SCUDETTO


Po ponad czterech latach Milan wrócił do gry trójką obrońców

14 maja 2017, 08:13, Presidente Aktualności
Po ponad czterech latach Milan wrócił do gry trójką obrońców

Vincenzo Montella zmuszony okolicznościami, a może poprzez chęć zaskoczenia rywala, we wczorajszym meczu zastosował rzadko widziane w przypadku Milanu ustawienie 3-5-2. Portal MilanNews postanowił w związku z tym sprawdzić, kiedy ostatni raz drużyna zagrała takim systemem. Jak się okazało było to ponad cztery lata temu, w październiku 2012 roku. Wówczas przeciwko Maladze Massimiliano Allegri desygnował do gry Francesco Acerbiego, Daniele Bonerę i Philippe'a Mexesa. Podobny manewr zastosował ponownie kilka dni później w meczu z Palermo, z tą różnicą, że Acerbiego zastąpił Yepes.



12 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
Majkel69
Majkel69
14 maja 2017, 10:28
Wyszło na moje:P nigdy nie wieszałem psów na Allegrim, zawsze czułem, że zrobił wszystko co się dało ze składem jaki miał. Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale zaczął od mistrzostwa a potem się o nie otarł (Juventus w bespośrednim meczu uratował sędzia - i zabrakło zimnej krwi w późniejszych ostatnich meczach, ale to był okres już schyłkowy drużyny). Nawet po wymianie składu na nowe gorsze modele nie grał takiego piachu jak jego następcy.

Mimo to wielu psy na nim wieszało. Włącznie z administracją tej strony (choć jak słyszałem była to poprzednia administracja). Teraz w Juve udowadnia wartość. Pal licho tytuły bo Juve jest na nie w sumie skazane (choć konkurencja wcale słaba nie jest na podium od paru lat), ale 2 finały LM w krótkim czasie... to się w Juve dawno nie zdarzyło... W dodatku drużyna gra w tych rozgrywkach po profesorsku. I będę jej kibicował w finale (tak jak kibicowałem jej w fazie pucharowej - nigdy nie byłem wrogiem żadnej drużyny tylko dlatego, że rywalizuje z naszą a przynajmniej kiedyś bo teraz nie jesteśmy dla Juve godnym rywalem).

5
Rocker
Rocker
14 maja 2017, 11:56
Tylko, że później te nowe gorsze modele zostały zamienione na jeszcze gorsze, które się w dodatku zestarzały.
1
tomhardy22
tomhardy22
14 maja 2017, 12:47
Nie zapominajmy ze z takich kolkow jak Constant,Muntari,Emanuelson,Nocerino,Niang czy nawet Pazzini nie wspominajac o Birsie wycisnal absolutnie 110%.
1
Majkel69
Majkel69
14 maja 2017, 13:48
Nocerino... już zapomniałem, że ktoś taki istniał... tak szczerze to pierwszy sezon miał u nas rewelacyjny, to m.in. dzięki takim jak on nie od razu zauważyłem, że drużyna jest w ruinie. Wcześniej o nim nie słyszałem, a grał świetnie i byłem dumny, że to u nas tak się rozwinął nagle... A potem padaka... On i cała reszta drużyny cofnęła się w rozwoju. Nie wiem czy to wina tego, że mieliśmy słabych piłkarzy. Może po prostu było kilka perełek tylko nikt w klubie nie potrafił niczego z nich wycisnąć? tak czy inaczej 90% piłkarzy którzy ostatnie 5 lat przewinęli się przez Milan będzie musiało żyć z łatką sportowych nieudaczników:(
0
Ginevra
Ginevra
14 maja 2017, 15:53
Administracja tej strony od tamtego czasu wymieniła się w 100%. Ja tylko chciałabym przypomnieć, że w momencie jak Allegri został zwolniony z Milanu, to klub po rundzie jesiennej zajmował 11. miejsce w lidze (bilans 5-7-7, bramki 31-30) i był świeżo po przegranej 3-4 z Sassuolo, w którym to meczu Berardi strzelił nam 4 gole. Teraz, kiedy bronimy Montelli, który zajmuje 6. miejsce z drużyną mimo wszystko chyba jednak potencjalnie słabszą, to część ludzi nie potrafi tego pojąć :)
0
Majkel69
Majkel69
14 maja 2017, 16:01
Ja Montelli też bronię (tak jak broniłem Mihajlovicia bo z gówna miodu nie wyciśniesz) ale czy ta drużyna jest słabsza od tej którą na koniec musiał pracować Allegri? mamy Donnarumę, Romagnolego, Bonaventurę, Baccę (tak wiem Bacca bez formy, a niektórzy ważni kontuzjowani, ale Bacca też dużo przez te parę lat nam dał i jak się obudzi może dać i więcej - no i nigdy nie było tak żeby każdy był zdrowy:P). Dodatkowo Kuco walczak, Lapauda się stara i choć nie zawsze wychodzi to czasem rozegra mecz marzeń:P Ogólnie jest słabo, ale przecież bywało dużo gorzej... do tego Defuleu w rundzie rewanżowej nas ciągnie. Choć jesteśmy cieniem dawnego Milanu to jednak chyba skład mimo wszystko od kilku lat najsolidniejszy... Oczywiście jestem laikiem, mówię co myślę, ale na eksperta nie pozuję. Mogę się mylić...
0
Ginevra
Ginevra
14 maja 2017, 16:37
Tylko, że zespół od kilku lat najsolidniejszy, to góra zespół na 6. miejsce jak widać, czyli odpowiednio o 1, 4 i 2 miejsca wyżej niż w poprzednich sezonach...
Według mnie to, czego bardzo brakuje w tej końcówce, to człowiek, który by tych wszystkich chłoptasiów przyparł do muru jak Gattuso i powiedział, że jak nie będą walczyć to urwie im... Jak wczoraj widziałam jak Kuco - teoretycznie największy walczak w tej drużynie - odpuszcza pogoń za zawodnikiem Atalanty przy bramce, to ręce mi opadły. Myślę, że brakuje w takim momencie Abate, odkąd doznał kontuzji, to ta drużyna coraz bardziej się rozłazi. Montolivo to nie ta charyzma, o De Sciglio nawet nie wspomnę. Tak bardzo brakuje w tej drużynie ludzi z osobowością Gattuso, Ambrosiniego, czy choćby De Jonga, którzy potrafiliby tych młodszych i tych starszych ustawić do pionu. To też jedno z gorszych zaniedbań ostatnich lat...
Edytowano dnia: 14 maja 2017, 16:40
1
Rocker
Rocker
14 maja 2017, 10:25
To raczej nie chęć zaskoczenia przeciwnika, a brak innych możliwości. Z powodu kartek i kontuzji pozostali już tylko czterej obrońcy do dyspozycji trenera, więc trzeba było zacząć spotkanie trzema z nich, a ostatniego posadzić na ławce.
0
tomhardy22
tomhardy22
14 maja 2017, 10:05
Ktos mowil ze Allegri z takim slabym skladem nic by nie ugral ,otoz popatrzcie ze z powyzszymi zawodnikami w obronie zajelismy 3 miejsce :d
1
Ginevra
Ginevra
14 maja 2017, 16:14
Wszystko zgoda, 3. miejsce z takimi zawodnikami to wyczyn, tylko trzeba wziąć poprawkę na to, że na przykład taki Mexes, to nie była jeszcze wersja z ostatniego sezonu strzelająca sobie selfie z papieżem, tylko wersja zdobywająca gole przewrotką z Anderlechtem albo ratująca nam to 3. miejsce golem w 87. minucie ostatniego meczu sezonu.

Trzeba jeszcze powiedzieć, że ten ostatni przyzwoity sezon za Allegriego to chyba jedyny naprawdę solidny sezon De Sciglio, który potem już nigdy tak dobrze nie grał.
0
Zbanowany x2
Zbanowany x2
14 maja 2017, 09:06
odszedł silva, przyszedł acerbi:DDDDDDDDDDDDDD
0
Muniek987
Muniek987
14 maja 2017, 08:56
Ahh, ten lord. W sumie teraz by się przydał, bo na każdej pozycji w obronie gra tak samo średnio, gorszy niż zapata by chyba nie byl
0

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się