Żarty, nie żarty, ale w jego sytuacji takie zachowanie może irytować kibiców. Brzmi to tak jak by sam się śmiał z całej tej sytuacji. Koleś dostaje szansę, a jedynie gdzie się wykazuje to przed kamerami. Nie widać cienia zaangażowania gdy wchodzi na boisko, truchta niczym Balotelli.