Santiago Gimenez zdobywa swojego pierwszego gola na San Siro i zapewnia trzy punkty Milanowi!
Mecz rozpoczął się od groźnej sytuacji Cagliari, kiedy z prawej strony poszło dośrodkowanie w kierunku Marco Borriello, a tego w ostatniej chwili uprzedził Gustavo Gomez i piłka minęła o centymetry bramkę Donnarummy. Zmarnowana okazja nie zniechęciła Rossoblu i próbowali dalej. Najpierw swoją sytuację miał Joao Pedro, ale sędzia dopatrzył się spalonego, a po chwili Diego Farias pomknął lewą stroną, zszedł do środka, zagrał do Ionity, który huknął z 16 metrów, ale trafił jedynie w poprzeczkę. Piłkarze Milanu byli zagubienia. Nie potrafili stworzyć zagrożenia pod bramką Crosty, który jeszcze rok temu występował w drużynach młodzieżowych Rossonerich. Natomiast gospodarze naciskali i dopięli swego w 17 minucie. Prostopadłe podanie Borriello do Joao Pedro, ten stanął oko w oko z Donnarummą i pewnie go pokonał, czym wprawił w euforię miejscową publikę. Po tej bramce można było odnieść wrażenie, że podopieczni Montelli, jakby się ożywili, ale dalej ich gra była pozbawiona pomysłu na sforsowanie defensywy przeciwnika. Najaktywniejszy był zdecydowanie wracający do składu po zawieszeniu Suso, lecz jego starania na nic się zdały. Co gorsze, w 30 minucie był zmuszonu przedwcześnie opuścić murawę ze względu na uraz, a w jego miejsce pojawił się Lucas Ocampos, którego rozpierała energia, ale nie potrafił jej spożytkować. Ostatni kwadras pierwszej odsłony upłynął raczej pod znakiem spokojniejszej gry. W końcówce próbował jeszcze Milan. Najpierw za sprawą Kucki a następne Ocamposa, ale za każdym razem bez efektów.
Druga połowa w zasadzie nie różniła się od pierwszej. Siadło nieco tempo, a Cagliari już nie naciskało z taką intensywnością, jak na początku spotkania. Uaktywnili się za to piłkarze gości, ale ponownie brakowało szczęścia, ostatniego podania, koncentracji etc. Podsumowaniem gry była sytuacja Bakki, który stojąc kilka metrów od Crosty strzelił wprost w Lapadulę, choć nie można obwiniać tutaj jednoznacznie Kolumbijczyka. W 63 minucie z pomocą przyszedł Gabriel Paletta wywalczając rzut karny. Niestety, strzał Bakki pewnie obronił Crosta. Kilka minut później ponownie Rossoneri stanęli przed szansą wyrównania z jedenastego metra. Tym razem faulowany był Bacca, a do piłki podszedł wprowadzony na początku drugiej połowy Lapadula i pewnie pokonał 19-letniego golkipera gospodarzy. Kiedy wydawało się, że gracze Milanu złapią oddech i pokuszą się o trzy punkty, dał o sobie znać Gabriel Paletta. Stoper otrzymał drugą zółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę i jego koledzy musieli radzić sobie w osłabieniu. W 79 minucie fani gości wstrzymali oddech. Do bramki Donnarummy trafił Han, ale sędzia liniowy na szczęście uniósł w górę chorągiewkę sygnalizującą pozycję spaloną. Jednak co się odwlecze to nie uciecze. Cagliari zwietrzyło swoją szansę i naciskało. Dopięli swego w ostatnich sekundach. Strzał z rzutu wolnego jeszcze udało się obronić Gigio, ale na dobitkę nie miał recepty i Pisacane dał Cagliari zwycięstwo nad Milanem po ponad 18 latach przerwy.
CAGLIARI (4-3-1-2): Crosta; Padoin, Pisacane, Deiola (80' Biancu), Murru (33' Miangue); Ionita, Tachtsidis, Faragò; Joao Pedro; Farias, Borriello (69' Han)
Rezerwowi: Rafael, Daga, Di Gennaro, Miangue, Han, Biancu, Mastino
MILAN (4-3-3): Donnarumma; Calabria, Paletta, Gómez, Vangioni (45' Lapadula); Kucka, Locatelli, Mati Fernández; Suso (30' Ocampos), Bacca (77' Zapata), Honda
Rezerwowi: Storari, Bonaventura, Lapadula, Ocampos, Zapata, Montolivo, Zanellato (45), Gabbia (46), Zucchetti (54), Cutrone (63), Pasalic
Bramki: 17' Joao Pedro, Gianluca Lapadula 72'(k.), Pisacane 90+3
Żółte kartki: Joao Pedro 42'; Gustavo Gomez 65'; Gabriel Paletta 68'; Simone Padoin 78'
Czerwone kartki: Gabriel Paletta 75' (w konsekwencji dwóch żółtych)
Arbiter główny: Rosario Abisso
Miejsce: Stadio Sant'Elia (Cagliari)
Transmisja: Eleven Extra
Od biedy zawsze na szpicę można posłać Deulofeu czy Nianga. Ewentualnie wolałbym wpuścić kogoś z Primavery niż dawać trzeciemu napastnikowi kontrakt na 2mln tylko po to żeby zagrał 100 minut w sezonie.
proszę nie używać wulgaryzmów
A wynik pozostawiam bez komentarza...
No ale jednak nie ma gola o.O
Paletta
Najlepsze jest to, że jest rekordzistą pod względem czerwonych kartek nie dlatego, że gra tak ostro, tylko dlatego, że podejmuje głupie decyzje. No i dlatego, że jest jednym z najwolniejszych obrońców Serie A jeszcze :)