On właśnie pokazał, że nie zawsze najważniejsze są umiejętności, tylko instynkt strzelecki, ciężka praca i szczęście :) Jeden z moich ulubionych piłkarzy. Szkoda, że latka lecą i już nam tych bramek nie da :/ Mam nadzieję, że zakończy karierę po tym sezonie w Milanie.
Forza Pippo!
juz nie ma takich napastników i nie będzie
To jedyny taki gracz. Nie posiadając bajecznej techniki, szybkości, przyśpieszenia i tak porywał nas swoim zaangażowaniem i bramkami. Będzie mi go brakowało jak nikogo. Bardziej będę przeżywał tylko rozstanie z futbolem Ronaldinho. FORZA PIPPO !!!