Po prostu chciał mieć decyzyjność w tym co miałby robić i w razie błędu ponosił by odpowiedzialność za swoje, a nie czyjeś błędy. Gdyby mu zaproponowali że dyrektor sportowy i techniczny mają sobie służyć radą, ale podejmować własne decyzje i brać za to odpowiedzialność to inna bajka. Właśnie to chciał przekazać Paolo.
Teraz wiadomo dlaczego nie ma Maldiniego w zarządzie Milanu Berlusconiego. Powinniśmy odszczekać to co mówiliśmy na Silvio w tym temacie. Paolo chciał mieć pewnie większą władzę od właściciela klubu.