Pożyjemy zobaczymy... Nawet jeśli Chińczycy nas przejmą, to jeszcze nie oznacza automatycznie sukcesów. Dlatego ja podchodzę do tych zmian ze stoickim spokojem.
Mam nadzieję, że znajdą to ostateczne porozumienie. Zmiany są dla Milanu wręcz koniecznie, a nie tylko potrzebne. Dzisiaj futbol w dużej mierze opiera się na pieniądzach, które to ostatnio Berlusconi nie chciał inwestować.