Gdzieś czytałem, że modernizacja San Siro będzie droższa niż budowa nowego stadionu, więc nie wiem czym ma to sens. Z jednej strony łącza się z nim piękne wspomnienia, ale z drugiej strony dobrze byłoby mieć własny stadion...

Kwota 400 milionów na transfery w okresie 5 lat na kolana nie powala, to jest mniej więcej tyle ile do tej pory wydawał Juventus i Roma. Jednak przykład Juve pokazuje, że za te pieniądze można zbudować czołową drużynę w Europie, ważne będzie kto te transfery będzie robił, jeśli nie 2 stare dziady to będzie ok. Wspaniałą wiadomością są inwestycje w stadion, to jest podstawa rozwoju klubu i najważniejsza rzecz. Chytrość i pazerność starego dziada, który zgarnia 600 milionów jest przerażająca, gdyby miał chociaż odrobinę honoru i na prawdę kochał tej klub połowę tej kwoty przekazałby na jego rozwój zamiast robić interes życia. Oby się jak najszybciej odspawał od Milanu.

Wydaje mi się, że skoro jest mowa w tekście o dołożeniu 400 mln euro to będzie to dodatkowa suma do tego co uda się klubowi wygospodarować samemu na transfery. Na początku z pewnością będzie to spora suma na każde mercato, a z czasem mam nadzieję, że klub będzie zarabiał coraz więcej i nie będzie potrzebne dokładanie wielkich sum, zresztą w przypadku powrotu do europejskich rozgrywek będzie to niemożliwe ze względu na FFP.

400 mln na 5 lat to kwota za która mozna zrobic dobry zaspół. Wiadomo ze wyciagniecie Milanu z takiego kryzysu nie zajmie roku czy dwóch. Lepiej rozłożyć tę kwote na dłuższy okres i stopniowo piąć się go góry. Nie chce nawet wyobrazić sobie ze mogli byśmy juz w wakacje robic transfery po 100 mln na graczy ktorzy na to nie zasługują, a potem płakać na niewypały. Krótka piłka topowych graczy mozemy przekonac do transferow na 2 sposoby. po pierwszy wydawac kase rozsądnie na coraz to lepszych ludzi, lub 2 sposob szybszy czyli oferowac im mega kontrakty. Milan nie gra ani w lidze mistrzow czy w lidze europy wiec bysmy musieli przebijac i to ostro oferty poteg europejskich, ale to jest niepotrzebne ryzyko

Coś pięknego.

Posiadanie własnego stadionu to obowiązek w dzisiejszej piłce. Między innymi przez to, że włoskie zespoły nie mają swoich obiektów, Serie A z roku na rok coraz bardziej odstaje od Bundesligi, Premier League i Primera Division. Juventus posiada własny stadion i aktualnie w sumie jako jedyny może konkurować z europejskimi markami. Więc dużo lepiej byłoby swój stadion wybudować lub spróbować wykupić San Siro. Co do 400 mln na 5 lat - nie jest to zła opcja, choć w dzisiejszych czasach też nie najlepsza. Oceniłbym to na 6+ w dziesięciostopniowej skali. Dużo lepiej, niż z Berlusconim, który ostatnio nie inwestował praktycznie nic, ale licząc średnio 80 mln na okienko transferowe, to szału nie ma. Podczas letniego mercato spokojnie ze 120-150 mln trzeba by wydać na transfery. Środek obrony, środek pomocy, skrzydłowy, napastnik. A klasowi zawodnicy kosztują od 20-30 mln wzwyż. 5 bardzo dobrych piłkarzy to wydatek rzędu 120-150 mln.

PKX02 o tym samym pomyślałem. Teraz przydało by się zainwestować około 120 mln euro, ze 4 dobre transfery zrobić, podobnie za rok i jeżeli wszystko dobrze ruszy, to za 2, 3 i 4 lata po 40 mln na dwa wzmocnienia wystarczy. Wolałbym nowy stadion, jest to duża inwestycja, ale patrząc na kilka lat do przodu to przyniosła by znaczne korzyści. Za 5 lat, jakbyśmy mieli nasz własny stadion, to Chińczycy by nie musieli już tyle dokładać do zespołu.

400 mln na 5 lat... Hmm mam nadzieję że najwięcej chcą wydać na początku, żeby potem już tylko robić mniejsze wzmocnienia. Ale muszę przyznać że brzmi nie źle.

Swoj wlasny stadion to podstawa, jak to sie robi pokazal Juve, ktory miedzy innymi inwestujac w nowy stadion, odjechal reszcie stawki w serie A. 400 milionow jak mowa w planie 5 cio letnim brzmi niezle to ponad 80 mln rocznie za ta kase mozna niezle poszalec i sprowadzic kilku mlodych, i kilku doswiadczonych pilkarzy, miejmy nadzieje ze conajmniej tak to bedzie wygladalo.

budowac ten nowy stadion!