73 754 – dokładnie tylu kibiców oglądało w niedzielę zwycięstwo Milanu nad aktualnym mistrzem Włoch. Rossoneri pokonali drużynę Napoli 2:1 po bramkach Alexisa Saelemaekersa (3') oraz Christiana Pulisica (31').
Po serii bardzo trudnych pojedynków, teraz przed drużyną Milanu rysuje się teoretycznie nieco łatwiejsze zadanie. Podopieczni Vincenzo Montelli zmierzą się bowiem na wyjeździe z Udinese, która w obecnym sezonie nie walczy o żadne wysokie cele. Rossoneri pojadą na Dacia Arena pod presją – to oni będą faworytami i muszą zwyciężyć, jeśli nie chcą mocno skomplikować sobie sytuacji w tabeli.
Klub z regionu Friuli-Wenecja Julijska jeszcze przed kilkoma latami startował nawet w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów, ale obecnie to dla niego już tylko piękne wspomnienia. Jak i w poprzednich latach, tak i teraz Zebry myślą przede wszystkim o zapewnieniu sobie spokojnego ligowego bytu. Przez 21 kolejek Serie A zgromadziły na swoim koncie 25 punktów, co gwarantuje im 12. pozycję w tabeli. Ich bilans bramek wynosi 25:28.
W poprzedniej kolejce drużyna z Udine wróciła z niczym z podróży do Empoli. Podopieczni trenera Luigiego Delneriego przegrali tam 0:1. Teraz chcą powetować sobie tę stratę, ale podobnie myśli również Milan. Rossoneri przed tygodniem ulegli 1:2 Napoli i obecnie zajmują 7. lokatę dzierżąc 37 punktów. Stosunek bramek ekipy Il Diavolo to 31:24.
Udinese nie będzie mogło skorzystać z kilku swoich piłkarzy. Kontuzjowani są Silvan Widmer oraz Sven Kums, a na Pucharze Narodów Afryki przebywają Molla Wague i Emmanuel Agyemang-Badu. Pozostali zawodnicy Zebr są do dyspozycji swojego szkoleniowca.
W drużynie z miejscowości położonej w północno-wschodnich Włoszech, nieopodal granicy ze Słowenią, można wyróżnić kilka postaci. Jedną z nich z pewnością jest doświadczony bramkarz, Orestis Karnezis. Siłę rażenia zapewnia natomiast kolumbijsko-francuski duet złożony z Duvana Zapaty i Cyrila Thereau. Defensywę w ryzach trzyma natomiast kapitan zespołu, brazylijski obrońca Danilo.
Vincenzo Montella natomiast, po środowej porażce 1:2 w Pucharze Włoch z Juventusem, musi skupić uwagę swoich podopiecznych tylko i wyłącznie na lidze. Rossonerim do końca obecnego sezonu pozostało 18 meczów, z których każdy może być kluczowy w walce o europejskie puchary.
Co do nieobecnych, oprócz kontuzjowanego od dłuższego czasu Riccardo Montolivo, wykluczony jest również występ Davide Calabrii. Młody defensor nie uporał się ostatecznie z mięśniowymi problemami z udem. Do dyspozycji trenera powraca za to Mattia De Sciglio, borykający się ostatnio z kontuzją pięty.
Skład Milanu na pojedynek z Udinese nie powinien wzbudzić większych sensacji. Defensywa zostanie zestawiona w najczęstsze z możliwych personaliów w obecnym sezonie, natomiast w pomocy toczy się walka o miejsce w wyjściowej jedenastce pomiędzy Andreą Bertolaccim a Mario Pasaliciem. Bliżej zwycięstwa tej wewnętrznej konkurencji jest Włoch.
Media sugerowały, że po wielu występach odpocząć może Suso. Najnowsze wieści mówią jednak, że Hiszpan tradycyjnie zagra od początku, a nowy nabytek zespołu, Gerard Deulofeu, poszuka swojej szansy wchodząc z ławki rezerwowych. Obecności piłkarza wypożyczonego z Evertonu w pierwszym składzie, podczas konferencji prasowej nie wykluczył jednak trener Montella. Pozostałe dwa miejsca w ataku utrzymają Carlos Bacca oraz Giacomo Bonaventura.
Poprzedni pojedynek rossonerich z Zebrami to 11 września zeszłego roku, San Siro i zwycięstwo gości w stosunku 1:0. W samej końcówce komplet punktów zapewnił wówczas przyjezdnym chorwacki napastnik Stipe Perica. Il Diavolo wizytowali natomiast ostatnio stadion swoich najbliższych rywali 22 września 2015 roku. Zwyciężyli wtedy 3:2 po nerwowej końcówce, choć do przerwy prowadzili aż 3:0.
Mecz 22. kolejki Serie A pomiędzy Udinese Calcio a AC Milan rozpocznie się w niedzielę, 29 stycznia o godzinie 15 na stadionie Dacia Arena w Udine. Jako arbiter główny pojedynek ten poprowadzi Luca Banti z Livorno. Transmisji na żywo nie przeprowadzi żadna polska stacja telewizyjna.
PRZEWIDYWANE SKŁADY:
UDINESE CALCIO (4-3-3): Kanrezis – Faraoni, Danilo, Felipe, Samir – Fofana, Halfredsson, Jankto – De Paul, Zapata, Thereau
AC MILAN (4-3-3): Donnarumma – Abate, Paletta, Romagnoli, De Sciglio – Kucka, Locatelli, Bertolacci – Suso, Bacca, Bonaventura
Przypominam, że oni latem wydali grube miliony i transfery takich graczy jak Candreva, Banega, Jao Mario, Eder, Perisic zaczęły im się spłacać.
Obyśmy byli świadkami wielkich transferów i pięknej gry Milanu w przyszłym sezonie, w tym naszym celem z obecnym składem jest 4-5 miejsce i tego się trzymajmy, nie popadajmy w hurraoptymizm.
By the way.Inter nabrał wiatru i moim zdaniem będzie w top 3.
Inter zaczął zdobywać punkty, bo grał z drużynami z którymi w zasadzie punkty zdobyć musiał. Ja tam wierzę, ze Merdacze jeszcze poprzegrywają parę meczów i że mimo wszystko skończą za nami.
Co do Lazio, to oby porażka z Chievo była początkiem ich zadyszki.
Atalanta zaś też powinna w końcu spuchnąć.
A my? My - mam nadzieję - punkty z kim mieliśmy pogubić, pogubiliśmy i teraz będzie już tylko lepiej ;)
Atalanta pozbyła się w końcu kogoś w tym okienku? Nawet jeżeli nie to moim zdaniem odpadną najpóźniej w środku rundy, Lazio wydaje się groźniejsze z racji dobrej i doświadczonej pomocy.
Jednak moim zdaniem najgroźniejsza będzie Fiorentina. Zaczynają łapać rytm i wiadomo, że w lidze potrafią regularnie punktować.
Myślę, że naszymi najgroźniejszymi rywalami w walce o 5 miejsce bedą Lazio i Viola. Atalanta spuchnie na pewno, Juve, Napoli i Roma raczej poza zasięgiem, Inter jeśli z drużynami z topu zagra dobrze to niestety chyba też.