Z Brocchiego oczywiście, że nie jestem zadowolony, ze zwolnienia Mihy także, ale dokładnej oceny poszczególnych trenerów dokonam po zakończeniu sezonu, czyli po finale PW. Wspomnę tylko, że Sinisa coś zrobił z tym zespołem, ale pytanie jest czy wystarczająco? Niemniej jednak zawsze go broniłem.
Kiedy byli w tej świetnej dyspozycji, bo na pewno nie w ostatnich meczach Serba. A Honda to chyba w ogóle w tym sezonie. Może jednak coś przegapiłem ;-)
0
hyrusostatnio aktywny: Więcej niż 8 lat temu, 2017-03-30
15 maja 2016, 12:40
Majki85
wtedy odtrąbiliby sukces, bo udało się utrzymać drużynę w Serie A :D
Chaos
Punkty punktami, ale Brocchi ( wulg! ) nasz zespół totalnie. Ponadto mocno w dół poszła indywidualna forma graczy, którzy za Sinisy byli w świetnej dyspozycji: Alex, Romagnoli, Montolivo, Honda, Bacca i przede wszystkim Bonaventura, a nawet Donnarumma jakoś zaczął więcej puszczać.
/ Przypominam, wypowiedź z ocenzurowanym wulgaryzmem również narusza regulamin. Wyraz został wycięty. Pozdrawiam, MM.
Chaos85 - nie wiem czy to jakaś marna próba 'trollingu' czy jesteś aż tak mało rozgarnięty.
Sinisa był szkoleniowcem pełną gębą ze swoim sztabem i warsztatem trenerskim. Brocchi jest amatorem zatrudnionym na stanowisku trenera. Dziękuję.
'Oderwany od rzeczywistości' - chyba zwyczajnie go nie lubiłeś. Dziwne, bo moim zdaniem to był najlepszy trener od Ancelottiego patrząc na aspekt czysto sportowy.
Chaos, dobrze ze Berlusconi nie zatrudnił Brocchiego w styczniu, bo na stówę sezon skonczylibyśmy poza pierwsza 10tką.
0
MetalMachineostatnio aktywny: Więcej niż 8 lat temu, 2017-04-09
15 maja 2016, 11:16
Nie wiemy jak wyglądałby Milan gdyby został Sinisa, za to mamy dokładny obraz jak się prezentował z Brocchim.
Dlatego warto skupić się na faktach a są one następujące:
- Z szóstego miejsca spadliśmy na siódme.
- Berlusconi nie osiągnął celu uratowania sezonu w lidze poprzez wciągnięcie Brocchiego
I specjalnie dla Chaos85 :
Pisałem pewnego czasu, że zestawienie pięciu ostatnich kolejek Serba z Brocchim jest niemiarodajne. Równie dobrze można było wyciągnąć passę ośmiu meczów bez porażki z Lutego i obwołać Serba nowym Ancelottim.
I tak wyczekiwana średnia pkt/mecz:
Mihajlovic - 1.53 (w serie A) ( Ogólnie - portal transfermarkt wskazuje 1.78 pkt)
Brocchi - 1.33 pkt
Oczywiście, dla mnie porównanie średniej Mihy z Brocchim (który prowadził zespół przez 6 kolejek) to absurd, ponieważ rozliczać kogoś po sześciu kolejkach to jak oceniać zakup samochodu po jednym dniu. Walczyłeś argumentem, że Brocchi w dwie pierwsze kolejki zrobił więcej niż Miha przez pięć ostatnich. Co do ilości zebranych punktów zgoda, ale takie wykrajanie dla siebie korzystnych zdarzeń jest nieobiektywne.
Dobrze, że zarząd w porę zwolnił Sinisę. Christian ugrał 8 punktów. Oderwany od rzeczywistości Mihajlovic zakończyłby sezon za Lazio lub nawet Chievo a kibicom nadal wmawiałby, że sezon od meczu z Napoli wygląda dobrze i inne tego typu bajeczki.
A byłoby z 15, albo i lepiej oraz europejskie puchary w przyszłym sezonie, gdyby Berlusconi zostawił na stanowisku Mihajlovica, a nie zatrudniał tego patałacha Brocchiego. Dobrze, ze nie musiałem oglądac (poza meczem z Sampą) tych wielkich meczów pod wodzą tego knypka.
Za każdy punkt zapłacono jakieś 18 mln euro także to mówi samo za siebie. Siła ofensywna jeszcze gorsza, obrona jedynie nieco lepsza, to jest obraz nędzy i rozpaczy, a głównymi winowajcami są Berlu i jego przyjaciel Galliani.