To wszystko dziwne bardzo jest, bo ostatnio Niang pauzował (no i Kucki także nie było, ale on nie wybiegł od początku także i ostatnio) i było widać, że są braki i przegraliśmy. Z Sampdorią zagrał (Niang), wygraliśmy, ale on sam grał słabo. Dużo jest tutaj sprzeczności.
Niang fatalnie. Jacek niestety też bez formy, kolejny mecz. To samo Roman. Zawodnicy świetni z poprzedniego sezonu, w tym, lecą po tyłach. Wina Montelli?
Paletta nie z przypadku najlepiej oceniony w obronie. Bonaventura słabo choć druga połowa lepsza od pierwszej, Locatelli z kolei wyróżnił się tylko faulem na Linettym, który spowodował wielkie zagrożenie. Szkoda, bo dostał 40 minut gry i mógł zaprezentować się lepiej.
Najgorsi dziś w moich oczach Niang, Montolivo i Bonaventura. Ewentualnie Sose bym jeszcze podłączył pod tę trójkę.