SCUDETTO


Zbyt wielu interistów w nowym Milanie?

12 września 2016, 10:59, Ginevra Aktualności


11 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
rado
13 września 2016, 09:51
To ja przepraszam, ale co w Interze osiągnął Fassone i gdzie teraz jest Inter? Mamy iść ich śladem? Oni są w takiej samej dupie jak Milan. Jeśli chcemy cokolwiek osiągnąć to klub powinien być zarządzany przez osoby, które już coś osiągnęły. Jak już mamy brać know-how od rywali to lepszą opcją byłoby podkupienie kogoś z Juventusu. Stadion tam budował Jean Claude Blanc, obecnie w PSG, drużynę Marotta i Paratici, powinniśmy któregoś nich próbować wyciągnąć. Podobno były próby podkupienia Paraticiego, ale się nie udały i wolał zostać w Juve, może trzeba wyjść z lepszą ofertą, dużo lepszą.
0
Milanrulezzz
Milanrulezzz
13 września 2016, 00:37
Nie może ściągnąć kogoś z jakiegoś dobrego klubu tylko z takiej popierdołki?
0
murgrabia
12 września 2016, 23:52
Dla mnie to zupełnie normalne. Skoro Fassone pracował w Interze, otaczał się ludźmi z Interu. Skoro mu się dobrze z nimi pracowało, to każdy na jego miejscu ściągałby tych z którymi dobrze się pracuje. Nie potrzeba mu ludzi, którzy na każdym kroku będą udowadniali, że są legendami Milanu i musi ich słuchać.
0
Abyss
Abyss
12 września 2016, 22:00
Jeżeli Milan będzie dobrze zarządzany i pojawią się sukcesy, kwestia przynależności klubowej schodzi na drugi plan.
0
ACstach
ACstach
12 września 2016, 17:50
Również zgadzam się z użytkownikiem Gianni Rivera.
0
Cactus
Cactus
12 września 2016, 15:53
Komentarz jaki wygłosił Gianni Rivera jest strzałem w punkt. W klubie potrzebni są ludzie którzy się znają na tej robocie, ludzie z doświadczeniem i umiejętnościami. Nowi właściciele wybrali Fassone, Fassone dobierze sobie takich współpracowników jakich będzie chciał, potrzebował i widział w klubie. Oczywiście również chciałbym żeby w klubie ważne stanowiska piastowały legendy utożsamiające się z barwami, ale w obecnej sytuacji klubu potrzebni są przede wszystkim fachowcy. Dopiero później można myśleć o dodawaniu byłych piłkarzy w struktury klubu. No i rzecz jasna nie ma też sensu ocenianie Fassone w momencie kiedy jeszcze nawet nie zaczął porządnie swojej pracy. Na ocenę jego i jego nowych współpracowników przyjdzie czas.
0
pijanyroman
pijanyroman
12 września 2016, 13:57
Nie czytając komentarzy kolegów poniżej chciałem już wieszać psy na pomyśle Fassone i zwyzywać go od ostatnich imbecyli. Ale choroba, macie jednak Panowie-poprzednicy rację - Milan musi zostać odbudowany na bazie wiedzy doświadczonych ludzi... mimo ze chciałbym bardzo Maldiniego czy Costacurtę w dzisiejszym Milanello.
0
badboyACM
badboyACM
12 września 2016, 13:08
Mnie nie interesuje kto gdzie kiedyś pracował. Ważne żeby znali się na swojej robocie i działali na korzyść Milanu.
0
Bandon
12 września 2016, 12:43
Nie rozumiem takiej spiny Albertiniego i Costacurty. Wiadomo, legendy, mogą mówić wszystko, ale to najnormalniejsze na świecie, że Fassone kompletuje ekipę, którą zna. Nie widzę w tym nic złego. To nie jest transfer Figo z Barcy do Realu, czy Inzaghiego do nas.
0
Gianni Rivera
Gianni Rivera
12 września 2016, 12:08
Cóż, akurat wybory Fassone powinny być osądzane po jakimś czasie pod kątem tego, jak się sprawdziły. Jeżeli Milan będzie rozsądnie budowany i zarządzany - mogą w nim pracować nawet ludzie tacy jak Zanetti (choć to akurat niemożliwe), nie przeszkadzałoby mi to. Wychodzę z założenia, że bardziej liczy się to, co kto ma do zaoferowania, a nie to, kto komu kibicuje lub z jakim klubem był związany. Równie dobrze po zatrudnieniu Maldini'ego może się okazać, że w roli poza piłkarskiej się nie sprawdzi. I co? trzymać go za zasługi? Bez sensu. Milan aktualnie powinien być budowany w oparciu o ludzi mających doświadczenie na danym stanowisku. Jak się nie sprawdzą, można wieszać psy na Fassone. Dopóki jednak się im okazji do sprawdzenia nie da, to ocenianie pracowników na podstawie sympatii lub miejsc, w których pracowali, jest idiotyczne.
0
Thrall
12 września 2016, 11:36
Fassone w Interze to od Juventini był wyzywany :) Śmieszny ból dupy obu panów, którzy we włoskiej piłkce po karierze piłkarskiej nic nie pokazali. Jeden dużo mówił w FIGC, a reform w sektorze młodzieżowym brak, drugi szybko skończył karierę trenerską zostając ekspertem w TV
0

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się