Niezależnie od tego ile % akcji przejmą Chińczycy trzeba przyznać, że Berlusconi zasłużył na funkcję honorowego prezesa, choć znając jego charakter obawiam się, że nadal będzie starał się ingerować w decyzje zarządu i pracę trenera... aczkolwiek kiedy pozbędzie się udziałów nikt nie będzie go musiał słuchać.
Jeśli chodzi o posadę CEO to decyzja o pozostawieniu Gallianiego na tym stanowisku w okresie przejściowym wydaje się odpowiednia, aczkolwiek mam nadzieję, że za zimowe okienko transferowe będzie odpowiadał już ktoś inny.
Co do Barbary Berlusconi to szczerze powiedziawszy jest mi obojętne co się z nią stanie. Wedle mojego rozeznania całkiem dobrze radziła sobie na odcinku marketingowym, a fiasko projektu nowego stadionu to nie jej wina, ale mam do pani Berlusconi pretensje o to, że nie potrafiła nakłonić swojego ojca do inwestycji w klub. Spośród dzieci Il Presidente chyba tylko ona odziedziczyła miłość do klubu, więc tylko od niej można było tego oczekiwać...
Barbara chciała muzeum i stadionu..Muzeum jest stadionu nie ma (uważam że większy zysk mielibyśmy ze stadionu) może odpaść..ale Łysy ma sporo kontaktów i nie raz zrobił transfer że czapki z głów...jako doradca pasowałby idealnie