Pięknie że wraca Niang. Jak wróci do pełnej sprawności (poprawi mu się kondycja itp) to czuję, ze może wskoczyć nawet do pierwszego składu i grać razem z Baccą.
Maximilanistaostatnio aktywny: Więcej niż rok temu, 2024-05-25
31 października 2015, 15:12
No to pewnie będzie tak:
Donnarumma (Brawa dla Sinisy za brawurę i stawianie na 16latka, co na pozycji bramkarza jest na tym poziomie dosć rzadkie w Europie, a w Italii to już zupełne kuriozum. Jeśli nie zagra Lopez, to właśnie potyczka z Lazio będzie realnym chrztem bojowym dla naszego dzieciaka. Czy nie spali się aby? Czy nie lepiej postawić na doświadczonego Hiszpana? Na dwoje babka wróżyła. Decyzja należy do trenera, trza by mu zaufać).
De Sciglio (Lubię chłopaka, nawet bardzo. Ale choć nieco podniósł niziutkie wcześniej loty, to jest wciąż po prostu słaby. Widać u niego ogromny problem mentalny. Ktoś mu zaciągnął we łbie hamulec ręczny i chłopak nie ma sił, by ruszyć tę wajchę z powrotem. Widać, że serbski szkoleniowiec chce mu w tym pomóc. OK. Ja nieco będę żałował, jeśli nie zagra Calabria. Chłopak naprawdę mi się podoba).
Romagnoli i Alex (Celowo nie wypisywałem ich osobno. Nasza defensywa potrzebuje, jak i cały zespół, stabilizacji. Mam nadzieję, że mecz w stolicy Italii potwierdzi w oczach Mihajlovića i w oczach nas wszystkich, że wykrystalizowała się para podstawowych stoperów i że z czasem wzrośnie ich zgranie, pewność siebie, wzajemne zaufanie i zrozumienie. Niech Brazylijczyk pokaże,że nie jest jeszcze odcinającym kupony emerytem, sycącym tłusty brzuszek euromiodziem.)
Antonelli (Mnie osobiście nigdy jakoś nie imponował specjalnie umiejętnosciami. Ale to walczak, ambitny typ, poza tym Milanista od dziecka. Jeśli będzie miał wokół siebie kilku liderów, może być jeszcze bardziej wartościowy dla zespołu niż obecnie. Oby.)
Kucka (Solidny rzemieślnik, który może być przydatnym uzupełnieniem zespołu. Przy obecnej sytuacji kadrowej Milanu wyrasta na gracza pierwszego składu. Oby to się zmieniło już zimą. Wolałbym Słowaka w roli aktora drugiego planu.)
Montolivo (Mnie jednak mimo wszystko rozaczarowuje. Ma przebłyski, czego wcześniej nie prezentował, kiedy oczy bolały, oglądać jego ??grę??. Teraz wygląda już dużo lepiej, ale nie jest reżyserem pełną gębą, sercem zespołu, organem, który reguluje pracę całego organizmu. Ale póki co jesteśmy skazani na Riccardo, bo nie mamy nikogo lepszego na jego pozycję).
Bertolacci (Rozkręca się, jak to mówią. Na pewno bardziej się stara i z lepszym skutkiem niż na początku swojej przygody z Milanem.Ale ja wymagam od niego dużo więcej. Więcej kreatywniosci, więcej fantazji, więcej pewności siebie i boiskowej bezczelności. Mam nadzieję ujrzeć to wszystko w jego wykonaiu już wkrótce. Póki co ? i tak pewniak w wyjściowym ustawieniu).
Cerci (Cień piłkarza, jakim był 2 sezony temu. Nie wierzę już w niego kompletnie. Jeśli, to moje przypuszczenia, dojdą do siebie Balotelli i Menez ? a Niang już gotów przecież ? Sinisa wróci do gry 2 napastnikami i Alessio nie podniesie się z ławki. Dla mnie Cerci jest antytezą dobrego skrzydłowego. Słabo gra przy linii twarzą do bramki i nie potrafi dobrze dośrodkować. Taki Grosicki go zjada w tych elementach gry. I jest odeń dużo szybszy. ;-)
Bacca (Nie ma co się rozpisywać. To nasz najbardziej wartościwoy obecnie zawodnik. Klasa sama w sobie. Jeśli bedzie miał za sobą kreatywną linię pomocy, może być największym postrachem bramkarzy w Serie A).
Bonaventura (Lubię go za ambicję, za pracowitość, za wszechstronność. Spisuje się obecnie dobrze, ale stać go na więcej. Oczekuję od niego gry na poziomie, która zapewni mu etat w narodowej reprezentacji).