punkty lub będziemy przegrywać seriami. Limit porażek jest przecież ograniczony. Nie może być przyzwolenia na dalszą degradację w tabeli i wówczas trzeba reagować. Aż cztery przegrane w siedmiu występach to fatalny wynik. Pozycja Sinisy jest zagrożona, ale nie jest też beznadziejna. Trzeba odwrócić niekorzystną sytuację, jeżeli w ciągu miesiąca ta sztuka się nie uda - bezdyskusyjnie Mihajlovic winien stracić posadę. Z tą kadrą można osiągnąć znacznie więcej niż 11 miejsce i nasz trener doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Nie róbmy więc z Sinisy męczennika, gdyż krótkowzroczność B&G to zupełnie inna działka.
0
MetalMachine
Moderator MetalMachine
6 października 2015, 19:30
matten Upomnienie - wszelkie dygresje na temat polskiej sceny politycznej są nie na miejscu.
0
matten
matten
6 października 2015, 18:45
@Maximilanista Nie chcę atakować Serba, bo jeszcze na to za wcześnie, ale kiedy ogłaszano, że to on zostanie nowym szkoleniowcem, to naczytałem się jaki to mocny, charakterny czy wręcz, jak miłościwie nam panujący Prezydent RP, niezłomny człek, więc dlaczego dał sobie wcisnąć piłkarzy z którymi nie wiąże nadziei? Zgadzam się, że Berlusconi powinien przystopować z tak dogłębnym ingerowaniem w wewnętrzne sprawy klubu i powoli wycofywać się w kierunku honorowego patronowania, ale skoro ściągnęliśmy na ławkę człowieka z twardym charakterem to oczekuję od niego, że pokaże tę swoją bezkompromisowość nie tylko w wypowiedziach pomeczowych, ale również w relacjach z prezesem. Pamiętam, że Leonardo, który nie był kreowany na twardego sierżanta potrafił się sprzeciwić i zablokować parę transferów, podobnie Seedorf, który mówił jak jest bez zbędnej dyplomacji. Winy za dotychczasowe wyniki na pewno nie ponosi wyłącznie Mihajlović, ale nie jest też tak, że wszystkie jego wybory są trafione. Osobiście uważam, że Galliani powinien spotkać się z trenerem i już dziś ustalić na jakich zawodników mamy zagiąć parol podczas zimowego okienka transferowego, bo bez wzmocnień na środku obrony i w pomocy pewnie się nie obejdzie. Poza tym pozostaje jeszcze kwestia trequartisty, nie wiadomo kiedy wróci Menez, a wszyscy którzy byli testowani na tej pozycji w mniejszym lub większym stopniu zawodzili (Bonaventura gra jako tako, ale większy pożytek mieliśmy z niego kiedy występował w pomocy).
0
suchykarol1257
6 października 2015, 18:38
takim składem tylko sam Bóg może odnieść zwycięstwo. Trener nic nie pomoże jak piłkarze są na poziomie ligowego średniaka.
0
PanX
PanX
6 października 2015, 17:42
Naszym najsłabszym punktem jest pomoc. W ogóle nie daje sobie rady. Nawet jakby doszedł do tej linii jeszcze jeden zawodnik, to różnicy i tak wielkiej nie byłoby widać, więc nie widzę przeszkody, żeby nie zacząć grać trzema pomocnikami. Wzmocnić przez to naszą najsilniejszą formacje, czyli atak i grać w ustawieniem 4-3-3 lub 4-3-2-1 (którą bardziej preferowałbym). Lopez Calabria-Zapata-Roma-De Sciglio Kucka-Monto-Jack Balo-Bacca Adriano Pomoc nadal robiłaby tą samą robotę co zawsze (ehh...), a nasz potencjał ofensywny powinien się zwiększyć. Najbardziej wysunięta trójka mogłaby swobodnie wymieniać się pozycjami, co dałoby więcej możliwości taktycznych ze względu na ich odmienną charakterystykę. Jednak mogę sobie jedynie gdybać. Co do Mexesa, to nie chcę, żeby grał. Szanuje go, ale ma swój wiek i lepiej już, żeby Ely się ogrywał. Francuz zbawieniem dla naszej pomocy i tak by nie był. Można byłoby się jednak spodziewać, że w takich meczach jak z Napoli byłby tak sfrustrowany, że wyłapałby czerwo i osłabił drużynę, która i tak była na kolanach. W styczniu trzeba jednak będzie ściągnąć obrońce do duetu z Romagnolim, który zapewniłby nam spokój z tyłu.
0
6 października 2015, 15:35
Dodam, że z perspektywy czasu dużym błędem było nagłe wyrzucenie Seedorfa, choć być może były tam jakieś niesnaski w szatni. Myślę, że powinien był dostać jeszcze szansę na sezon 2014/2015, ale Berlusconi wymyślił sobie Inzaghiego...
0
6 października 2015, 15:29
Najbardziej niepokoi mnie to, że Milan gra z meczu na mecz coraz gorzej a obrona z Zapatą woła o pomstę do nieba! W środku pola dominuje z kolei bylejakość. Może i Kucka coś tam walczy ale jego wizja gry i umiejętności techniczne są dość toporne. Najlepiej na razie z pomocników spisuje się Bonaventura. A może lepiej przejść na 4-2-3-1? Lopez De Sciglio-Mexes-Roamgnoli-Antonelli Montolivo-De Jong Kucka-Balotelli-Bonaventura Bacca
0
Maximilanista
Maximilanista
6 października 2015, 15:29
badboyACM: Kilka spotkań bez punktów w najbliższych tygodniach oznaczałoby niemal pewną dymisję/zwolnienie Mihajlovića. Jestem o tym przekonany. Ale wierzę głęboko,że zespół odnajdzie ducha, że złapiemy rytm i przyjdzie jakaś (niechby skromna, trzymeczowa) seria zwyciestw, co naprawdę stanie się ożywczym impulsem i ten rzężący niemiłosiernie silnik wreszcie zaskoczy. Pisałem o tym wcześniej ? nie chcę się bawić w adwokata Mihajlovića. Uważam, że prowadzony przez niego zespół spisuje się grubo poniżej możliwości (o oczekiwaniach nawet nie wspomnę). Uważam też, że mecze z Genoą i Napoli to była kompromitacja. Za to odpowiedzialny jest trener, i basta. Ale naprawdę, szczerze i czystym sumieniem sądzę, że to za wcześnie, by skreślać Mihajlovića (tak jak ostrożny byłbym z peanami na jego cześć, gdybyśmy byli dziś na szczycie tabeli). Za wcześnie. Jeszcze trochę cierpliwości.
0
badboyACM
badboyACM
6 października 2015, 15:20
Obyś miał rację Maximilanista. Ja nie mam chyba takiej cierpliwości jak Ty. Jeszcze kilka takich spotkań bez punktów i bez żadnego stylu i moim zdaniem dymisja będzie konieczna żeby jeszcze ratować sezon. Tylko czy stać nas na lepszego trenera? Wątpie...
0
Maximilanista
Maximilanista
6 października 2015, 15:11
matten: Nie sądzę, by Mihajlović jakoś dramatycznie przesadzał ze stawianiem na młodych obrońców. Romagnoli - Zapata to dlań ewidentnie podstawowa para stoperów, Ely jest numerem 3 w jego hierarchii. Na teraz. Kiedy wypadał mu Kolumbijczyk, Sinisa stawiał na młodego Brazylijczyka. A na kogo miał postawić? Na Mexesa? Przecież jest jasne i oczywiste, że francuski obrońca jest w ostrym konflikcie z serbskim trenerem. Wińmy Berlusconiego, że zablokował pewne już właściwie odejście Francuza do Violi. Gdyby Mexes odszedł, zostałby Paletta (nawiasem mówiąc średnio spisuje się jak dotychczas w Atalancie) lub przyszedłby jakiś inny (może lepszy od Ely?ego, na pewno bardziej odeń doświadczony) stoper. Wtedy Mihajlović miałby większe pole manewru. Berlusconi jednakże wpieprzył się (jak to on) w kompetencje trenera, który odpowiada za postawę i wyniki zespołu, no i zostawił mu skłóconego z Serbem Francuza. Chcę wierzyć, że gdyby francuski obrońca okazał maksimum dobrej woli, gdyby cieżką pracą na treningach oraz szczerą, męską rozmową ze swoim szefem spróbował odzyskać pozycję w zespole, Serb by mu tego nie blokował. Bo byłoby to z korzyścią dla drużyny, co oznacza też korzyść dla trenera. Ale widać Mexes nie zmienił swej postawy (bo chyba nie uważamy Sinisy, czy ktoś go lubi czy nie, za jakiegoś smarkatego, niedojrzałego emocjonalnie bubka, co swojego podwładnego nie lubi ot tak, bez powodu) i do składu nie wrócił. A Mihajlović ma jaja, by trzymać go w rezerwie na złość (choć nie jest ta złość pwodem, a jedynie skutkiem ubocznym) prezesowi, który jest takim ??fanem?? Francuza. Ma, co ma Mihajlović, i gra, czym ma. Mexesa nie ma w planach Sinisy, więc po co go zatrzymywano na siłę w klubie? Czy to jest wina szkoleniowca AC Milan?
0
matten
matten
6 października 2015, 14:52
@Maximilanista We wszystkim trzeba znać umiar. Inzaghi przesadził, bo jako były trener młodzieżówki nie pociągnął za sobą do pierwszego zespołu żadnego zawodnika primavery, ale Mihajlović momentami przegina w drugą stronę. Egzemplifikację tego 'przesadyzmu' Serba może stanowić choćby wystawienie pary Romagnoli-Ely, która nie zdała egzaminu. Co jak co, ale środek obrony wymaga nieco doświadczenia i o ile popieram konsekwentne stawianie na Romagnolego, o tyle uważam, że powinno mu się dobrać jakiegoś defensora na przyzwoitym europejskim poziomie, którego chyba aktualnie brak w naszej kadrze. Do zestawienia pomocy nie mam zastrzeżeń, wydaje się, że Montolivo odzyskuje formę i o ile nie pojawią się problemy ze zdrowiem, Włoch powinien być naszym podstawowym zawodnikiem. Kucka na złość kibicom spisuje się bardzo dobrze, zobaczymy czy utrzyma tę dyspozycję do końca sezonu. Bertolacci, biorąc pod uwagę sumę jaką nań wyłożyliśmy, spisuje się słabo, ale dopóki na pozycję trequartisty nie wróci Menez powinien dostawać kolejne szanse. Bonaventura do czasu powrotu Francuza powinien grać na trequartiście, ale nie dlatego, że gra tam jakoś wybitnie, a raczej z braku lepszych alternatyw. Jeśli chodzi o zestawienie ataku, to Mihajlović często mieszał w tym kotle i moim skromnym zdaniem najlepiej spisywała się tam para Bacca-Adriano, ale jak to będzie wyglądało w perspektywie całego sezonu chyba ciężko wyrokować.
0
Maximilanista
Maximilanista
6 października 2015, 14:42
Nikt nie mówi, że mamy skład na środek tabeli.Zresztą, takie dywagacje zawsze zawierają w sobie spory ładunek subiektywizmu. No bo jak obiektywnie zmierzyć, jaki potencjał ma dany zespół? Ktoś może powiedzieć, że mamy skład na mistrza Ktoś inny powie, że najwyżej na miejsce trzecie, jeszcze inny, że na piąte, a następny powie, ze jego zdaniem siódme, ósme to góra. I jak mu empirycznie udowodnić, że nie ma racji? Ale nie w tym rzecz. Rzecz w tym, że to dopiero początek pracy Serba w Milanie. Objął on zespół po wielomiesięcznym (by nie powiedzieć: kilkuletnim) okresie stopniowej degradacji klubu. Ja na jego miejscu też nie chciałbym TERAZ, W TAKIM MOMENCIE, nawet myśleć o dymisji. Oczywiście, słowa trenera, że w ogóle nie ma on w swoim słowniku hasła: DYMISJA wybrzmiały bardzo niefortunnie i zadziałały (bo zadziałać musiały) na wielu z nas jak płachta na byka. Tak musiało być po tych perypetiach z przyspawanym do stołka Allegrim, który nie chciał odpuscić, choć był już niechciany przez wszystkich; po doświadczeniach z Seedorfem i Pippo, którzy biorą teraz pieniądze za nic. Palnął (o ile jego słowa zostały dobrze przetłumaczone) Sinisa gafę, ale ja chcę wierzyć, że nie chodziło mu o uporczywe trzymanie się stołka. Że to wrodzona ambicja nie pozwala Mihajlovićowi nawet zająknąć się teraz, nawet pozwolić przemknąć przez świadomość ulotnej choćby myśli o poddaniu się, o wycofaniu się z podjetej misji. Nie teraz. I może miał na myśli to, że jak dotąd nigdy nie był zmuszony do takiego ruchu, nie ma więc doświadczeń w tej meterii. Jeśli Mihajlovićowi nie wyjdzie, a nie będzie chciał się odessać od źródełka, będę pierwszym, który go potepi i odmówi krztyny choćby6 dobrej woli. Ale uważam, że na razie jest za wcześnie, by go osądzać. Nie gorączkujmy się tak, dajmy odetchnąć (i jemu,i ? co ważne ? samym sobie).
0
badboyACM
badboyACM
6 października 2015, 14:24
Czegoś się chyba naćpał Pan Mihajlovic. Jaki honor? Jaka godność? Co on za bzdury opowiada? Już był ostatnio jeden taki, który nie znał słowa DYMISJA i nie potrzebny nam kolejny darmozjad. Sinisa powinien szybko wrzucić to słowo do swojego słownika, bo jak narazie to jego drużyna zagrała może 2 dobre mecze z ogórkami a kibice liczą na trochę więcej. Jeżeli według niektórych z Was trener ma skład na środek tabeli to ja chyba nie mam pojęcia o piłce, bo uważam że z lepszym trenerem bylibyśmy teraz w pierwszej 5.
0
Hali1550
6 października 2015, 12:36
Taka prawda, nic nam nie da wymiana trenera bo to nie tutaj leży problem. Problem leży w zawodnikach jakich ma do dyspozycji, w tym klubie obecnie grają piłkarze który po prostu na tak wysokie progi jak Milan się nie nadają w żadnym aspekcie czy to piłkarskim czy mentalnym. Na boisku są za słabi żeby grać na miarę Milanu i mentalnie też nie potrafią dźwigać ciężaru jaki na nich ciąży. Wydane 90 mln w lato ? i brak różnicy w grze ? moim zdaniem też nic dziwnego... Bacca nasz najlepszy transfer nie jest zawodnikiem który sam stworzy sobie okazję do zdobycia bramki, on musi te okazje dostawać wtedy strzela a do tego są potrzebni pomocnicy i obrońcy czego u nas nie ma. Milan albo musi zacząć robić transfery z głową albo musi wpompować znów ze 100 mln w pomoc i obronę wtedy może coś się ruszy.
0
Maximilanista
Maximilanista
6 października 2015, 12:25
Rafalzki: Skoro masz już takie wielkie pretensje wobec Mihajlovića za jego decyzje personalne w temacie ustawienia defensywy Milanu to zabiorę głos. Tak Ci szkoda Ramiego i Mexesa, z nimi nasza defensywa byłaby według Ciebie znacznie mocniejsza. Dobrze zrozumiałem? Hm, skąd takie przypuszczenia? Obaj Francuzi grali dość regularnie w zeszłym sezonie. Nie zauważyłem wówczas, by nasza formacja obronna stanowiła monolit nie do przejścia. Czy formacja defensywna Milanu w rozgrywkach 2014/2015 budziła jakieś powszechne zachwyty jak Italia długa i szeroka? No raczej było średniutko. I Rami, i Mexes grali nierówno, chimerycznie i dobre mecze przeplatali słabiutkimi., Żaden z nich, moim zdaniem, nie ma predyspozycji, by być w swoim klubie liderem obrony ? takim liderem pełną gębą. Tzn, jasne, dziś ? czy przy młodym Romagnolim czy przy młodym Elym Francuz siłą rzeczy mógłby dominować, z racji większego doświadczenia. Ale czy jakoś drastycznie wzrosłaby jakość gry naszej gry z tyłu? Ja, opierając się na doświadczeniach z zeszłego sezonu, wątpię. Mexes czy Rami to solidni defensorzy. Ale ten pierwszy szczególnie - a i ten drugi też ? są już w wieku, który nie rokuje dalszego rozwoju. Pewnego poziomu już nie przeskoczą. A nie są obaj ? i nigdy nie byli ? pierwszoplanowymi postaciami swojej reprezentacji narodowej. Mało tego, w przypadkach obu panów można by śmiało rzec, że kadra narodowa stanowi ledwie epizod w karierze. To też wymowne. Natomiast taki Romagnoli to gracz rozwojowy. Może być z niego stoper kalibru Bonucciego, albo i lepiej. Tylko musi zdobywać doświadczenie. Ely to może ciut mniejszy rozmiar kapelusza, ale też potencjał ma.Nie skreślałbym go zbyt szybko. Łaska kibica na pstrym koniu jeździ. Na Inzaghiego się wściekano, że boi się stawiać na młodzież; na Gallianiego ? że kupuje samych wypalonych, nienajmłodszych graczy. Teraz przyszli młodzi, nowy trener na nich stawia i też nie jest fajnie. Gdyby został Rami i wraz z Mexesem grałby regularnie, a poszłoby nam kilka meczów nie tak, byłby hejt na Sinisę, że takich rozwojowych graczy jak Romagnoli czy Ely trzyma na ławce, a daje grać wypalonym piłkarzom. Po szkodzie każdy mądry...
0
primo2p
primo2p
6 października 2015, 09:58
Też mam momentami wątpliwości co do osoby trenera, ale musimy wziąć pod uwagę, że kadra u nas ma braki, bo nie mamy treqarcisty z prawdziwego zdarzenia, konkretnego stopera, który z Romagnolim utworzyłby świetny duet, no i w pomocy nie ma kreatywnego zawodnika. Najbardziej mi szkoda Mexesa do obrony, mam nadzieję, że szybko znajdzie się na liście powoływanych i zagra, bo jest nam potrzebny. Miałem wielką nadzieję na dobry sezon Zapaty, zawsze go broniłem, jakoś po prostu lubiąc tego zawodnika, ale powoli powietrze z mojego entuzjazmu uchodzi. Mam nadzieję, że ktoś wskoczy na jego miejsce i da tą pewność w obronie. Francuz mógłby to dać. W pomocy Bartolacci gra słabiutko, jest najsłabszym ogniwem, już wchodzący z ławki Poli jest od niego lepszy. Natomiast Kucka dobrze się prezentuje, ale potrzebujemy kogoś kto ruszy tą drugą linię. Liczyłem na Hondę, ale nie wraca do formy, jeżeli w ogóle kiedykolwiek miał u nas ją taką, jaką powinien mieć, bo kilka meczy przebłysku rok temu to zdecydowanie za mało. No i brak Meneza, który mógłby wiele nam pomóc, jeżeli grałby zespołowo. W ataku nie mam się za bardzo do czego przyczepić, chociaż ostatnie dwa mecze słabe w tym aspekcie w naszym wykonaniu, bo bez gola i w ogóle mało dobrych szans. Myślę jednak, że może to być wina braku dobrego treq oraz drewnianej pomocy. Obwinianie za wszystko Sinisy i szukanie w jego zwolnieniu rozwiązanie nie ma sensu. Musimy wzmocnić obronę w styczniu oraz pomoc, ewentualnie treq. Nie możemy tracić tylu bramek, to jakaś masakra, mamy drugą najsłabszą obronę w Serie A. Daleko w ten sposób nie zajdziemy.
0
matten
matten
6 października 2015, 08:43
Moim zdaniem jeszcze za wcześnie, aby mówić o dymisji Mihajlovica. Co prawda dorobek punktowy za jego kadencji jest jak na razie marny, ale nie zapominajmy, że to dopiero początki Serba na ławce Milanu i trzeba dać mu trochę czasu.
0
Rocker
6 października 2015, 08:33
Jest gotów wszystko wytłumaczyć Silvio Berlusconiemu. Pytanie, czy to on cokolwiek zrozumie...
0
Geri
Geri
6 października 2015, 08:30
Dymisja Sinisy w tym momencie to może być tylko chora spekulacja medialna... Niby za co? Jak trudno budować/odbudowywać zespoły to ja tylko proponuję wszystkim zerknąć jak zaczynały kluby takie jak Chelsea, Man City, PSG, czy nawet Monaco... To tylko u nas 90% ludzi nie potrafi sobie wyobrazić, że zaczynam praktycznie od zera i jak ani trener ani drużyna nie dostaną czasu to na odpowiedni poziom nie wskoczymy nigdy. Od razu mówię: nie oceniam ani kadry ani Sinisy powyższą wypowiedzią. Twierdzę jednak, ze u nas za szybko kreuje się gwiazdy i za szybko się miesza z błotem... Aha i co do krytykowania decyzji o defensywie, to zgodzę się z PanemX. Lepiej niż Romagnoliego to kogo niby mieliśmy kupić? Cena za wysoka, ale w dzisiejszej piłce nie przepłacając to można sprowadzić graczy, których obecne kluby mają zwyczajnie dosyć, jak Mario, czy Taarabt... I nadal trzymam się zdania, że stawianie na De Sciglio - Romagnoli Ely - Calabria NIE jest błedem, bo jakość lepszą to chyba tylko Antonelli od młodych potrafi dać jak ma dobry dzień. W drugiej linii moim zdaniem Sinisa jak na materiał, który ma też nie wybrał chyba tragicznego rozwiązania. Brakuje stricte kreatywnych graczy, więc mając do dyspozycji praktycznie samych drwali, próbuje posyłać tych, którzy najprościej piłkę kopią... Dlatego IMO zrezygnował z De Jonga i częściej zostawia Poliego na ławce... Kucka i Monto wyglądają lepiej w grze do przodu. Podsumowująć: Sinisa ma jakąś koncepcję, która potrzebuje czasu żeby można było wyciągać dalej idące wnioski. A krytykowanie go za to, ze nie ma takiego zrozumienia jak w Napoli, gdzie LEPSI technicznie chłopaki klepią ze sobą trening w trening OD LAT...? A czego się spodziewaliście? Jedyne co można było przeciwstawić w tym spotkaniu to ambicję i waleczność - których w zwłaszcza w drugiej połowie zabrakło, ale jak piszę - liczmy się z tym, że nie wszystko zawsze wypali na 100% to nie ten etap...
0
PanX
PanX
6 października 2015, 07:00
Akurat do Romy nie ma co się przywalać, bo gra bardzo solidnie mimo młodego wieku. Za 2-3 lata regularnej gry może być najlepszym obrońcą w Serie A lub chociaż plasować się pod tym względem w czołówce. Szkoda, że cena była wygórowana, ale przynajmniej widać, że chłopak się spłaca. Problemem są jego partnerzy. Zapata jest solidnym obrońcą, ale e babole. Jego podania są tragiczne. Ely to jeszcze nie ta półka. Musi ostro trenować by być kimś więcej niż rezerwowym, ale ma na to jeszcze czas, więc nie skreślajmy go jeszcze. Antonelli i Abate nie są niestety obrońcami na pierwszy skład Milanu. De Sciglio też nie zachwyca, ale u niego czasem widać przebłyski, więc niech zepnie poślady i łapie formę. Biorąc pod uwagę wszystkie występy, naszym najlepszym bocznym obrońcą jest Calabria i to udowadnia w jakiej sytuacji się znajdujemy. Chłopak ledwo wyszedł z primavery i nie raz ośmieszył swoich kolegów z drużyny. Brak mu doświadczenia i ogrania, to widać, ale z meczu na mecz będzie coraz pewniejszy siebie. Trzeba nam obrońcy światowej klasy do duetu z Romagnolim, a po bokach stawiać Calabrie i De Sciglio. Największym problemem jest jednak pomoc, w której nie mamy żadnych argumentów grając z silnymi zespołami (czyli dla nas 3/4 ligi...). Monto radzi sobie średnio na regiście. Jest poprawa, ale to nadal za mało, dużo za mało. Jack raz gra w kratkę. Kucka mimo, że się wyróżnia, nadal jest ligowym średniakiem. Berto w przeciwieństwie do Romagnoliego nie spłaca się. Jest bardzo słabym punktem na boisku. De Jong bez formy. O reszcie nie będę już wspominał. No i wreszcie brakuje nar kogoś na trequ. Można liczyć, że naszym lekiem będzie w tym przypadku Menez, ale on cały czas leczy kontuzje i nie było nawet szansy na przetestowanie go na tej pozycji, a do formy może dochodzić bardzo długo. Trzeba nam kreatora z najwyższej półki. Tak btw. Payet: 15 mln euro. 10 występów, 4 gole, 4 asysty. No ale nasz skauting leży i kwiczy.
0
Makaveli26
Makaveli26
6 października 2015, 06:44
A co on ma zrobic z kilkoma dobrymi zawodnikami, a jak juz chce dobrego to klub chce go kupic na raty, przeciez to smiechu warte jest, przyjdzie nowy trener i bedzie taka sama historia
0
Rafalzki
Rafalzki
5 października 2015, 23:50
Wypłata znacznie wzrosła w Mediolanie to dymisja nie wchodzi w grę... Z całym szacunkiem ale formacja obronna to pomysł Sinisy, Ramiego nie chciał, do Mexesa niechętny, naciskał żeby kupili w promocyjnej cenie Romka który jakością gry nie powala i dokoptował do niego prawdziwą gwiazdę Seria A i okolic czyli Zapatę... Serdeczne gratulacje za pomysł na formację defensywną trenerze...
0

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się