Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu!
Inter - Milan 0:3! Rossoneri w finale Pucharu Włoch!
AC Milan przegrał na własnym terenie 0-1 z Sampdorią w spotkaniu 22 kolejki ligi włoskiej. Jest to 5 mecz bez zwycięstwa z rzędu licząc Serie A i Coppa Italia. Gospodarze od początku wzięli się do roboty i zaczęli naciskać defensywę przyjezdnych. Aktywny po prawej stronie był Gerard Deulofeu, młody Hiszpan wyróżniał się na tle reszty kolegów nienagannym przygotowaniem technicznym i ochotą do gry. W 22 minucie Bertolacci oddał mocny strzał na bramkę Viviano, ale powracający do bramki Genueńczyków Włoch spisał się bardzo dobrze wybijając strzał na rzut rożny. W 26 minucie po stracie Deulofeu po szybkiej kontrze okazję do strzału miał Linetty, Polak uderzył mocno z 10 metra, ale Donnarumma po raz pierwszy w tym spotkaniu mógł pokazać swoje umiejętności i prawą ręką obronił strzał. W kolejnych fragmentach z dystansu ostrzeliwali bramkę Pasalić i Bertolacci, były to strzały celne lecz nie sprawiły większych trudności Emiliano Viviano. W 36 minucie Suso wpadł w pole karne, minął dwóch rywalli, wysunął piłkę do Pasalića, ale młody Chorwat minimalnie nie zdążył dojść do tej sytuacji i wszystko spaliło na panewce. Chwilę później Deulofeu strzelał dobijając "centrostrzał" Suso z rzutu wolnego, ale i tym razem nie było to groźne uderzenie i jedyna korzyść z tego była taka, że poprawiły się statystyki. W 41 minucie Suso uderzał po długim rogu, ale minimalnie nie trafił! Rossoneri mieli wyraźną inicjatywę, brakowało tylko przysłowiowej kropki nad "i". Do pierwszej połowy sędzia Guida doliczył jedną minutę po upływie której zarządził kwadrans przerwy.
Drugą połowę od mocnego akcentu zaczął Milan! W 48 minucie po składnej akcji czerwono-czarnych i chaosie w szeregach Sampy w dogodnej sytuacji znalazł się Deulofeu, młody Hiszpan oddał techniczny strzał w długi róg po ziemi, ale niestety trafił jedynie w słupek, a Carlos Bacca strzału nie zdołał dobić. W 59 minucie Pasalic po pięknej akcji oddał mocny, precyzyjny strzał, który jednak minimalnie minął prawy słupek bramki Viviano, Il Diavolo tworzyli wyraźną przewagę optyczną, byli częściej przy piłce i częściej pod polem karnym rywali. W 69 minucie Paletta sfaulował w polu karnym Quagliarelle i sędzia Guida musiał wskazać na rzut karny. Do jedenastki podszedł Muriel i bez najmniejszego problemu ją wykorzystał, mieliśmy na tablicy wyników 0-1. Montella natychmiast zareagował podwójną zmianą, wprowadził Lapadule i Abate kosztem Pasalica i Bakki. W 77 minucie po akcji Kucka-Deulofeu do strzału doszedł ostatecznie Suso, ale Hiszpan lewą nogą nieprecyzyjnie przeniósł futbolówkę nad poprzeczką bramki strzeżonej przez Viviano. W 82 minucie Djuricic mógł "zakończyć" spotkanie i dobić Milan, zawodnik Sampy minął w polu karnym w dziecinny sposób Romagnolego i oddał strzał po ziemi w długi róg, całe szczęście o włos minęła słupek, ale wyglądało to niezwykle groźnie. W 87 minucie Suso stworzył kapitalną okazję Lapaduli, ale ten w sytuacji sam na sam nie zdołał pokonać Viviano, który na raty obronił jego uderzenie z 5 metrów. NIeporadność Milanu w tym momencie sięgnęła szczytu. W 90 minucie z boiska zdążył wylecieć jeszcze sfrustrowany Jose Sosa, Argentyńczyk faulował Reginiego przy linii bocznej i w kilka minut zarobił dwa żółte kartoniki. Arbiter główny zdecydował się doliczyć 4 minuty, Rossoneri byli bezradni i do końca tylko się bronili. Ostatecznie było 0-1, Sampdoria wygrywa z AC Milan pierwszy raz od 4 lat.
MILAN: Donnarumma; Kucka, Zapata, Paletta, Romagnoli; Pasalić(72' Abate), Sosa, Bertolacci(79' Ocampos); Suso, Bacca(72' Lapadula), Deulofeu.
SAMPDORIA: Viviano; Bereszyński, Silvestre, Skrinar, Regini; Linetty, Torreira, Praet; Fernandes(53' Djuricic); Quagliarella(71' Schick), Muriel(80' Alvarez).
Bramka: 70' Muriel (RK)
Żółte kartki: 28' Torreira, 45' Bacca, 61' Suso, 63' Kucka, 85' Sosa, 90+4' Djuricic
Czerwona kartka: 90' Sosa (za dwie żółte)
Arbiter główny: Marco Guida
Transmisja: Eleven Sports
Miejsce: San Siro, Mediolan
* SKRÓT MECZU *
Jak dla mnie ostatni mecz i kilka wczesniejszych to takie walenie by tylko bramka wpadla. Brak kreatywności w drugiej lini i tutaj jest największy problem.
Suso w ataku coś daje ,ten nowy Deulofeu coś kręci ale jak ma piłke na wrzutkę to wrzuca nisko na nogę obrońcy i pewnie za 2 mecze już poznają jak kręci i nie powrzuca za dużo jak z Suso.
Montella robi co może ale nie ma materiału by coś ugrać przy obecnej kadrze.
Mam nadzieje że Chińczycy coś zrobią choc z drugiej strony wolałbym Milan przy władzy Silvio bo taki Milan pamiętam od początku (tylko by ktoś nowy się tym opiekował) i by było biednie na początku jak jest ale z konsekwentną wizją i rozwojem :-)
Ambrosini w którymś wywiadzie mówił, że były błędy w przygotowaniu do sezonu i chyba ma rację, nasi wyraźnie wpadli w dołek, a kontuzja Jacka go pogłębiła.
Niestety zdanie wyżej jest prawdziwe i na pewno gorzko się je czyta, ale nie ma się co oszukiwać.. tacy gracze jak Donnarumma czy Loca powinni być dodatkiem, perełkami wmieszanym w pełen skład wielkich gwiazd jakie grały w Milanie. Teraz w piłce nożnej rządzi pieniądz i bez wielkich przepłaconych transferów, wyciągnięcie klubu z tego "dołu" jest prawie niemożliwe, dopiero po 2-3 latach przepłacania piłkarzy i wyrobieniu sobie od nowa dobrej marki będziemy mogli przyciągać piłkarzy nie tylko bilonem, a aspektem sportowym. Kuca, Soso czy Pasalic lub Berto nigdy nie przeskoczą pewnego poziomu, nigdy również nie zagwarantują odpowiedniej jakości, to nie jest zawodnicy pokroju Kaki czy Pirlo, zaraz po meczu odpaliłem sobie na Youtube jakieś składanki meczy Milanu z przed 5-7 lat i byłem w szoku tak ogromnego REGRESU dawno nie widziałem..
Inter gra jak równy z równym z Juve dzisiaj, jednak mega BOMBA Cuadrado pod koniec pierwszej połowy i na razie przegrywają Piękne uderzenie. Czapki z głów.
Prawda jest taka, że z naszym obecnym potencjałem Montella wyciąga z nich bardzo dużo, a to, że przegrywamy takie mecze to wypadek przy pracy. Szczerze mówiąc to obawiałem się, że Milan bez Jacka będzie wyglądał o wiele gorzej. Deluofeu zagrał nieźle co wróży na resztę sezonu. Zabrakło nam szczęścia i umiejętności, bo po 90 minutach to my zasłużyliśmy na wygraną. Mam nadzieję, że piłka w końcu wpadnie do bramki i pojedziemy dalej zapominając o ostatnich pięciu spotkaniach.
Co u nas jest nie tak? Wystarczy spojrzeć na to, co ma Napoli, Juve i czołówka, a czego brakuje u nas. Jest takie powiedzenie - z czego się bata nie ukręci. Jest też inne, o tym, czym wygrywa się mistrzostwa, które cytuję bez przerwy od paru lat.
Milan jest, jak stara, dobra, polska droga - kiedyś była nieźle zrobiona, potem się zaczęły tworzyć dziury, które teraz uzupełniamy piaskiem i żwirem, jak w XXI wieku przystało na to cebulowe centrum Europy. Przyznano nagrodę Nobla temu, który jako pierwszy ocenił, że takie łatanie nie ma dobrych skutków i nie jest na dłuższą metę dobre.
Te dwie frajerskie porażki to już fakty i historia. Pozostaje czekać na rozwój wydarzeń i dalej trenować swoją cierpliwość. Naprawdę, Koleżanki i Koledzy - czapki z głów dla każdego z nas, który wierzy...
Dida nesta maldini cafu jankulovski pirlo seedorf kaka ggattuso inzaghi ronaldo etc
Gdzie tu jest tragedia? Sami klasowi gracze
Źle zestawiona obrona, środek pomocy nie istniał, atak oparty na suso i deulefe,
reszta to drewno.
Noz sie otwierał patrzac na ten mecz. Zeby grac 3 obroncami to trzeba miec siłe rażenia z przodu i spokoj w srodku, a nie robic kapitanem zawodnika, ktory w ogole nie grał
Ta "tragiczna" kadra wygrała LM, to o czymś świadczy.
Błagam, zastanówcie się zanim coś napiszecie (Nie wszyscy)
Jak pojawił się Montella, bałem się powtórki z rozrywki, również go nie chciałem i równiez pozytywnie mnie zaskoczył na poczatku.. nawet bardziej niż Sinisa, wystawiając częsciej Locatellego... czy Calabrie niż bym się tego spodziewał, ...tylko co z tego? skoro po dobrym starcie jest tylko gorzej.. aż mamy to co mamy dziś - jakąś padakę bez pomysłu na grę, i kompletnie nie kupuje argumentu że mamy za słabych grajków, za wyniki odpowiada trener który z zarządem dobiera zawodników pod swoją grę, teraz nadzieje europejskich pucharów już się mocno oddalają... to niestety dla mnie potwierdza moje obawy przeciętności naszego trenera, jednak i tym razem, choć często krytycznie oceniam Montelle, to uważam że zwolnienie trenera było by powtórzeniem błedu ze zwalniania Sinisy. Montella powinien zostać - tyle w temacie.
Staty Montelli 45,8 % Zwycięstw 23,5 % Remisów 30,8 % Porażek, średnia punktów na mecz w Milanie: 1,72
...i tak, Sinisa i Montella to bardzo porównywali szkoleniowcy, co widać po średniej zdobytych puntków ale też po ich karierach, jednak oczywiscie pełna zgoda co do tego że budowę nowego "chińskiego" Milanu powinno się zacząć od naprawdę dobrego trenera.... dla porównania... taki Ancelotti średnio na mecz zbierał 1,76 w Parmie, 1,97 w Juve i podobnie w Milanie 1,94... ale co ważniejsze... ma 60,1 % Zwycięstw i średnią 2,02 patrząc na całą karierę... taki trener by sie przydał... a staty mozna sobie sprawdzić na transfermarkt.
Carletto od zawsze dysponował najlepszymi piłkarzami, a pozostała dwójak jedynie średniakami. Te statystyki nie znaczą nic.
Jeżeli uważasz, że kadra w sezonie 06/07 była tragiczna mając najlepszego piłkarza świata (Kake), kilku dopiero co mistrzów świata a do tego takich genialnych zawodników jak choćby Inzaghi czy Maldini to ty idź się lecz
Obrona głównie oparta na Neście i podeszłym MAldinim. Gdy ich zabrakło musieliśmy oglądać Favalliego lub co gorsza Bonerę. Na Costacurtę wtedy nie było co liczyć.
Boki obrony w porządku, kto by się spodziewał po Jankulovskim takiego wysokiego poziomu?
W pomocy kompletny brak zmienników.
Atak oparty na instynkcie Inzaghiego i średniaku Gilardino. Ronaldo zagrał raptem kilka spotkań.
Całą ofensywę kreował Kaka czasem wspierany przez Seedofra jak akurat nie człapał i świetnego registę Pirlo.
Zawodnicy z tamtego okresu w większości nie byli jakimiś tuzami futbolu, przynajmniej ja to tak pamiętam. Po prostu w naszym klubie grali na 150% swoich możliwości i prezentowali je w najważniejszych meczach. Co nie wątpliwie jest zasługą Carlo.
Po za tym po tamtej kadrze było widać, że wszystko się posypie w rok dwa, a perspektywiczność też jest cechą dobrej kadry.
Bramka to był wtedy dobry Dida. Jako zmiennik solidny Kalac czy Storari. Szału nie ma, ale jest dobrze.
Obrona to jeden z najlepszych Nesta. Do tego wciąż dobry Maldini czy wtedy dający sobie radę Kaladze. Wspierani przez Jankulovskiego, Cafu czy Bonere (wtedy jeszcze obiecującego średniaka a nie ofiarę losu jaką stał się kilka lat później). Dla mnie to przynajmniej o klasę jak nie dwie lepiej niż to co teraz mamy.
Pomoc to dla mnie genialny (każdy z swoim) kwartet Pirlo, Gattuso, Seedorf i Kaka. Pirlo wirtuoz (według mnie w szczycie formy po super mundialu gdzie był dla mnie na równi najlepszym graczem z Cannavaro). Gattuso jego pitbull, który potrafił walczyc o odbiór piłek przez 90 minut. Jego zaangażowanie i waleczność są wręcz legendarne. Seedorf wtedy (z tego co pamiętam) jeszcze nie truchtał wcale. Za to miał mega elegancję w grze, dobre podanie, grę z klepki czy strzał. Truchtanie według mnie zaczęło się przynajmniej sezon albo dwa później. No i Kaka czyli najlepszy piłkarz świata tego sezonu. Nic tu więcej. Zmiennicy to talent Gourcuff (nominalnie za Kake), Serginho (za Seedorfa), Ambrosini czy Brocchi. Owszem zmiennicy w pomocy to średniacy, zaden bez podejścia do pierwszego składu. Czy jednak w jakimś klubie sa gracze potrafiący zastąpić zawodników z topu? Chyba najbliżej tego jest obecny Bayern, ale jak tam wypadają Robben-Ribery to jest problem a jak wypadnie choćby Vidal to wręcz panika. Nie mówiąc o środku obrony gdzie w poprzednim sezonie musiał grac świeżak Kimmich nominalnie defensywny pomocnik a od dawna gra tam inny defensywny pomocnik Javi Martinez. nikt nie pozwoli sobie trzymac na ławce graczy klasy światowej jako nominalny zmiennik.
No atak to ciekawa sprawa. Był talent ale i średniak Gilardino, totalny nie wypal Oliveira oraz stworzony do wielkich meczy Inzaghi. Faktycznie wygląda to dośc słabo. Pewnie dlatego był ściagnięty Ronaldo w zime. Tylko jak to odnieść do obecnej kadry? Sam nie potrafię. Gila to jak Lapadula a Bakka to połączenie Inzaghiego i Oliveiry? Czyli remis?
Cafu wtedy zaliczył słabiutką jesień i sprowadzono Oddo w zimie.
Gourcuff nigdy nic nie pokazał oprócz tego, że jest młody i nazywano go drugim Zidanem. Grał, bo był młody i jedynym do odciążenia Kaki.
Z porównaniem ataku się zgadzam.
Ach jak miło sobie powspominać tamte czasy. Szkoda, że tylko to nam pozostało.
Fajnie będzie zrobić po sezonie podsumowanie lat 2014-2017 i któremu z licznych trenerów poszło najlepiej biorąc pod uwagę ofc czym dysponował.
Mihajlović i Montella nie dorastają do pięt Ancelottiemu i tyle. Kaka jak przyszedł był utalentowanym pomocnikiem za 8mln, (wiem wiem, to inne czasy, ale to mniej więcej tyle co dalismy za Sosę! ostatnio, Montella dostał Sosę, Carlo dostał Pirlo czy Kakę - wtedy jeszcze nie gwiazdy) Seedorf i Pirlo to odrzuty z Interu.. Ancelotti zrobił z nich te gwiazdy które dziś pamiętamy... a nie dostał gwiazdy, Gattuso, przeciętny walczak... który się odnalazł i grał na 300% pod Carlo... kogo do destrukcji klepną Sinsa? Bertolacciego za 20 mln!, Nocerino i z Kucką na ostatnią chwilę mu się udało powiedzmy, a to też dlatego ze Kuco lepiej grał z Mihajloviciem i wcale nie zapowiadał się jako super transfer, a Montella kogo klepną? Sosę, i Pasalićia, i Fernendeza... i mamy to co mamy, Sosę i Pasalica w ostatnim meczu... a Fernandez wieczna kontuzja itd itd...
Nie mamy wcale fatalnej kadry, napewno nie taniej... mamy za to dużo kontuzji i niewiele ponad przeciętnego trenera w mojej ocenie... który w dodatku miał dobry początek.. inną kwestią jest to że cięzko znaleść i jeszcze ciezej sciągnąć konkretnego trenera do druzyny z poza europejskich pucharów.. czego mieliśmy namiastkę z Emery-m.
A co do wspominek i fajnych składów, to kto pamięta Parmę Ancelottiego!! to był zespół kosmiczny, a na początku z niczego... a potem Crespo,Thuram, Cannavaro, Buffon, Stoichkov czy Roberto Baggio!! tak sobie teraz myslę czy to było szczęscie, jak to im i Ancelottiemu się udało taką ekipę w jednym miejscu zmontować i to jeszcze bez budrzetów jak Juve czy Milan.. szaleństwo. W kazdym razie, Montella powinien zostać, a Mihajlovica nie powinno było się wywalać... a marzenia o następnym Carlo też są jaknajbardziej uzasadnione ;-P Forza Milan! :-)
Mam nadzieję, że większość z Was wkrótce zrobi to samo.
O jakiej zmianie trenera mówicie? Nikogo lepszego nie zatrudnimy. Montella wie co robi, a to, że bramki tracimy po indywidualnych błędach poszczególnych zawodników nie jest jego winą.
Najgorsze jest to, że nie Vincenzo nie ma pola manewru. Braki kadrowe mieliśmy od początku sezonu, a teraz liczne kontuzje sprawiły, że mamy problem z wystawieniem podstawowej jedenastki.
Chociaż czytając komentarze odnosze wrażenie, że duża cześć z Was ma pomysł na ten zepół. Jak ustawilibyście go w obecnej sytuacji? Pytanie to kieruje do hejterów, którz myślą, że pozjadali wszystkie zmysły.
Spokojeni, Europa jeszcze będzie nasza.
Forza Milan!
Pisałem do autora. Gdybym pisał do Ciebie, to umieściłbym twój nick w poście.
W takim razie mój błąd,przepraszam :)
Po meczu z Udine dużo osób chciało żeby Locatelli usiadł na ławce i tak się stało. Zagrał Sosa, bo kto miał zagrać? Poli czy może... a no tak, nie mamy nikogo innego.
Jeszcze raz napiszę, że trener nie ma pola manewru i większość tekstów na temat wyborów Montelli nie ma sensu, bo ten nie ma wyboru.
Nie chciałem, żeby Loca usiadł dlatego, że grał słabo, tylko po to, żeby odpoczął fizycznie i psychicznie. Jest młody i błędy należy mu wybaczyć. Jest to jedyny piłkarz, który nadaje się na registe. Jeśli nie ma go w składzie, to rozwiązanie jest proste. Gramy defensywnym pomocnikiem, bez registy, a nie na siłę wciskać tam Sose.
Można było ustawić Pasalicia i Berto przed obrońcami, a przed nimi Sose na ofensywnym pomocniku.
Gigio
Calabria - Ely - Roman - Antonelli
Locatelli - Montolivo
Suso - Bonaventura - Deulofeu
Niang
Mam tylko nadzieję,że "chiniole" zrobią porządek i z czasem przywrócą nam ten Milan,którego się wszyscy bali,a nie zostawią nam ten Milan,którzy teraz sie wszyscy cieszą,że grają z nami...
Donnarumma- najwiecej podan w meczu, kilka dobrych interwencji. Mecz na
Kucka-poprawnie
Paletta- dlatego mowie ze powinien grac gomez, paletta jest w formie, ale robi takie babole. On ma juz 32 lata. On nie ma przyszlosci przed sobą.
Zapata- dobry mecz ale jak w przypadku paletty, to jest tykająca bomba, nie kombinowalbym tylko dal normalną obrone.
Romagnoli- najlepszy w defensywie. Gral lepiej na lewej niz de sciglio
Sosa- porazka totalna, zero pilkarskie, jeszczw czerwo na koniec. Nie byl wart 2mln. Niech wraca do turcji bo tam jest liga na jego poziom.
Pasalic- slaby, wolny, nieporadny. Zdecydowane nie jesli chodzi o wykup. Nie ma warunkow fizycznych na śp. Tyczka taka. Ciągle zwalnia gre, gubi pilke i sie wpycha. Gdyby zostawil tę pilke deulofeu to moze by cos z tego bylo. Nie chce go tu widziec w przyszlym sezonie. Sztuczny talent.
Berto- dno, jeden z gorszych pomocnikow w serie a. Poziom polego. Zero kreatywnosci. Sprzedaz latem.
Deulofeu- dobry mecz, najasniejszy punkt druzyny obok suso. Technika swietna, dobry napastnik i by mial ze 2 asysty.
Bacca-drewno i nic wiecej, on nie umie nic zrobic, chyba ze focha strzelac to tak.
Suso- Najlepszy
Lapa- duzo nie mogl zrobic, ale sytuacje zmarnowal ze ho ho
Abate- zmiana bez sensu, powinnismy przejsc do 3-5-2, a nie marmowac zmiane jesli gonimy wynik
Ocampos- dlugo tu nie bedzie, wolny i widac ze nic z jego talentu nie zostalo. Wyprzedzal go zmeczony obronca, nie jest przebojowy, a tego nam trzeba. Trzeba go latem odeslac. Jak dla mnie drugi honda
Galiani ma leb do transferow, od 4 lat oprocz suso, deulofeu i kucki nikogo porządnego nie kupil. Stracil hajs i takie wyniki to jego wina. Romagnolego kupil sinisha, bo galiani chcial jakiegos starego pajaca. Jeszcze niby 10 dni tej katorgi, potem sprzedaz smieci typu poli, sosa, bacca, paletta, zapata, mds, berto, honda itd. Uzbieralo by sie ze 70mln z pensjami.
W sumie i tak juz sie nie liczymy to dalbym szanse cutrone. Szkoda awansowac do LE bo nas FFP obejmie jeszcze.
Czemu chcecie zwalniac montelle? On nic nie moze zrobic, gdyby mial juventus to bez problemu awanaowal by do finalu LM, ale on zamiast higuaina ma cienkiego bakke. Lawka juve jest lepsza niz nasz 1 sklad.
Winisz Gallianiego moim zdaniem niesłusznie, bo z takim budżetem na transfery nie dało się ulepić lepszej paki. Sam wymieniasz pół kadry i wyliczasz ją na 70mln z pensjami. Za Kondogbie byśmy z pensją dali z 50.
Gdyby Montella miał Juve? Montella nic jeszcze jako trener nie osiągnął, nie rób z niego nie wiadomo kogo.
Oczywiście nie zwalniałbym go, bo przecież nikt lepszy tu póki co nie przyjdzie. Niech się męczy w tym bagnie.
Rozumiem rozgoryczenie dzisiejszym wynikiem, ale nie szkaluj taką lekką ręką.
Pozdrawiam wszystkich.
Mam nadzieję, że wyjdziemy z tego kryzysu. Ale na bank by pomogło gdyby albo Berlu albo Chinole dali chociaż tę parę baniek żeby połatać dziury w okienku transferowym jak na wzmocnienia nie było czasu ani hajsów.
Murinho kiedyś przeszedł do średniaka Interu i wygrał z nimi LM...
Ja się pytam co na boisku robi pasalic? bertolaci?? sosa??=dno
Zmiana trenera?
Nie wiem czy to cos da. Zwolnilismy Mihajlovicia i okazalo sie to strzalem w stope. Nic pozostaje nam przewegetowac te runde i marzyc o tym ,ze w koncu dojdzie do skutku zmiana władzy w naszym ukochanym klubie.
Jak po meczu z Udine pisałem, że LE papa to mnie ktoś tam zhejtował, ciekawe co powie dzisiaj. Teraz przed nami ciężkie mecze, jak utopimy z Lazio i Viola to nawet o LE możemy zapomnieć.
Puchary mocno się oddaliły. Myślę, że kolejny mecz będzie decydujący o posadzie naszego trenera. Od połowy stycznia wszystko zaczęło się sypać, później doszły kontuzje, teraz będzie presja mediów i kibiców. Poprawy sytuacji nie widać, kryzys trwa...