Wygrana na koniec sezonu.
AC MILAN – AC MONZA 2:0
GIACOMO BONAVENTURA: "Bardzo szkoda tych straconych punktów i pechowej bramki w końcówce. Myślę, że popełniliśmy błąd cofając się tak głęboko do obrony. Jednak musimy patrzeć z optymizmem w przyszłosć i wyciągnąć lekcję z dzisiejszego remisu. Jesteśmy ex aequo na drugim miejscu w tabeli. To świetny wynik. Jestem zadowolony ze swojej gry na boisku. Zawsze daję z siebie 100%. Fani? Należą im się brawa i podziekowania. Znakomicie nas wspierają i cieszymy się, że przyciągamy ich na stadion. Jedziemy do Empoli rozdrażnieni i z celem, aby wygrać. Bramki przeciwko Interowi? Kiedyś faktycznie było ich sporo, ale teraz gram bardziej jako cofnięty pomocnik. Asysty dają mi podobną satysfakcję jak gole".
Ja tylko jedno wspomnę, że nasza pomoc może nie jest na miarę wirtuozów, ale tacy zawodnicy jak Jack, czy też Juraj wcale słabi nie są. Bardziej na obecną sytuację w środku pola czepiłbym się Bakki, który co prawda wraca do drugiej linii wspomagać ją, ale często jest to tylko bieganie jak we mgle, a przyjęcie piłki wczoraj miał na swoim poziomie, czyli piłka do Bakki, odskakuje i strata. Nie chcę już wieszać na nim psów, ale na prawdę znacznie więcej się od takiego kalibru napastnika wymaga. Jak strzela to bronią go bramki, ale tak poza tym to nie ma za wiele atutów, które oferuje drużynie.