SCUDETTO


Na Torino w innym ustawieniu?

7 października 2015, 12:43, Ginevra Aktualności


12 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
Abyss
Abyss
10 października 2015, 13:54
To nie system wymaga zmian, ale mentalność zawodników i trenera. Problem tkwi w głowach piłkarzy, ich psychice. Wiele problemów można wyeliminować. Jednak są i takie, które wymagają reorganizacji całego klubu.
0
Majki85
Majki85
7 października 2015, 22:15
A czy te 4-4-2 nie wprowadziliśmy już w meczu z Napoli po wejsciu Cerciego na boisko? Efekt jaki był sami widzieliśmy...
0
PanX
PanX
7 października 2015, 22:07
4-3-2-1. Takie moje zdanie. Pomoc gra piach, więc odejście jednego zawodnika z tej linii nic nie zmieni. Wzmocnić naszą najlepszą formację, czyli atak. Lopez Calabria-Zapata-Roma-De Sciglio Kucka-Monto-Jack Balo-Bacca Adriano Balo, Bacca i Adriano mogą zmieniać się w ciągu gry miejscami, co utrudni krycie przeciwnikom i dostarczy nam więcej możliwości taktycznych. Jakby któryś z tej trójki wypadł, to zawsze za najbardziej wysuniętym napastnikiem może zagrać Jack, Honda czy Suso.
0
Roddick
7 października 2015, 21:25
żaden z naszych zawodników nie sprawdził się jako trequartista, chociaż osobiście jestem ciekaw jak na tej pozycji zagrałby kontuzjowany Menez. jestem zdania, że prędzej znajdziemy wartościowych graczy na boki pomocy niż na pozycję nr 10. Bonaventura to urodzony lewoskrzydłowy, na tej pozycji grał w Atalancie i na pewno sobie poradzi. pozostaje prawa strona i tu pojawia się mały problem. Poli, Abate, Cerci bez formy, Suso, Bertolacci? szkoda, że Niang ma kontuzję. ciekawe jak rozwiąże to nasz trener
0
SSSokol
7 października 2015, 20:04
nie mamy skrzydlowych wiec nie.
0
pazioni
Moderator pazioni
7 października 2015, 19:04
Jestem za.
0
Mateusz1899
Mateusz1899
7 października 2015, 18:22
jestem za! Nie mamy trequardzisty a mamy ustawienie pod niego... to jest cyrk na kółkach. Dostosujmy formację do zawodników których mamy
0
matten
matten
7 października 2015, 18:02
Sam nie wiem czy to dobry pomysł. W 4-4-2 swoje miejsce znajdą zarówno Montolivo jak i De Jong, ale pytanie brzmi czy warto zmieniać ustawienie tylko po to, aby zmieścić w składzie Holendra w dość przeciętnej formie. W takim ustawieniu odpada jeszcze problem związany z obsadzeniem pozycji trequartisty, która mówiąc eufemistycznie nie jest aktualnie zbyt mocno obsadzona, ale z drugiej strony pojawia się inna zagwozdka, kto będzie grał po bokach w tym 4-4-2?
0
primo2p
primo2p
7 października 2015, 17:35
Nie wiem czy czterech pomocników nie dało by nam większej możliwości w środku pola, bo jak na razie ta pozycja treqarcisty jest u nas, że tak powiem, zmarnowana, tak jakby jej nie było. Pomysł może i ciekawy, ale nie wiem czy tak w trakcie sezonu to coś da. Na pewno nie zaszkodzi spróbować, bo druga linia u nas kuleje, a przez to może i obrona.
0
MetalMachine
Moderator MetalMachine
7 października 2015, 14:27
Może i być nawet 1-1-8 czy 8-1-1 byleby to jakoś wyglądało na boisku i przyniosło efekty.
0
m1lan1sta
m1lan1sta
7 października 2015, 14:15
Cerci?? To chyba jakiś żart z Twojej strony :P
0
FaNaTyK
FaNaTyK
7 października 2015, 14:13
Na skrzydłach Jack i ???? Cerci ??
0

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się