AC MILAN – BOLOGNA 1:0
p. | Drużyna | M | W | R | P | Bramki | PKT | |
1. | SSC Napoli | 3 | 3 | 0 | 0 | 6-1 | 9 | |
2. | Juventus FC | 3 | 3 | 0 | 0 | 7-3 | 9 | |
3. | US Cremonese | 3 | 2 | 1 | 0 | 5-3 | 7 | |
4. | Udinese Calcio | 3 | 2 | 1 | 0 | 4-2 | 7 | |
5. | AC Milan | 3 | 2 | 0 | 1 | 4-2 | 6 | |
6. | AS Roma | 3 | 2 | 0 | 1 | 2-1 | 6 | |
7. | Atalanta BC | 3 | 1 | 2 | 0 | 6-3 | 5 | |
p. | Strzelec | Bramki |
1. | Marcus Thuram | 3 |
2. | Dušan Vlahović | 2 |
3. | Nico Paz | 2 |
Latem Milan bardzo mocno zabiegał o sprowadzenie chorwackiego skrzydłowego, Marko Pjacy. Ostatecznie ówczesny piłkarz Dinama Zagrzeb wybrał jednak przenosiny do Juventusu. W zespole z Turynu jak dotąd nie wywalczył sobie zbytniej przestrzeni do gry i głównie przesiaduje na ławce rezerwowych. I gdy we wtorek złożył na swoim koncie na Twitterze urodzinowe życzenia klubowemu koledze, Paulo Dybali, jeden z fanów rossonerich uszczypliwie zapytał go, jak mu się siedzi na ławce. Chorwat nie pozostał dłużny i odpisał ze szpilką: „Ławka czy nie ławka, to wciąż ławka Juve. Jeśli masz szansę, spróbuj”. Odpowiedź piłkarza naturalnie spotkała się ze znaczną ilością interakcji.
Niemniej jednak powinien pokazywać charakter i uspokoić delikatnie kibica, a nie dogryzać mu. Piłkarze jak on nie powinien dawać się sprowokować.