U Abbiatiego widać już nie te stawy, mięśnie i kości. Wszystko zastygnięte, zasiedziane na ławce i trzeba to sobie powiedzieć szczerze - nie najmłodsze. Powoli Christian schodzi ze sceny, ale kto wie, czy nie zostawiłbym go jeszcze na przyszły sezon, jako ten nr 3 i mentor dla młodszych Donnarummy oraz Gabriela.
0
AC Losoneostatnio aktywny: Więcej niż 5 lat temu, 2020-03-12
2 marca 2016, 09:17
Ameryki nie odkryję mówiąc, że wszystko siedzi w psychice. Jeśli piłkarze czują się silni to i tacy będą na boisku, czyt. Leicester. Jeśli chcą odbudować Milan, to nie mogą się bać, że to Juve, Mistrz n z rzędu. My jesteśmy AC MILAN.
Juventus postawi bardzo ciężkie warunki w finale. Jednak jest to jeden mecz i wszystko może się zdarzyć. Na pewno mistrz Włoch będzie faworytem.
Coś mi brakowało w grze Abbiattiego, tylko nie wiem co to.było.
Drogę do finału mieliśmy rewelacja. Teraz to musimy wykorzystać i wygrać.
0
alfabecikostatnio aktywny: Więcej niż 6 lat temu, 2019-03-17
1 marca 2016, 23:25
Nie ma co ukrywać, że poszczęściło nam się w losowaniu natomiast finał jest finałem i trzeba się cieszyć z dotarcia nawet, jeśli droga była łatwiejsza niż można się było spodziewać.