Valter Birsa, Alberto Paloschi - pierwszy wymysł Allegriego, kolejny to miał być drugi Inzaghi.
Chievo co prawda nie ma gwiazd, ale kilku zawodników jest tam dobrych, jak i drużynowo jest dobrze. Na tle dzisiejszego Milanu obawiać trzeba się każdego, ale liczę, że jednak wygramy na spokojnie.