Może jak Bertolacci złapie ciągłość, to Jego forma będzie dobra. Na początku faktycznie nie spodziewałbym się za wiele po Nim, bo musi trochę pograć. Może jednak słabszy od Polego nie będzie.
No nareszcie! Może dzięki Bertolacciemu nasza pomoc trochę ożyje, choć znając życie pewnie nie ma się co spodziewać wodotrysków od pierwszego spotkania. Czekam jeszcze na powrót do zdrowia Meneza i można będzie zacząć szlifowanie nowego-starego ustawienia 4-3-1-2.