Też nie jestem zadowolony i liczę, że koś do drugiej linii w styczniu jeszcze przyjdzie. Jednak popatrzmy na wymianę za Hondę, może to nie będzie aż taki zły ruch, tym bardziej, że jeżeli się nie sprawdzi to w czerwcu do widzenia, a z Japończyka więcej pożytku by pewnie i tak nie było.
Nie jestem za KPB w Milanie, ale w miejsce Hondy może to nie jest taki zły pomysł. Szkoda mi bardzo KH, ale u nas jest tylko cieniem, nie tylko samego siebie, ale w ogóle piłkarza.