AC MILAN – SSC BARI 2:0 (14' Leão, 48' Pulisic). Milan z awansem do kolejnej rundy Pucharu Włoch!
Oto najważniejsze wątki poruszone przez Marco Fassone i Massimiliano Mirabellego w trakcie prezentacji związanej z braćmi Donnarumma:
Marco Fassone: "To szczególny i ważny dzień. Zwykle nie robimy prezentacji, gdy ktoś podpisuje nowy kontrakt, ale sytuacja Gigio stała się motywem przewodnim tego lata. Dziś świętujemy zakończenie długich i ciężkich negocjacji. Kolejne 4 lata na pewno przyniosą nam nowe sukcesy. Gdy ma się 18 lat, niektóre decyzje trudno podjąć. Sądzę, że ze strony Gigio decyzja, by zaufać nowemu Milanowi, była trudno, pełna wątpliwości i wahań, co jest zrozumiałe. Jesteśmy dumni, że wybrałeś pozostanie z nami. Tutaj jest twoja rodzina, twój dom. Zapomnimy o wszystkim po pierwszym meczu. Ale musisz obiecać, że w przyszłym roku zdasz maturę i zostaniesz księgowym".
Massimiliano Mirabelli: "Od pierwszego dnia pracowaliśmy nad przedłużeniem kontraktu Gigio i od pierwszego dnia mieliśmy zamysł, aby sprowadzić także Antonio. Ja bardzo tego chciałem, to na pewno piękne mieć dwóch bramkarzy - braci w zespole, bo Milan to więcej niż tylko drużyna piłkarska, ale na pewno braliśmy też pod uwagę kwestie techniczne. Antonio może być 12 zawodnikiem Milanu, nie jest tylko dodatkiem do kontraktu Gigio i może grać wtedy, gdy zajdzie taka potrzeba. Montella też wspierał mnie w tej decyzji. Antonio zaś odegrał ważną rolę w tej historii. Gigio zawsze mówił, że chce zostać w Milanie. Ta sytuacja nie była łatwa, może za kilka lat przejdzie do historii. Nie ma tutaj zwycięzców i zwyciężonych. Zrobiliśmy to, co należało zrobić. Ja bardzo cenię Anotnio i jestem dumny, że możemy go dzisiaj tutaj zaprezentować".
Massimiliano Mirabelli na zakończenie postanowił na swój sposób "ochrzcić" braci: tym razem nie było klepania w kolano, bo przeszkadzał stół, jak żartował dyrektor sportowy klub.
IMO obie strony sporo straciły p.wszystkim wizerunkowo. Jedyną klamrą spinającą do kupy ten cały cyrk jest KASA.
Dzisiaj Mirabelli i Fassone ewidentnie próbowali pójść w luźną atmosferę, by zdjąć presję z Gigio, ale w moim odczuciu to trochę sztuczne. Niesmak pozostanie.
Z takimi posunięciami jakie wykonuje duet tych dwóch "dyrektorów" to Milan prędzej ogłosi upadłość niż podniesie puchar za majstra.
Dawno nie czytałem takich bzdur
Mamy genialnego młodego bramkarza, który wkrótce będzie nr 1 w reprezentacji Wloch na dluuuugie lata. Jesli niczego nie spartoli w swojej karierze, to ma szanse dorównać Buffonowi, a może i go przeskoczyć. Byle tylko dobrze kierował karierą swoją i nie pozwalał mieszać np menagerom itp.
Dużo zdrowia dla obu braci.
Pewnie sporo murawy nie powącha, ale zobaczymy, mimo wszystko przydałoby się go sprawdzić w jakimś sparingu. Może od Agazziego (który nomen omen w Cagliari był naprawdę niezłym bramkarzem) nie będzie.