SCUDETTO


50 punktów na tym etapie sezonu - poprzednio pięć lat temu

5 marca 2017, 08:10, cinassek Aktualności
50 punktów na tym etapie sezonu - poprzednio pięć lat temu

Tak dobrze nie było od pięciu lat, przynajmniej jeśli chodzi o ilość punktów. Milan trenera Vincenzo Montelli wczorajszym zwycięstwem z Chievo Werona zainkasował kolejny komplet „oczek”, dzięki czemu w obecnym sezonie ma już 50 punktów. Po 27 kolejkach, rossoneri w poprzednich latach przekroczyli ten próg w sezonie 2011/2012, kiedy ostatecznie finiszowali jako wicemistrzowie Włoch. Potem, aż przez pięć lat, nigdy na tym etapie sezonu nie zdołali uzbierać 50 punktów.

Sytuacja Milanu po 27 kolejkach Serie A w poprzedniach latach i w obecnym sezonie:

2011/2012: 57 punktów i 1. miejsce

2012/2013: 48 punktów i 3. miejsce

2013/2014: 35 punktów i 11. miejsce

2014/2015: 35 punktów i 10. miejsce

2015/2016: 47 punktów i 6. miejsce

2016/2017: 50 punktów i (aktualnie) 5. miejsce



5 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
Bufor85
Bufor85
5 marca 2017, 17:38
Juve, Roma, Lazio, Napoli ok rozumiem te zespoły od kilku sezonów utrzymują czołówkę, ale Atalanta? Żeby Atalanta sięgała wyżej od nas? Serie A jest nieobliczalna:).
0
primo2p
primo2p
5 marca 2017, 21:02
Atalanta ma do końca sezonu: Inter (W), Pecsara, Genoa (W), Sassuolo, Roma (W), Bologna, Juventus, Udinese (W), AC Milan, Empoli, Chievo Verona (W).

AC Milan ma: Juventus (W), Genoa, Pescara (W), Palermo, Inter (W), Empoli, Crotone (W), Roma, Atalanta (W), Bologna, Cagliari (W).

Mamy z nimi bezpośrednie spotkanie, niestety wyjazdowe, u siebie mieliśmy remis. Obie ekipy zagrają z Interem, Romą oraz Juventusem. Ze Starą Damą mamy gorzej, bo gramy na wyjeździe, ale zapewne oba spotkania ekipa z Turynu wygra, a przynajmniej mam nadzieję, że z Atalantą na wyjeździe nie odpuszczą, pomimo przewagi w lidze. Mam nadzieję, że Atalanta z Romą i Interem przegra, grają w końcu na wyjeździe... Derby z Interem mogą się dla nas różnie skończyć, może remis ugramy, co nie będzie złym wynikiem. Może także uda nam się pokonać Romę lub ugrać chociażby remis, wówczas pojedynek bezpośredni może pozwolić nam na wyprzedzenie zespołu z Bergamo.
Oczywiście pozostaje jeszcze kwestia pozostałych spotkań, gdzie nie możemy za bardzo stracić punktów, wówczas szansę na LE mamy.

Lazio ma: Torino, Cagliari (W), Sassuolo (W), Napoli, Genoa (W), Palermo, Roma (W), Sampdoria, Fiorentina (W), Inter, Crotone (W).

Lazio oprócz Napoli, Romy i Interu, gdzie może przegrać, chociaż nie koniecznie, bo z Interem i Napoli zagra u siebie (z Romą mam nadzieję, że raczej na pewno dostaną, oby zespół z Rzymu walczył o mistrza - wątpię - albo chociażby o utrzymanie wicemistrzostwa). Mają podobne szanse do nas. Tutaj możemy mieć przewagę ze względu na bezpośrednie spotkania, ale to nic nie znaczy.
Lazio będzie znacznie gorzej przeskoczyć od Atalanty, ale jest to do zrobienia. Myślę, że tutaj może zadecydować zwycięstwo z pozostałymi zespołami (spoza czołówki).
1
Bufor85
Bufor85
7 marca 2017, 12:23
Wszystko będzie zależało od dyspozycji naszych zawodników. Niepokojące są kontuzje, ale na szczęście Montella tak poukładał zespół, że nawet ci, którzy siedzieli zbyt długo na ławie grają i walczą, co może naprawdę cieszyć. Ogólnie, to mamy szanse na LE, nie wiem czy duże. Mecz z Juventusem powinien przynieść cząstkową odpowiedź ponieważ w piątek będzie to mecz dla nas przynajmniej o wysoką stawkę. Bo Juve nawet jak przegra, to wiele nie straci, natomiast jeśli my wygramy to zbliżymy się do LE, budując jednocześnie swoje morale na kolejne spotkanie.
0
patoo_07
patoo_07
5 marca 2017, 13:10
Najgorsze jest to, że wszystkie czołowe drużyny ligi plus Atalanta znajdują się w tym sezonie w bardzo dobrej formie. Liga w tym roku jest chyba najtrudniejsza od wielu lat i jeśli to się utrzyma do końca, to może się zdarzyć tak, że liczba punktów, która w poprzednich latach dałaby nam Ligę Mistrzów na spokojnie, może nie zagwarantować teraz nawet Ligi Europy.
6
5 marca 2017, 08:28
Od lata 2015 roku kiedy przyszedł Mihajlović i Galliani miał pieniądze na kilka dobrych transferów widać wyraźnie nasz marsz ku górze. Najgorszy był okres od jesieni 2013 roku do wiosny 2015 roku, kiedy było coraz gorzej, poza obiecującym epizodem Seedorfa i początkami Inzaghiego. Co więcej sezon 2014/2015 skończyliśmy z ledwie dwoma punktami więcej niż mamy teraz po 27 kolejkach! Jeśli wzrost ten będzie proporcjonalny to w sezonie 2018/2019 być może zagramy w końcu w Lidze Mistrzów. Forza Milan!
3

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się