Pasalic to żaden problem, nie musimy go ogrywać.
Gabriel siedzi na ławce, po co zmieniać Donnarummę, jeżeli ten świetnie się spisuje. Jak już tybionzo wspomniał, rola Brazylijczyka to siedzenie na ławce, trudno, szkoda go, ale jak przegrywa rywalizację z Gigim, to jego sprawa. Plizarri to młodziak, przyszedł bardziej się uczyć niż bronić.
Najbardziej mi szkoda Ely'go, bo czas mu ucieka, a chłopak nie gra. Można go wypożyczyć, ale skoro Zapata miał kontuzję, to trochę mieliśmy związane ręce.
Vangioni siedzi na trybunach/ławce i tutaj jest za[pytanie - po co ten transfer? Czy jest to uzupełnienia kadry na wypadek kontuzji, czy też zawodnik po prostu nie czuje ligi Włoskiej?
Nasze działania na rynku transferowym z poprzedniego lata na razie nic nie wnoszą.
Rola 2 i 3 bramkarza to siedzenie na ławce. Pasalić to ja nie wiem po co w ogóle przychodził, odesłać go w styczniu. Vangioni i Ely hmm.. albo wypożyczyć niech budują formę, bo słabi nie są, albo sprzedać.