Abyssostatnio aktywny: Więcej niż miesiąc temu, 2025-04-20
20 października 2015, 19:14
Cierpliwość kiedyś się kończy. To duet B&G doprowadził do obecnego stanu rzeczy. Na szali, z jednej strony 4 pensje dla trenerów, z drugiej zaś 3 lat bez europejskich pucharów. Co jest ważniejsze, niech każdy sobie odpowie.
0
Inzaghi_9ostatnio aktywny: Więcej niż 6 lat temu, 2019-10-07
19 października 2015, 23:55
Rozumiem że jesteśmy Milanem i od nas się oczekuje od razu, ale nie od razu Klopp Borussię zbudował, nie od razu SAF United zbudował czy Wenger Arsenal, Miha z piłkarzy zdegenerowanych psychicznie i taktycznie plus z nowych nabytków w 4 miesiące(gdzie dodajmy nie miał pełnego składu bo byli na Copa America) ma mieć idealnie grającą drużynę? W Odbudowie Milanu powinna być jakaś myśl, każdy projekt potrzebuje czasu, jest za wcześniej żeby oceniać pracę Mihajlovica moim zdaniem.
Trochę za wcześnie aby skreślać obecnego trenera, ale na pewno wątpliwości się pojawiają, bo powinien być progres w grze, jeżeli nawet nie ma jeszcze wyników, to Milan jako drużyna powinien powoli zaczynać funkcjonować. W sumie 1/4 rozgrywek za nami i pasuje już wystartować z wynikami, bo później już może być coraz ciężej i presja zje naszych kopaczy. Na pewno każda krytyka jest uzasadniona, więc AC ma także rację. Mam nadzieję, że do końca tego roku (czyt. grudnia) nasza sytuacja będzie znacznie lepsza.
Aż takiej tragedii nie ma. Nie oglądam wszystkich meczy ale te co widziałem za czasów Sinisy i te za czasów Inzaghiego różnią się. Teraz gra wygląda lepiej.
Może Costarurta chce zostać trenerem? Potem zwolnią go a on sobie będzie pobierał kasę. Sprytny plan.
milanista- Nie ma się co oszukiwać. Nie wygramy z Sassuolo, a nawet jeśli to na pewno nie po dobrej grze naszego zespołu. Aktualnie zmiażdżyć nas może każda choć trochę zgrana drużyna.
0
m1lan1staostatnio aktywny: Więcej niż 8 lat temu, 2017-01-16
19 października 2015, 21:58
A ja wierzę, że po 10 kolejkach będziemy w dużo lepszych nastrojach.
Sytuacja wygląda podobnie jak przy okazji poprzedniego trenera. Niewiele wyjaśniający okres przygotowawczy, spore ambicje, przebłyski przyzwoitej gry, ale w końcowym rozrachunku przeważająca w stopniu ogromnym nijakość i bezradność. Oczy bolą i serce krwawi.