Skoro Maldini odmówił, to moim zdaniem, trzeba porzucić na razie ten temat. Żaden inny piłkarz nie dorównuje mu swoją legendą. Trzeba wyprowadzić klub na prostą i doprowadzić do sytuacji, żeby byli Milaniści zabijali się o to, żeby w klubie dostać chociaż funkcję reprezentatywną.