Podopieczni Piolego wracają do wygrywania (ostatnie zwycięstwo miało miejsce 6 kwietnia) i wygrywają 5:1 z Cagliari, zapewniając sobie udział w Superpucharze Włoch!
STATYSTYKI
Użytkownicy online: zbylon, DaRo_7, kurdep5, lukasz markowski, Jogin, biedrus, najsu, dbmat, grobel89, Gianni Rivera, uczciwyoszust, Paolo Zatonelli, Redakcja, apirlo, Fushnikov, pijanyroman, Bartex808, MalinaOla, Anonim, Beny, karp_fso, nivetin, PanPrzemus313, J.P-Jasmen, grocho, Milan111, tomgor, Zbanowanyx3, Billy_Costacurta, Pan A. , kupczyk1981, Gzikuu, skazany na bany x2, Gerada, Misiek94, glizder, Levy11, Von Strauss, mzbydzi, Luther Blissett, The Legend, Corsa, Rossu, lechef, MishaA, dominord, kasperczan, OnlyMilan2003, Alessio_re6, Squall, Eratorn, mmielczar123, Oti, hejpawel, il Capitano 1899, piwoacm1899, Pepik, Calcio_Polska, Zoro_9, superjastrzab, p_sommer, DamianoMilano4444
Oczywiście, jak się chce to wszystko można sobie dopasować (znam Twoje zdanie na temat Maxa i samych zawodników).
Jednak napisałem o 6 elementach, które traktuję jako odrębne uwarunkowania (przyczyny) słabszej gry Milanu. Nie wnikam, które z nich mają decydujący wpływ czy wynikają z siebie obopólnie. Tworzą całość i to jest fakt. Zaś kontuzje są tylko częścią tortu i nie można ich stawiać ponad inne, ale tylko i włącznie wraz z innymi.
Abyss,
tyle, że jak łatwo można zauważyć, zarówno dokładność podań, zaangażowanie, koncentracja, a przede wszystkim świeżość są bezpośrednio skorelowane z ilością meczy, które pod rząd muszą rozgrywać ci sami piłkarze.
To zaś jest pokłosie kontuzji :)
Nie twierdzę, że na każdy z wymienionych przez Ciebie elementów zmęczenie ma taki sam, a przede wszystkim decydujący wpływ, ale chyba nie zaprzeczysz jego istnieniu?
Tym samym serdecznie Ci dziękuję, że swoim wpisem potwierdzasz racjonalność (nie mylić z prawdziwością! ) założenia, że kontuzje są bardzo, ale to bardzo znaczącą przyczyną obecnej postawy zespołu - sam bym tego lepiej chyba nie ujął :)
Pozdrawiam,
MN
Ale to jest bezplciowy Pan, szok. Mecz po meczu te same slowa, ma przygotowane mowy zarowno na wygrane jak i przegrane mecze. Nie widac zadnego wstrzasu, niczego, Milan dalej nie bedzie mial zadnego pomyslu na gre, jesli nie zdarzy sie przypadek/cud to przegramy w Udine, takie moje zdanie pzdr
0
Blady19921002ostatnio aktywny: Więcej niż 6 miesięcy temu, 2023-11-19
10 lutego 2012, 18:55
Znowu ta sama gadka, ale ja nadal wierzę że w jutrzejszym meczu zobaczymy dobrze grający Milan:) Forza Milan!
On na prawdę myśli, że po 2 miesiącach przerwy, Pato i Boa będą grali na najwyższym poziomie ?
0
Leonardo 22ostatnio aktywny: Więcej niż trzy tygodnie temu, 2024-04-21
10 lutego 2012, 17:31
Może się to wydawać śmieszne, ale nie wiem czemu mam takie głupie wrażenie, że ten mecz pójdzie naszym lekko i wygramy gładko z przewagą kilku bramek .. ;)
to co pisze zawsze ten sam belkot bla bla bla miszczowie bla musimy sie poprawic bla...po 2 mies wracaja Boa i Pato to spokojnie wygramy mecze przeciez beda w formie....zenada
Taaa... wiadomo że musimy wrócić do zdobywania punktów, ale w najbliższych dwóch meczach o 1 punkt będzie ciężko.
Hehehe, jest zadowolony z Robinho, hehehe, wraca do formy. :D