KOZIO - Wtedy Deportivo, a teraz Arsenal :D Wtedy to Deportivo było potęgą i o ile się nie mylę w pierwszy meczu strzelili nam 1 bramkę.
Arsenal ma tylko hipotetyczne szanse na wygranie z nami, już nie mówiąc o zwycięstwie 5-0 :D
Robinho i Ibrahimovic w pierwszych 20 minutach ugryzą, Arsenal się podda i dostanie następną bramkę. Tak moim zdaniem będzie.
Arsenal będzie tylko stawiał na ofensywę ale Allegri nie jest głupi i opracuje jakaś jedną zabójczą kątre która pogrzebie Arsenal :D
0
Maximilanistaostatnio aktywny: Więcej niż 10 miesięcy temu, 2024-05-25
4 marca 2012, 15:21
Jeśli na Emirates wyjdziemy stuprocentowo skoncentrowani, jeśli będziemy grać swoje, a nie czekać, co zrobi przeciwnik, będzie dobrze. Ważne będzie pierwsze 20 - 25 minut. Jeżeli w tym okresie gry nie pozwolimy Kanonierom się rozbujać, nie wydrą nam zwycięstwa.
Ale Van Persie to gracz wspaniały. Gdyby nie kontuzje, on już kilka lat temu byłby w cztero - pięcioosbowym gronie najlepszych napadziorów globu. Popieram Kazuyaha, że marnuje się Robin w Arsenalu.
A Zlatan...Jak ma spokój w głowie, to jest wielki. To fenomen. Ten sezon może być jego najlepszym w karierze. Na dziś dzień jest napastnikiem kompletnym (za wyjątkiem elementów psychologicznych).
Moim zdaniem wygramy. Arsenal wczoraj wygrał mimo że nic i to kompletnie nic nie zdziałał do przerwy powinien Liverpool wygrywać z 3:1 no ale jak wiadomo Liverpool w tym sezonie ze skutecznością jest na bakier. Arsenal może sprawić niespodziankę i zremisuje bo nie wygra :)
Ibra zaczął być decydujący w LM, więc z nim w składzie jestem spokojny o awans :) Już sama jego obecnośc na boisku odbiera przeciwnikom władzę w nogach, co widzieliśmy we wczorajszym meczu. To nasz ogromny atut.
Może przegramy te 2:0 czy 2:1 albo 1:0 ale 5:0?...
0
Aquila27ostatnio aktywny: Więcej niż 5 lat temu, 2020-01-09
4 marca 2012, 14:04
Popieram Kazuyę(?), nawet na stronie Gunnersów, w podsumowaniu wygrana nazwana jest niezasłużoną. Po prostu the Reds mieli słabą skuteczność, a Arsenal wręcz przeciwnie.
kusniak_22
Oglądałeś mecz z Liverpoolem, czy sugerujesz się wynikiem? Arsenal przez większość meczu nie istniał i mieli praktycznie 2 okazje na bramke, wyglądało to bardzo podobnie jak nasz mecz z Udinese.
0
Aquila27ostatnio aktywny: Więcej niż 5 lat temu, 2020-01-09
4 marca 2012, 13:58
Ibra na pewno nie odpuści. Musi, i prawdopodobnie bardzo chce pokazać wszystkim, że mylą się co do jego dyspozycji, w trudnych meczach i LM.
0
mistrzMALDINIostatnio aktywny: tydzień temu, 2025-03-16
4 marca 2012, 13:58
No jeżeli Ibra będzie w takim gazie jak wczoraj to o wynik jestem spokojny.
Potwierdzam, z jednej strony jesteśmy w formie, ale Arsenal ostatnimi meczami z Tottenhamem i Liverpoolem pokazał się z niezłej strony, ale z drugiej mamy 4 bramki zaliczki więc chyba nie powinniśmy się zbytnio przejmować :) FORZA MILAN !
Zaczynam się stresować tym rewanżem. Wisi nad Milanem to Deportivo i ten słynny finał z Liverpoolem. Musimy wyjść maksymalnie skupieni, tak jak by wynik dwumeczu to było wciąż 0:0. Uspokoję się dopiero, jak strzelimy jakiegoś gola, wtedy to już naprawdę tylko kataklizm mógłby nam odebrać awans.