Już też nie przesadzajmy, że Montella jest słabym trenerem. O poziomie Carletto oczywiście nie może być mowy, ale jest to solidny szkoleniowiec. Chociaż ja i tak bym chciał pozostania Sinisy. Gdyby nie kaprysy starego, acz zasłużonego pajaca, to byłaby w tym sezonie LE.
Następny pan, który pomimo deklarowanej miłości do klubu zdaje się robić mu niedźwiedzią przysługę prawiąc komplementy Berlusconiemu... Lubię i szanuję dorobek Carlo, ale po co gadać o przywiązaniu do klubu skoro parę miesięcy temu odrzuciło się ofertę pracy w Milanie.