Chaos85 - hahaha xD Cytując jedną z wypowiedzi, jaką tutaj przeczytałem: You made my day :)
0
grzesiekpl88ostatnio aktywny: 3 lat temu, 2022-11-24
16 maja 2016, 22:31
Chaos leżę... siadło Ci ;) ja generalnie nie mam słów, mamy słabych piłkarzy, slabego trenera, słabego dyr, prezesa, masażystów, Pana co kosi murawę, Panią od prania ręczników, autobus za dużo pali i wydatki spore, kibice karnetów nie kupują, dlugi rosną, ptaki spać nie dają, piłka do bani bo w bramke przeciwnika nie chce wpadać. Była wina Mihy, piłkarze cacy. Nie ma Mihy, jest Brocchi cacy to jednak piłkarze są be. A może to wszystko wina sędziego? Albo Pani Grażyny z warzywniaka bo marchewka była nieświeża ?
Zaprzeczam tym informacjom. Nikt z Milanu nie kontaktował się z moim agentem.
0
16 maja 2016, 17:47
Było pewne że odejście Mihy skończy się takim podejściem piłkarzy szkoda, bo liczyłem na kilku. Teraz czekać na średnio możliwą opcję chinczyków. Inaczej kibicowanie Milanowi od n - lat zakończę na śledzeniu wyników.
0
16 maja 2016, 17:43
i w sumie dobrze, czemu mają się słuchać jakiegoś amatora skoro w końcu zaczeło to wyglądać a przychodzi jakiś cycuś i wszystko zmienia. Gdyby to była zmiana po sezonie to zachowanie nie wybaczalne. Ale teraz - jeden pies zaprzepaścił wszystko łysy i jego pupil patałach. Grali jak grali w tym sezonie - każdy zawodnik miał lepsze i gorsze chwile ale za Serba przynajmniej wiedzieli z czym się wiąże brak zaangażowania, był jakiś respekt na który Serb sobie zapracował.
MetalMachine
Za to żona Lopeza mruknęła niestety;) Hiszpanowi się to wszystko nie podobało, głównie to, że w bramce zaczął stawać młodziutki Gigi, a on wielki bramkarz siedział na ławie. Potem w wypowiedziach sam to przyznał, że lekko mówiąc nie darzył Serba zbytnią sympatią no ale nie mowa tutaj o niewiastach, których mężowie zarabiają grube miliony i dalej im w dupach źle. Lopez to solidny goalkeeper, ale na pewno ta decyzja naszego byłego trenera o stawianiu na młodego Włocha wyszła i wyjdzie wszystkim związanym z Milanem na dobre.
Rzeczywiście mecz z Juve był do 60-70 minuty świetny w naszym wykonaniu. Przegraliśmy bo Buffon to geniusz. Po takim meczu nasz wspaniały Prezes zwalnia Mihe bo jak on mógł przegrać z Juventusem. Przed tym meczem było kilka wpadek ale jakoś Serb utrzymał stanowisko, a po pięknej batalii z 10 razy wyżej notowanym rywalem (według Silvio pewnie Milan i Juve są na takim samym poziomie, a nawet jest lepszy bo przecież żyjemy przeszłością) go zwalnia. Milan Logic.
0
MetalMachineostatnio aktywny: Więcej niż 8 lat temu, 2017-04-09
16 maja 2016, 14:13
Mihajlovic budował jedność z drużyną.
Dostawali równo po tyłku ale były też chwile gdzie stawiał piwo w restauracji. Gracze potrafili to docenić i nawet nie mruknęli na tydzień zamknięcia w Milanello. Widzieli w tym cel przełamania kryzysu i mimo porażki z Juve - mecz ten został obwołany przez ekspertów najlepszym występem rossonerich w sezonie.
Decyzja Silvio o zwolnieniu trenera wbrew piłkarzom oraz środowisku kibicowskim rozwaliła szatnie od środka. Miał być efekt miotły, jest efekt totalnego lekceważenia. Zdanie Abbiatiego czy Montolivo zostało zdeptane przez prezesa.
Nikt się w tym klubie nie szanuje. Wstyd na całego.
Wszystko to się bierze z rozczarowania wynikami drużyny. Niestety, ale wina leże także mocno po stronie zarządu, bo takich nam piłkarzy ściągnęli. Po stronie kopaczy także jest wina, bo oni nie pokazują serce w grze, nie zachowują się jak profesjonaliści. Co to ma być? Za co się im płaci, żeby przechodzić na stojąco cały mecz z Romą?
0
dysterostatnio aktywny: Więcej niż dwa tygodnie temu, 2025-06-22
16 maja 2016, 12:51
Bałagan okropny. Milan przez lata był symbolem nie tylko sportowej jakości, ale i niezwykłej atmosfery wewnątrz klubu. Doczekaliśmy czasów, gdzie aktualne nie jest jedno i drugie. Nic dziwnego, że zarząd woli opowieści o naszej pięknej historii. Trudniej tak usłyszeć pukającą rzeczywistość. Nikt już się na to nie nabierze, bo ciche stukanie zastąpiło walenie taranem.
Gazety się nie znają. Fachowcy się nie znają.
Wszystko jest winą Mihajlovića przecież. To jeszcze dla kogokolwiek nie jest jasne?
Berlusconi wini piłkarzy? Przecież trenera zwolnił...Piłkarzy wini? Tych,na których wydał 90 milionów? Czy tych, którzy są w Milanie dłużej i którym płaci dzięki działaniom Gallianiego sowite, tłuste pensyjki? Wszystkich piłkarzy?/ Przecież to była wina Mihajlovića! Jednak jego następca, wybitny szkoleniowiec Primavery, fachowiec na schwał, coś sobie przykulał. Milan wciąż nie gra jak Juventus czy Napoli? No to przecież zawodnicy winni...Wcześniej byli wspaniali, tylko serbski szkoleniowiec zaraził jakimś tajemniczym wirusem. A oni winni, bo się dali zarazić...Tak, w ten sposób tylko można to wytłumaczyć...