SCUDETTO


Oświadczenie Sino-Europe

11 sierpnia 2016, 12:20, cinassek Aktualności


5 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
12 sierpnia 2016, 11:38
Deklaracje Chińczyków dają dużo optymizmu nam - tifosim Milanu. Oby nie była to tylko kurtuazja z ich strony.
0
pazioni
Moderator pazioni
11 sierpnia 2016, 22:48
Powinni oświadczyć ,że dadzą pieniądze na transfery.
0
Gianni Rivera
Gianni Rivera
11 sierpnia 2016, 16:04
Ale czego tu się bać? Chińczycy nie kupują klubów, bo nie mają co robić z kasą - jak to robią Arabowie, których pieniądze za ropę parzą w kieszeni. Celem Chińczyków, a właściwie celem Xi Jinpinga - co na jedno wychodzi - jest organizacja Mistrzostw Świata w piłce nożnej i zdobycie w nich złotego medalu. Partia inwestuje w piłkę nożną, ponieważ to świetne medium, które może pokazać, że komunistyczne Chiny mogą konkurować z demokratycznym Zachodem. Poza tym football to niesamowite źródło pieniędzy. Chińczycy mają w swoim posiadaniu udziały w Manchesterze City czy Atletico Madryt. Zdobywają powoli piłkarski świat. Biznesmeni współpracują z państwem na rzecz chińskiej piłki. To nie jest fanaberia ani widzimisię. To projekt państwowy wdrażany w życie od kilku lat i przewidziany na kolejnych kilkanaście. Chiny będą rządziły piłką nożną i basta. :)
0
Baks77
11 sierpnia 2016, 14:00
Chińczycy są sumienni w tym co robią oraz mają honor (taka kultura) na wysokim poziomie, więc wierze przynajmniej w to, że zrobią dużo w kierunku powrotu Milanu na szczyt. Dodatkowo oni traktują to jako biznes nie zachciankę jak potrafili to robi Szejkowie. Myślę, że to świetne informacje pomimo, że nikt innych się nie spodziewał, bo raczej nie po to przejmuje się klub z sukcesami i niesamowitą tradycją za grubą kasę żeby nie starać się o zwrot inwestycji.
0
hyrus
hyrus
11 sierpnia 2016, 12:28
Niech skończą z tymi oświadczeniami, tylko dają kasę. Chociaż dać Gallianiemu pieniądze to jak by dać małpie brzytwę. Spokojnie zaczekam, aż Łysy przeniesie się do Genoi.
0

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się