Ciekawe jakby faktycznie potoczył się sprawy z Seedorfem do tej pory jako trenerem. Może bylibyśmy teraz w LM, a może w sezonie Inzaghiego zajęlibyśmy miejsce w drugiej dziesiątce. Chyba nie tylko wyniki decydowały o wyrzuceniu Clarenca. Jako trener takiej ekipy jak Milan musi uważać co mówi publicznie na temat składu drużyny. Niemniej jednak bardzo go lubię i będę trzymał za niego kciuki, nie ważne gdzie będzie trenował, a myślę, że do Interu nie pójdzie.