SCUDETTO


Berlusconi: "Jestem rozczarowany grą Milanu"

21 marca 2016, 12:01, cinassek Aktualności


14 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
alfabecik
alfabecik
22 marca 2016, 15:20
Pieniądze, które są inwestowane w pensje trenerów można by było zainwestować w transfery zawodników. Zmiana trenera co sezon nikomu nie wyjdzie na dobre.
0
radson1406
radson1406
22 marca 2016, 00:34
Niestety Berlusconi przywyczail sie iz wydawane przez niego pieniadze dawaly blskawiczne efekty w postaci poprawy gry druzyny ale byly to lata swietlne temu a on juz nie jest takim krezusem,ktorego nie mozna przebic na rynku transferowym i do sucesu nalezy teraz dojsc ciezka praca i zaangazowaniem na codzien a nasz Sylwek nie mial nigdy zbyt wiele cierpliwosci,ale jesli jest gotow utrzymywac na pensji kolejnego trenera zamiast zaufac mu i dostrzedz pozytywne zmiany to jego wybor.
0
Cleaver
Cleaver
21 marca 2016, 23:29
Jezu, dlaczego oni nie rozumieją, że zmienianie trenera co sezon to jest jedna z największych głupot.
0
jajanatwardo
21 marca 2016, 22:43
Ja jestem Tobą rozczarowany, Silvio.
0
pazioni
Moderator pazioni
21 marca 2016, 22:18
Pytanie, kto będzie następnym trenerem??
0
misiek007e
misiek007e
21 marca 2016, 19:25
Przy prawie zerowych inwestycjach, robiąc kilka darmowych transferów i zatrudniając trenerów bez doświadczenia (nie chodzi o Sinse) jest jedną z przyczyn spadku Milanu, złe zarzadzanie i oczekiwanie Bóg wie jakich efektów. Nie tędy droga Panie Prezesie, pora sprzedać te udziały Bee i usunąć sie w cień.
0
Maximilanista
Maximilanista
21 marca 2016, 16:37
MetalMachine: Daję słowo, nie miałem i nie mam żadnego zamiaru rozgrzebywać jakichkolwiek kwasów. :-) Nie zamierzam siać fermentu na stronie, którą odwiedzam już lat kilka. W mojej wypowiedzi nie chodziło mi o jednego konkretnego użytkownika, bo ten zarzut padał wobec mnie też wcześniej, ze strony innych. Ale jakoś tak nabawiłem się swego rodzaju poczucia winy, że mam taki a nie inny styl wyrażania swoich myśli i że zupełnie bez intencji mogę kogoś drażnić samą kompozycją wypowiedzi.Chciałem jedynie zaznaczyć,że nie jest to oznaka mędrkowania czy pretensjonalności z mojej strony.Tak mam i już. Zawsze trochę zazdrościłem tym, którzy potrafią zwięźle trafić w punkt. Ja mam nieco inaczej. Cóż, taka moja słabość.Każdy jakieś ma. A chciałem też dodać a propos Silvio, że nie powinien publicznie (a przecież robi to już któryś raz, to nie jest pojedynczy wyskok) podważać autorytetu trenera. Nie dlatego, że nie ma prawa oceniać jego pracy. Ma wręcz taki obowiązek. To on mu płaci.Ale jednak publiczne rozliczenia wyrządzają szkodę całemu klubowi. Mamy teraz oczywisty dołek.Milan znów gra poniżej oczekiwań, gubimy punkty z kim popadnie. W drużynie zaczynają być widoczne pęknięcia, pewne rzeczy wyciekają z szatni na zewnątrz, gracze buntują się przeciwko trenerowi, stroją fochy. Po spowodowanym lepszymi wynikami okresie spokoju, znów zaczyna być głosniej o Milanie. Znów zaczynają się spekulacje na temat zmiany trenera, znów jest szukanie winnych po tej czy tamtej stronie. Prezes powinien tonować emocje, uspokajać, dawać przykład. A on jeszcze dolewa oliwy do ognia, dział negatywnie na morale piłkarzy, a szkoleniowca stawia w bardzo niekomfortowej (eufemizm) sytuacji.Prywatnie Silvio na pewno jest fanatycznym miłośnikiem Milanu. Ale publicznie powinien zachowywać się profesjonalnie, nie ulegać nastrojwi chwili. Mam o to pretensję do Silvio.
0
MetalMachine
Moderator MetalMachine
21 marca 2016, 15:25
Maximilanista Bardzo trafnie ujęte. Pełna zgoda. Co do kwestii braku treści itp. - było minęło. Nie rozgrzebujmy tematu ponownie.
0
Maximilanista
Maximilanista
21 marca 2016, 15:22
Oczywiście, że mają prawo robić z trenerami, co im się żywnie podoba (klub jest w ich rękach, niestety). Jeśli taki będzie kaprys Berlusconiego, to możemy mieć nowego szkoleniowca i co miesiąc. Ale my, jako kibice i obserwatorzy, mamy prawo do takiej czy innej oceny ruchów władz klubu.Kibice to oglądalność. Oglądalność to reklamy.Reklamy to pieniądze. To kibice są rdzeniem i siłą napędową sportu. Gdyby było inaczej, pewnie najlepsi piłkarze graliby w jakichś zamkniętych dla postronnych kibiców prywatnych rozgrywkach dla bogaczy z Emiratów.Nie grają, bo to Gilette, Adidas czy Cola utrzymują cały ten kram. A utrzymują, bo kibice w swej niezliczonej masie są targetem dla ich produktów. Jest i inna, mniej wymierna strona medalu. Kibice to uwielbienie, kibice to sława. Zawodowy piłkarz to współczesny gladiator.Jest idolem dla całych rzesz fanów, jest inspiracją, punktem odniesienia, często bohaterem w swoim rodzinnym kraju. Taki Neymar, Cristiano Ronaldo czy Rooney za nic nie zaminieliby tego na (powiedzmy) hermetycznie prywatne rozgrywki dla szejków za nawet pięciokrotnie większą stawkę. Kibic tworzy etos. Co chcę powiedzieć w tym moim przydługim wywodzie (niektórzy mają ich już serdecznie dość i zarzucają mi brak treści czy co tam jeszcze, choć ja myślę, że podejrzewają mnie o pyszałkowatość, megalomanię, autofilię... ), to to, że kibic w swej masie jest w sporcie podmiotem nadrzędnym.Nad piłkarzami jest Mihajlović; nad Mihajlovićem (upraszczam) Berlusconi; nad Berlusconim ? kibice. Gdyby te trzydzieści lat temu przejęcie Milanu przez Silvio i inwestowanie w klub pieniędzy nie było dla Berlusconiego korzystne; gdyby San Siro miało być puste, nikt Serie A nie pokazywałby w telewizji gdyby zainteresowanie Milanem było nikłe ? nie byłoby ani inwestycji, ani ??ery Berlusconiego??. Milan istniał przed Berlusconim i będzie istniał i po nim. Ale bez kibiców nie będzie w stanie przetrwać...
0
Maximilanista
Maximilanista
21 marca 2016, 13:28
Porównajmy sobie inwestycje Juventusu, Romy, Napoli czy Interu w ostanich 3, 4 latach, a będziemy mieli odpowiedź, czy ktos się tutaj czepia Berlusconiego. Jeśli jego tak boli wydanie kilkudziesięciu milionów euro na wzmocnienia i po jednorazowym mercato, w którym nie zbierano tylko darmowych spadochroniarzy z innych klubów oczekuje że Milan nagle hop, wskoczy na stałe do włoskiej czołówki, to nie powinien być juz właścicielem tego klubu. Raz, że nie jest już w stanie inwestować pieniędzy, które realnie wzniósłby Milan na poziom Ligi Mistrzów. Dwa, że ? jak powiedział Boban ? facet żyje w oderwaniu od rzeczywistości. No i takie rzeczy powinien załatwiać w rozmowie z trenerem, nie z mediami.Czy też się czepiam?
0
AzoriuS
21 marca 2016, 13:04
primo2p | -> To nie jest tak łatwo po trzech transferach stworzyć składną drużyne, kiedy przez 3 lata doszczętnie ją zniszczono dając prace Inzaghiemu itp. Początek sezonu był drętwy, ale to wina tego, że Milan jest oderwany od rzeczywistości. Berlusconi z kolei uważa, że jak zniszczył Milan swoim zarządzaniem tak teraz w miesiąc można go odbudować. Sinisa w pół roku zrobił coś czego nie było widać przez 3 lata. Milan zaczął grać, ale to wciąż za mało. Kiedy inne drużyny się wzmacniają tak Milan się cofa. Zobacz zimowe okienko transferowe, gdzie do Romy przychodzi Faraon, do Interu świetny napastnik, a my? Zatrudniamy Boatenga. Zobacz jacy piłkarze musieli grać w Milanie w pierwszej połowie sezonu. Cerci, który nie mieście się w 1 składzie Genoi.
0
primo2p
primo2p
21 marca 2016, 12:52
Nie wiem.co się tak SB czepiacie. Ostatnio zainwestował i oczekiwał zmian na lepsze. Po takich stratach jak z Sassuolo, Chievo czy Lazio ma prawo być niezadowolonym. Jak start sezonu był zly, o można to tłumaczyć potrzebą zgrania, tak teraz to jest już źle. Niby robimy krok w przodu, a zaraz znowu w tył. I żeby była jasność, lubię Sinise jako naszego trenera i jestem za tym, aby kontynuował swoją pracę, ale tutaj jeszcze nie gra, bo poprawa była, a nagle znowu jest słabo. Takie zespoły jak wymieniłem wcześniej powinniśmy ogrywać, nie mówiąc już o Hellasie i Frosinone z grudnia. O bolączce Bolonii z początku roku już nie chce pisać, ale muszę, bo to drzazga wbita w nogę. Berlusconi ma prawo wymagać więcej. A poczynania zarządu i AG to już odrębną sprawa, powiązana z tym wszystkim, ale ocena trenera to osobną sprawa.
0
AzoriuS
21 marca 2016, 12:49
Dla mnie to on i jego rodzina jest jedynym powodem upadku Milanu. Umocnił wielką marke, ale teraz ją niszczy ingerując w działaniu sztabu szkoleniowy ze swoją ignorancją. Niektórzy chwalą Barbare Berlusconi, a przypominam, że ona WSZYSTKO zniszczyła. Od projektu Casa Milan usuwając tradycyjny herb Milanu, aż po sage ze stadionem, gdzie projekt przerósł oczekiwania finansowego i trzeba będzie/było zapłacić w sądze miliony euro odszkodowania. Kibice są głupi bo obwiniają za stan rzeczy tylko i wyłącznie Gallianiego, który jest wystawiony na hejt. Galliani ma związane ręce, to Silvio pociąga za sznurki. Gdyby nie on nie byłoby Ibry czy wielu innych piłkarzy. Sprowadzanie szrotu? A co miał sprowadzać nie mając pieniędzy? Berluscionemu już nie zależy na Milanie, lecz na zyskach. ZBudował casa milan żeby po sprzedaży Milanu odnosić zyski. Dla mnie ten klub staje się pośmiewiskiem.
0
Maximilanista
Maximilanista
21 marca 2016, 12:07
Przeanalizuj Pan, Panie Prezes, posunięcia zarządu (którego jest pan najważniejszym członkiem) przez ostatnich kilka lat. Może wpadniesz Pan na to, dlaczego nie jest tak, jak byś Pan sobie to wymarzył.Że o sobie, jako zwykłym kibicu, nawet nie wspomnę.
0

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się