honda ma racje aby ten klub zaskoczył i zaczął naprawdę wygrywać trz by było wydać naprawdę sporą kasę i nie kupować ludzi po znajomościach albo ściągać za grosze
0
FaNaTyKostatnio aktywny: Więcej niż 8 lat temu, 2017-07-08
7 października 2015, 10:08
matten
Gdybyśmy dawali takie kontrakty jak piszesz to u nas co najwyżej by grali piłkarze pokroju Wawrzyniak :D . Nikt do tego chaosu za grosze nie przyjdzie.
To było do przewidzenia, że zostanie ukarany. Powiedział prawdę, ale profesjonalista nie powinien w taki sposób się zachować, jak już wspomniał mój poprzednik. Może to dla niego oznaczać koniec w Milanie, z resztą samymi występami można było się tego spodziewać.
0
wojtek11056ostatnio aktywny: Więcej niż 7 lat temu, 2018-01-21
7 października 2015, 08:16
Kara i odsunecie od zespolu.
Sam gra piach od momentu, w ktorym przyszedl do klubu i jeszcze ma czelnosc oczerniac ludzi,ktorzy mu na chleb daja.
Moze i powiedzial prawde, ale profesjonalny pilkarz nie powinien byl nigdy takich slow powiedziec publicznie.
Ciekawe że na taką wypowiedź zdecydował się zawodnik który jako pierwszy powinien opuścić ten klub. Chyba tylko DS dorównuje mu na boisku. Pochodzenie czyni go nietykalnym?
0
6 października 2015, 22:57
Oj, co na kłamstwie budowane, szybko runie...
0
radek14525ostatnio aktywny: Więcej niż 8 lat temu, 2017-05-03
6 października 2015, 22:31
Prawda boli dziadkow , a Kiesuke idealnie ja opisal...
Ukarani powinni zostać wszyscy piłkarze, bo wyniki jakie osiągamy na początku tego sezonu są znacznie poniżej oczekiwań. Powtórzę to co wielokrotnie już pisałem, w przyszłości powinniśmy zawierać kontrakty, w których będzie zagwarantowane wynagrodzenie na średnim poziomie, a za sukcesy (kwalifikacja do Ligi Europy, kwalifikacja do Ligi Mistrzów, zwycięstwo w Seria A i Pucharze Włoch) będą przysługiwać wysokie premie. Skoro niektórym zawodnikom nie wystarcza, że mają honor reprezentowania naszych barw (co mnie osobiście nie oburza, bo nie każdy musi być fanem Rossonerich), to niech grają o wyższe apanaże.
Ciekawi mnie co skłoniło Japończyka do tak otwartego skrytykowania swoich bądź co bądź chlebodawców. Czyżby atmosfera w klubie była gorsza niż nam się wszystkim wydaje?