SCUDETTO


Minimum dwa miesiące bez Bonaventury

30 stycznia 2017, 19:37, cinassek Aktualności
Minimum dwa miesiące bez Bonaventury

Po tym jak okazało się, że Giacomo Bonaventura musi przejść operację z powodu kontuzjowanego mięśnia przywodziciela, stało się jasne, że Milan będzie musiał sobie bez niego radzić w najbliższych tygodniach. Jak długo jednak rzeczywiście potrwa absencja Jacka? Według La Gazzetta dello Sport, minimalny okres potrzebny Włochowi do powrotu do zdrowia to dwa miesiące. Włoska agencja prasowa ANSA nie wyklucza natomiast nawet czteromiesięcznej przerwy, co oznaczałoby, że Bonaventura w tym sezonie już nie zagra. Wiele wskazuje na to, że piłkarz wyleczy się najwcześniej na początek kwietnia...



24 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
grayman88
grayman88
31 stycznia 2017, 19:12
niesamowity transfer milanu na przestrzeni ładnych paru lat. po reakcjach widać kim dla nas jest ten zawodnik i jak to duża strata. trzymać kciuki za nowych...ale teraz poważnie boje się o LE.
a na koniec troche smutna dygresja. Rozgrywki z których się śmieję i uważam że wogóle są jednym wielkim okrutnym żartem, taka zabawa na pocieszenie, jako kibic mojego ukochanego klubu modle się żeby chociaż do nich się zakwalifikowali...patola
1
Majki85
Majki85
31 stycznia 2017, 16:11
Nie mam pytań!! Najlepszy zawodnik naszej drużyny. Nasz motor napędowy. Ktoś, kto oprócz Suso potrafi zrobić coś ekstra wypada na tyle czasu. Mega wspaniale!!
Teraz albo będziemy prawdziwą drużyną i zaczniemy grać jeden za wszystkich, wszyscy za jednego (a nie jak do tej pory liczyliśmy na Jacka i Suso), albo po raz kolejny w europejskich pucharach nie zobaczymy Milanu :/
0
chrisswanx
chrisswanx
31 stycznia 2017, 15:31
Jeszcze niech odpukać Suso dostanie kontuzji to bedziemy walczyć o utrzymanie :/
0
gorylmagila
gorylmagila
31 stycznia 2017, 13:44
Montella coś wymyśli ... Może Honda odpali z formą niczym np Neymar ?
0
Adamken
Adamken
31 stycznia 2017, 12:21
O Lidze Mistrzów można już raczej zapomnieć. Jedyna nadzieja na Ligę Europejską jest taka, że nasi nowi skrzydłowi jakimś cudem odpalą niesamowitą formą i wprowadzą świeży powiew w grze z przodu. Wiem, że to jedynie półśrodki, ale niestety musimy na nie liczyć wobec kontuzji Jacka.
0
Fushnikov
Fushnikov
31 stycznia 2017, 11:13
Spełniła się przepowiednia. Jeszcze suso i lezymy w napadzie. Nadzieja w nowych i trzymajmy kciuki mocno
0
mistrzMALDINI
mistrzMALDINI
31 stycznia 2017, 11:05
Zdrówka życzę!
0
mufi
30 stycznia 2017, 21:47
czyli kapa do przodu i zobaczymy co się wydarzy :) a miało być tak pięknie ! :)
0
Grande Calcio
Grande Calcio
30 stycznia 2017, 21:16
Nie pozostaje nic innego jak cofnąć się i zamurować bramke,
Nowe nabytki dać na skrzydła, środek sklecić jak sie tylko da, pytanie kto strzeli bramke
Edytowano dnia: 30 stycznia 2017, 21:22
0
Maxiu
Maxiu
30 stycznia 2017, 21:01
Tragedia
Europejskie puchary się oddalają
0
Paolo Zatonelli
Paolo Zatonelli
30 stycznia 2017, 20:19
To było kwestią czasu, zobaczymy, ile wytrzyma Suso.
Jesteśmy, jak powtarzający rok studenci, na Wydziale Cierpliwości Uniwersytetu Mediolańskiego.
Nie sądziłem, że dożyję czasów, w których "polska siostra Juventusu:)" będzie wydawała na transfery więcej, niż my.
0
acmti__
acmti__
30 stycznia 2017, 21:10
Fakt mamy marną kadrę, ale nie gramy na kilku frontach. Jeżeli by zwalać całą winę na przemęczenie mięśni to co powiedzieć o piłkarzach, którzy potrafią zagrać większość meczy w sezonie bijąc się na kilku frontach. Są z żelaza?
0
karp_fso
karp_fso
30 stycznia 2017, 21:24
Ale zespoły które biją się na kilku frontach mają mocną kadrę. My mamy jedenastkę, 1-2 rezerwowych i sam szrot.
1
MarcoFerrero
MarcoFerrero
30 stycznia 2017, 20:13
Szanse na puchary zmalały do 20%
0
misiek007e
misiek007e
30 stycznia 2017, 20:01
no to słabo widze ten sezon
0
radek14525
radek14525
30 stycznia 2017, 19:55
Jak Montella skonczy ten sezon za Atalanta,Lazio czy Fiorentina to mam nadzieje ze go zwolnia , skoro Mihajlovic z taka sama kadra byl na 6 miejscu i go zwolniono to nie widze innego wyjscia.6 miejsce to minimum jakie musi byc spelnione i nie obchodzi mnie ze wygral Superpuchar , bo w tamtym sezonie niewiele brakowalo a Brocchi sam zdobyl byl trofeum.
0
Owiec
Owiec
30 stycznia 2017, 22:19
Czekaj co?! Patałach niby sam prawie zdobyl puchar??? Sam???? To że grał w finale to jedynie zasługa Mihy więc wolne żarty.
0
radek14525
radek14525
30 stycznia 2017, 22:27
Chodzi o sam fakt ze byl blisko pokonania Juve w finale , a wyeliminowanie w drodze Crotone i Alessandri to akurat zadna zasluga.Milan bez trenera powinien takie mecze wygrywac.
1
Geri
Geri
30 stycznia 2017, 23:03
Sztuka, nie sztuka... W naszej części drzewka były m.in. Roma i Viola, które odpadły w drodze do półfinału...
0
olotek2
olotek2
31 stycznia 2017, 06:20
Sęk w tym że prawie robi dużą różnicę . Brocchi PRAWIE ZDOBYŁ a Montella zdobył. Ja też PRAWIE wygrałem w totolotka
2
tommyb1
tommyb1
31 stycznia 2017, 11:38
Owiec: to, że graliśmy w finale pucharu to głównie zasługa najbardziej farciarskiej drabinki jaką mogliśmy sobie wyobrazić
0
matten
matten
30 stycznia 2017, 19:51
Na szczęście dokonaliśmy w zimie paru wartościowych wzmocnień, więc jakoś sobie poradzimy. Może pan Galliani da radę wyciągnąć jeszcze jakąś gwiazdę ligi tureckiej, a wtedy spokojnie możemy rywalizować o LM.
0
Voltrex
Voltrex
30 stycznia 2017, 19:43
Ligo Europy żegnaj? Rezerwowy Evertonu i Ocampos, który nie mieścił się w składzie Marsylii raczej Jacka nie zastąpią. Przykro się robi, ale niestety nie widzę już dla Milanu żadnego światełka w tunelu w tym sezonie...
0
Muniek987
Muniek987
30 stycznia 2017, 19:41
RIP Milan
1

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się