SCUDETTO


FELIETON: PIŁKARSKI PROBLEM

10 marca 2012, 09:15, stasq_acm Główne newsy


17 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
Karlik
12 marca 2012, 16:10
Tomashaj akurat jediestów( nie mam pojęcia jak to się odmienia) ta inf również z newsweeka ( Czemu Lis tam przyszedł a odszedł Maziarski...) Jest pół milina w UK i Nowej Zelandii. Sądzę również że nie trzeba mi uświadamiać religioznawstwa gdyż się tym orientuje jako tako. Dziękuje Maxi za uznanie dużo dla mnie to znaczy. Nie chce tu popaść w samouwielbienie ale widźcie że na naszej stronie poświęconej piłce nożnej jest bardzo wysoki poziom komentarzy i kultury ?
0
Maximilanista
Maximilanista
12 marca 2012, 09:33
Wafel: Powiem więcej: w obecnych czasach jest dużo lepiej pod tym względem, niż w przeszłości - ale to właśnie zasługa akcji świadomościowych. Bo my już teraz jesteśmy o tyle mądrzejsi od wcześniejszych pokoleń, że wiemy, do czego mogą doprowadzić podziały etniczne i nienawiść rasowa. Nie mówię już o rzeziach w Rwandzie czy wojnie religijnej po rozpadzie Jugosławii (nie tak dawno to było - samo serce cywilizowanej Europy), ale mam na myśli II wojnę światową i koszmar Holocaustu, kiedy miliony ludzi zostało zgładzonych z powodów rasowych. To był przemysł śmierci na przemysłową skale - ohydny proceder, który każe nam wszystkim zastanawiać się nad kondycją moralną istoty ludzkiej, Dziś, mając za sobą takie doświadczenia, należy zachowywać wyjątkową wrażliwość w tej kwestii. Karlik: Telewizji Trwam akurat w kwestich religijnych trudno ''zarzucić'' obiektywizm, więc nie będę komentował tych wstrząsających doniesień, bo nie znam przykładów, które tak ogólnie opisują (bez śladu dowodów zapewne). Nie jestem wrogiem katolicyzmu ani żadnej innej religii - mierzi mnie jedynie jakiś tam odsetek radykalnych odłamów każdej z tychże religii - bo takie są w każdej z nich. A co do nienawiści kulturowej...Podam przykład z wczoraj: w Afganistanie, któremu Amerykanie przywieźli swoją ''demokrację'' czołgami i bombowcami, jakiś pijany Amerykański żołdak postrzelał sobie do miejscowej ludności, zabijajac 16 cywilów, w tym dzieci. Takie ''incydenty'' zdarzają się często - jakże ci ludzie maja tam lubić białych najeźdźców, kiedy ci co chwilę masakrują ich dzieci, żony, matki - i każą sobie jeszcze za to dziękować? Kiedy zatonie Costa Concordia, nasze media robią z tego wielką katastrofę - bo zginęli tam członkowie naszej, zachodniej, kultury. Natomiast, gdy gdzieś tam, w Trzecim Świecie, ''nasi'' mordują sobie kolorowych nędarzy, jest to godne dwóch migawek w popołudniowycg serwisach informacyjnych, i to tyle. Ty utożsamiasz mahometan z Arabami, a Arabów z Osamą czy Saddamem. O tym drugim już wspomniałem - ten pierwszy również przez wiele lat (i jego bojownicy z Al Kaidy) był szkolony i zbrojony przez rzad USA -przeciwko ZSRR. Wtedy Jihad (bo tak swą walkę z radzieckim okupantem zwali mudżahedini - bo wszyscy fanatycy, którzy zabijają, używają do tego symboli religijnych, by nadać swym morderstwom nimbu ''sprawiedliwości'') był dobry, Amerykanie popierali tę walkę i wspierali ją masowo. A już po atakach na amerykańską ambasadę w Somalii, w której Osama zabił kilkunastu obywateli USA, gdy było wiadomo, że Bin Laden ukrywa się u talibów, tychże talibów przyjmował z wielką pompą George W. Bush, bo o interesy chodziło - to byli talibowie cacy. Jesteś jeszcze młodym człowiekiem - to dobrze, że dążysz, szukasz, myślisz. Pamiętaj tylko, by swe poszukiwania opierać zawsze na największej liczbie rozmaitych źródeł - wtedy może uświadomisz sobie, że wiele prawd, w jakie wierzyłeś to kłamstwa, postawione przed Twoimi oczami. Masz jeszcze czas...
0
Tomashj
12 marca 2012, 08:20
Karlik, jesteś świetnym przykładem, jak stereotypy ograniczają naszą świadomość i powodują niechęć do innych (nie jest to zarzut personalny, chcę raczej zachęcić Cię do patrzenia szerzej). Procentowo muzułmanów chcących prowadzić świętą wojnę i zniszczyć cywilizację zachodnią jest mniej niż wyznawców religii jedi w Wielkiej Brytanii. Muzułmanie są błędnie utożsamiani z Arabami, co już wcześniej Michał Nowak świetnie zauważył, na dodatek kraj z największą ilością osób wyznających proroka Mahometa, to Indonezja. Chrześcijanie wg. islamu nie są wcale niewiernymi, a, podobnie jak judaiści(nie Żydzi, bo jest to określenie narodu, nie wyznawanej wiary), są starszymi braćmi w wierze i Allah im sprzyja. Jihad nie odnosi się do Chrześcijan, czy Żydów, ale wyznawców religii politeistycznych oraz niewierzących. W samym islamie zabicie innej osoby (nie licząc zabicia w obronie religii, narodu lub ochrony słabszych) jest zatraceniem przychylności Allaha, wielkim złem i skazaniem siebie na wieczne potępienie. Islamiści, wg Koranu, nie powinni występować zbrojnie w imię własnej wiary z pozycji siły, mają natomiast za zadanie szerzyć wiarę w Allaha i pracować nad samodoskonaleniem oraz ogólnie szerzyć dobro. Również sposób traktowania kobiet w krajach arabskich to kwestia kulturowa, nie religijna. W zależności od tego, jak imam zinterpretuje Koran czy Hadisy, taki będzie obraz kobiety w islamie. A najczęściej interpretują oni treści w kontekście kulturowym, odpowiednim dla danej społeczności.
0
Karlik
11 marca 2012, 21:29
Ja chciał bym zaznaczyć że nie.... albo chyba jednak jestem katolikiem i nie popieram prawicy. Mało mam z tym wspólnego. Michał Masz racje ta informacja jest z mediów typowo katolickich. Ale według mojego myślenia zakładając że co dziesiąty człowiek w Chinach, Indiach i na półwyspie Arabskim to katolik. W takim razie łatwo to oni tam nie mają. Może to tak? A może nie. Nie wiem Nie chce być obrońcą uciśnionych
0
Wafel
11 marca 2012, 19:20
Wszystko to co w tekście zawarte to racja. Tylko pytanie Czy tylko nam przyszło żyć w takich czasach? Rasizm i uprzedzenia kulturowe były od zawsze. Były i są. A czy będą zależy od nas. Jednak minie pewnie wiele czasu zanim sytuacja całkiem się zmieni. Bo często to jednostka psuje wizerunek całej grupy.
0
Karlik
11 marca 2012, 12:46
Przepraszam za spam Maxi masz racje niech do Iraku wróci Samdam. Niech morduje kolejne tysiące ludzi a dziesiątki tysięcy torturuje. Niech wspiera terroryzm. A w Afganistanie nie rządzą talibowie.... A to że USA ma prywatny biznes w tym to jeste najmniejszy problem.
0
Karlik
11 marca 2012, 12:42
Maxi i Michał Aż się boje żeby żadnej głupoty nie palnąć. Ale zupełnie się nie zgodzę z wami. Ileż jest przypadków( Michał to głównie do ciebie) że katolicy są krzyżowani na drzwiach swych domów ( aż wstyd się przyznać ale to informacja jest z TV Trwam( nie to żebym tego słuchał tylko tak się zdarzyło że akurat miał styczność z tym u swojej kochanej babuni)) Nie wiem czy wiecie ale aż 300 mln chrześcijan musi się martwić o swoje życie w takich krajach jak Chiny czy kraje arabskie. Michał jeszcze chciał bym dodać to że Jezus jest w religiach islamski prorokiem to fakt( akurat sprawdziłem) ale jako katolik jestem gorszym człowiek niższą rasą. Poprzez zabicie katolika to im wiara (dzichat) zapewnia pewne przywileje ( nie wiem czy nawet nie zbawienie)
0
Maximilanista
Maximilanista
11 marca 2012, 09:25
Karlik: ''Akurat ten handel działa w obie strony''. Sam sobie odpowiedziałeś - niegodziwość nie ma koloru skóry, narodowości, wyznania. Jeśli każdy chciałby obciążać inną rasę czy narodowość za czyny poszczególnych jednostek czy grup (Ty Arabów za ''tanie żony'', Azjaci Europoejczyków za ''seksturystykę'' i gwałty na biednych dzieciach obu płci) skutkowałoby to wojną cywilzacyjną, religijną i rasową na ogromną skalę. Nie tędy droga. Uprzedzenia rasowe i religijne w obecnych czasach są podsycane przez możnych tego świata - bo skutkują konfliktami zbrojnymi, na których zarabia się grube miliardy. Ale to już temat na osobną dyskusję. PS. Jako katolik miałbyś szansę zostania zamordowanym w Sudanie czy Nigerii - ale tam mordowanie relligijne odbywa się ochoczo z obu stron - ''chrześcijanie'' wyżynają ''muzułmanów'', i na odwrót. Tzn (mam tu na myśli przede wszystkim Sudan) mordują hordy fanatyków z obu obozów, a cierpią zwykli ludzie (głód, choroby, nędza, rzezie - wszystkie ''dobrodziejstwa'' wojny), którzy w dupie mają to, czy ich sąsiad wyznaje taką samą czy inną religię, bo chcą jedynie, by ich dzieci się nie bały i nie zdychały z głodu czy pragnienia. Biały człowiek zbiera dziś żniwo wielowiekowej polityki siły i wyzysku. Bogata Pólnoc (upasiona na podbojach i kolonialiźmie) i biedne, wyeksploatowane, pozostawione samemu sobie Południe, które całymi masami napływa do naszego świata. To, że w niektórych krajach muzułmańskich byłbyś zagrożony, to skutek tego, że kute w zbroje hufce chrześcijańskiego rycertwa z krzyżem na sztandarach, w imię Jezusa, krzewiło przez wieki ogniem, mieczem, gwałtem i zniewoleniem, ''lepszą'' wiarę i wykorzeniało ''barbarzyńskie'' wierzenia. Wszystko z błogosławieństwem papieży, wszystko jako wizytówka miłosierdzia białego człowieka. A dziś, żołnierze z krzyżykami na szyjach, w swoich nowoczesnych czołgach ''wyzwalają'' te arabskie narody, które mają to nieszczęscie, że zamieszkują bogate w ropę ziemie. Ten podły Saddam, od którego Amerykanie ''wyzwolili'' naród iracki, bombardując i masakrując ludność cywilną,był zbrojony całymi latami przez tych samych Amerykanów - przeciw Iranowi. Była to pomoc militarna na ogromną skalę - w wojnie iracko - irańskiej ginęły rzesze ludzi od technologii wojskowej dostarczanej przez Amerykanów. Aż dziw, że nie lubi się tam białego człowieka, który, załatwiając swoje własne interesy, szczuje co jakiś czas jednych przeciw drugim, wywołując rzezie, na których się bogaci.
0
Michał Nowak
11 marca 2012, 02:27
Karlik, znów jakieś dziwne uproszczenia stosujesz. Nie, jako katolik nie zostałbyś zabity w kraju islamskim - Jezus jest we wszystkich znanych mi odłamach mahometanizmu uznawany za jednego z 3 najważniejszych proroków, na równi z Mojżeszem i Mahometem (arabskie: Musa, Issa, Mohammad). Mógłbyś mieć problemy, jako Europejczyk, który nie zapoznając się z prawami i zwyczajami konkretnego kraju sam sprowadza na siebie problemy własną ignorancją, ale na tle religijnym raczej tylko, jako zdeklarowany ateista - taka postawa jest dla większości, tzw. tradycyjnych, religijnych społeczeństw zupełnie niezrozumiała, stąd odbierana, jako wroga. Pozdrawiam, MN
0
Karlik
10 marca 2012, 22:20
roszczy nie ruszczy przepraszam
0
Maximilanista
Maximilanista
10 marca 2012, 16:06
Szynkinho: Nie nazwałem Cię ani rasistą, ani tym bardziej rasistą wstrętnym. Nie zakładaj, że mnie szokujesz, oburzasz, prowokujesz, bo będzie to założenie mylne. Po prostu dziwię się, co ma wspólnego temat rasizmu w futbolu z tym, że komuś bardzo czarni Murzyni się nie podobają. Mnie się nie podobają obłe i kłamliwe mordy polskich polityków, ale nie robię z tego wielkiego halo. Nie lubisz Niemców, powiadasz, ale już jakiegoś konkretnego Niemca polubiłeś. Otóż, nie można lubić czy nie lubić danego narodu, bo naród to nie osoba - nie ma lepszych czy gorszych narodów, fajnych i niefajnych, dobrych i złych. Nie ma. Co do ''białasów'' i ''czarnych''. Oba zwroty są obraźliwe (choć zastanawiam się, ilu rasistowskich Murzynów poznałeś osobiście - i czy są to wykształceni, światli ludzie. Bo ja znam wielu polskich rasistów osobiście, a z historii znam wielu potężnych, władnych białych, mających wielką pozycję społeczną, którzy rasistami byli, i swe chore poglądy wcielali w życie, co skutkowało zbrodnią na ogromną skalę), tyle że ja, mając świadomość historyczną, jestem o wiele bardziej wrażliwy na ''czarnucha'' bo za tym określeniem szły kiedyś, na całym świecie, ohydne, zbrodnicze działania silniejszej rasy, rasy białej. Ty, niestety, tej wrażliwości nie masz - Twoja sprawa. Karlik: A czy wiesz, że coraz popularniejsze wśród białych Europejczyków czy Amerykanów jest kupowanie sobie żon z Azji, z Bliskiego Wschodu czy wschodniej Europy? Jest to ukryty - legalny - zaowalowany handel żywym towarem. A seks turystyka w Tajlandii? Masy napalonych Europejczyków i Jankesów wędrujących tylko po to, by wyżyć się seksualnie na jakiejś biednej, zmuszanej do nieżądu dwunastolatce. Czy to jest ok? I jak to świadczy o naszej rasie?
0
Karlik
10 marca 2012, 14:02
Przepraszam za błąd składniowy. Nie mam nic do czarnego czy jakiego kolwiek innego koloru skóry.
0
izzy88
izzy88
10 marca 2012, 13:21
Szynkinho ma trochę racji, szczególnie w Anglii piłkarze 'ciemnoskórzy' nadużywają przepisów antyrasistowskich. Evra głupi nie jest, na pewno prowokował Suareza podobnie, ale to niestety jest normalne na piłkarskich boiskach, kto grał w nawet najniższej lidze to wie. To oczywiście jest złe, z obydwu stron. A co do kibiców, to żadne przepisy nie zmienią ich zachowania, kary finansowe itp. Reagować musza inni obecni na trybunach, jesteś na meczu, gdzie ktoś wyzywa piłkarza zareaguj. Wiem łatwo się mówi, ale wg mnie to jedyny sposób.
0
Maximilanista
Maximilanista
10 marca 2012, 13:16
Szynkinho: Otóż, rasizm - jak i wszelakie inne uprzedzenia dzielące ludzi - są niczym innym tylko objawem prymitywizmu intelektualnego. Tylko słaby, niepewny siebie, zakompleksiony człowiek boi się czy nie lubi albo wręcz pogardza czy nienawidzi innych tylko dlatego, że róznią się odeń fizycznie. To symptom ograniczenia, które to ograniczenie nie pozwala zrozumiec, że świat jest różnorodny i że istoty ludzkie nie są identyczne. Tylko dlaczego w takim razie kolor skóry człowieka miałby stanowić dla kogoś problem większy aniżeli dla mnie kolor oczu lub włosów? Piszesz, że dla Ciebie Murzyni czarni typu Taiwo są brzydcy. To już Twój problem, zwłaszcza, jeśli chciałbyś z takim Murzynem pójśc do łóżka. Jeśli zaś nie chciałbyś, to problem Twój jest mało istotny, ponieważ o wartości jednostki ludzkiej nie stanowią jego fizyczne a intelektualne oraz - przede wszystkim - moralne cechy. Pojmujesz? Mało mnie więc obchodzi czy bardziej podobają Ci się Murzyni, Azjaci, Peruwiańczycy czy wysocy, aryjscy blondyni. Co do tego, iż ''problem rasizmu ogranicza się do małych grup''. Otóż problem rasizmu to problem nie tylko psychologiczny i antropologiczny, ale i historyczny, społeczny, i polityczny. Cała potęga USA (i w dużej mierze Wielkiej Brytanii chocby) opierała się i wywodzi do dziś z niewolniczej pracy wielu pokoleń czarnych ludzi, historia tworzenia amerykańskiego supermocarstwa pisana jest krwią (rzekami krwi) nie tylko Indian ale i czarnych z Afryki. Dlatego po latach niewolnictwa i bestialskich morderstw czarnych przez białych dziś nieco inaczej brzmi słowo ''białas'' i inaczej słowo ''czarnuch''. To pierwsze jest określeniem ofiary wobec oprawcy, drugie - na odwrót - dlatego jest bardziej pogardliwe - bo stoi za tym określeniem krwawa - naprawdę krwawa - historia. Poczytaj sobie o tym, co działo się przez lata w RPA, zanim powiesz, że rasizm jest problemem małych grup. Tam ta chora filozofia stała się oficjalną polityką państwową. Sport ma krzewić w młodych ludziach i dzieciakach szlachetne ideały - nienawiść i pogarda wobec innych istot ludzkich na pewno takimi ideałami nie są, więc trzeba to tępić jak robactwo - poza stadionami również. Na koniec, ciesząc się, iż są młode osoby o takiej wrażliwości jak Autorka, i nie wstydzą się o tym pisać...Ubolewam, że takie zdrowe i ludzkie podejście do tematu w naszym kraju od razu prowadzi do zaszufladkowania - Antifa już się pojawia, pewnie zaraz ''Wyborcza'' wypłynie albo jeszcze co...A przecież to po prostu normalność - bo zdrowy człowiek nie może popierać nienawiści wobec innych z tak durnych powodów (zresztą, czy istnieje niedurny powód, by kogoś nienawidzić?). Nasza historia, z tyloma kreaturami, na czele z socjopatą Adolfem uczy, że dla takich postaw nie powinno być pobłażania, nie powinno być zgody, bo gówno się potem rozlewa i czyśćić to potem muszą całe pokolenia. Pochwała za dobór tematu.
0
KorekACM
10 marca 2012, 12:56
No piękny felieton.
0
Blady19921002
Blady19921002
10 marca 2012, 10:21
Rasizm jest i będzie na stadionach świata, trzeba go jednak zwalczać. Wszyscy którzy w ten sposób obrażają piłkarzy, trenerów itp. Powinni dostawać dożywotnie zakazy stadionowe. Miejsce bydła jest w chlewie!
0
primo2p
primo2p
10 marca 2012, 10:08
Ciekawy temat:)
0

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się