Nie tak to miało wyglądać...
Porażka Milanu z Napoli na San Siro
Kibice Milanu długo musieli walczyć z uczuciem niedosytu, jakie zostało w nich po zremisowanych 2:2 derbach z Interem. Strata ważnego gola w ostatnich minutach zawsze boli, ale liga trwa dalej i rossoneri nie mogą już patrzeć wstecz. Teraz przed nimi wydawać by się mogło niezbyt skomplikowane zadanie – wyjazdowy pojedynek z Empoli. Historia uczy jednak, że najłatwiej zaliczyć wpadkę podchodząc do meczu właśnie w ten sposób.
Toskańczycy w zeszłym tygodniu ulegli w derbach swojego regionu Fiorentinie aż 0:4. Ogółem najbliższy przeciwnik Il Diavolo ma ogromny problem ze strzelaniem bramek. Do tej pory zdobył ich raptem 6, a wszystko to… w dwóch wygranych przez siebie meczach – 2:1 z Crotone i 4:0 z Pescarą. Resztę 10-punktowego dorobku Empoli uzbierało 4-krotnie remisując 0:0.
Warto jednak zauważyć, że jeden z tych podziałów „oczek” nadszedł w ich domowym starciu z Romą. Fenomenalną partię rozegrał wówczas Łukasz Skorupski. Polski golkiper to pewny punkt swojego zespołu. Przy wszystkich swoich problemach, ekipa spod Florencji może polegać na bramkarzu znad Wisły.
Empoli plasuje się obecnie na 17. miejscu w tabeli, ostatnim, które nie oznacza spadku do Serie B. Jest to wynik dużo poniżej oczekiwań, gdyż w dwóch poprzednich sezonach Toskańczycy potrafili grać ładną, przyjemną dla oka piłkę, a jednocześnie przy tym punktowali.
Warto zauważyć, że barw drużyny ze Stadio Carlo Castellani broni wielu graczy mających przeszłość w Milanie. Mowa o Massimo Maccarone, Alberto Gilardino, Riccardo Saponarze, a także przebywającym jedynie na wypożyczeniu z drużyny rossonerich Jose Maurim. Do gry od początku awizowani są wszyscy z wymienionych oprócz snajpera, który wygrał z Il Diavolo Ligę Mistrzów w 2007 roku.
Trener Vincenzo Montella natomiast w Toskanii musi poradzić sobie tradycyjnie bez Davide Calabrii, Leonela Vangioniego i Riccardo Montolivo, ale także bez Carlosa Bakki. Kolumbijczyk doznał kontuzji uda i potrzebuje czasu, aby powrócić do pełnej sprawności. Do kadry meczowej po trzech miesiącach leczenia powrócił za to Andrea Bertolacci.
Szkoleniowiec rossonerich na starcie z Empoli szykuje sporo zmian w składzie. W wyjściowej jedenastce ma znaleźć się miejsce dla Luki Antonellego, Matiego Fernandeza, Mario Pasalicia i Gianluki Lapaduli. Ponadto media awizują przesunięcie na lewe skrzydło Giacomo Bonaventury i rozpoczęcie spotkania w roli rezerwowego przez M’Baye Nianga.
Do Francuza na ławce dołączą także grający ostatnio regularnie Juraj Kucka i Mattia De Sciglio. A choć trener Montella zapowiedział na konferencji prasowej, że Alessio Romagnoli wyzdrowiał już na sto procent, to nie wiadomo, czy zdecyduje się posłać w bój właśnie Włocha, czy też mającego za sobą obiecujący występ w derbach Gustavo Gomeza.
3. miejsce w tabeli i 26 punktów, tyle samo, co druga Roma, to bardzo dobry wynik po trzynastu rozegranych już spotkaniach ligowych. Apetyt rośnie jednak w miarę jedzenia i nikt w Mediolanie nie zakłada potknięcia z mającą spore problemy nawet ze strzelaniem bramek ekipą z Toskanii. Ewentualna wygrana pozwoliłaby rossonerich przynajmniej przez 24 godziny awansować na pozycję wicelidera rozgrywek – co najmniej do zakończenia starcia Romy z Pescarą zaplanowanego na niedzielny wieczór.
Poprzedni raz mediolańczycy zmierzyli się z zespołem spod Florencji 23 stycznia tego roku również na terenie przeciwników. Padł remis 2:2, mimo że Il Diavolo dwukrotnie wychodzili na prowadzenie za sprawą trafień Bakki i Bonaventury. Dla gospodarzy odpowiedzieli obecny gracz Napoli, Piotr Zieliński, a także wspomniany wcześniej Maccarone.
Mecz 14. kolejki Serie A pomiędzy Empoli a Milanem rozpocznie się w sobotę, 26 listopada o godzinie 20:45 na Stadio Carlo Castellani. Jako arbiter główny potyczkę tę posędziuje Gianpaolo Calvarese z Teramo. Transmisję na żywo przeprowadzi polska stacja telewizyjna Eleven.
PRZEWIDYWANE SKŁADY:
EMPOLI FC (4-3-1-2): Skorupski – Veseli, Bellusci, Costa, Pasqual – Krunić, Mauri, Croce – Saponara – Pucciarelli, Maccarone
AC MILAN (4-3-3): Donnarumma – Abate, Gomez, Paletta, Antonelli – Pasalić, Locatelli, Fernandez – Suso, Lapadula, Bonaventura