Na razie z napastników mamy tylko Bakkę i Nianga, a przed sezonem wszyscy liczyli na Balo, Meneza i przede wszystkim na Luiza Adriano, który mocna nas zawiódł. Kolumbijczyk przypomina mi stylem gry Szewczenkę, ale jednak troszkę mu jeszcze brakuje do poziomu Szewy...