SCUDETTO


Młodzi piłkarze z Chin mają pojawić się niebawem w Milanie

1 września 2017, 20:50, Presidente Aktualności
Młodzi piłkarze z Chin mają pojawić się niebawem w Milanie

Wczoraj Massimiliano Mirabelli i Marco Fassone odpowiadając na pytania dotyczące mercato zostali zapytani o ewentualne sprowadzenie do klubu piłkarzy z Chin. Z ich ust nie padły żadne deklaracje, jednak La Repubblica pisze, iż w tym aspekcie jest coś na rzeczy. Zdaniem dziennika w najbliższych tygodniach w Mediolanie ma pojawić się jeden bądź dwóch młodych piłkarzy rodem z ojczyzny Yonghonga Li. Przybędą oni na swego rodzaju okres próbny. Oczywiście nie będą to nowe nabytki m.in. ze względów przepisów w przedmiocie graczy spoza Unii Europejskiej. W klubie, poprzez tego typu akcje, chcą zwiększyć zainteresowanie Milanem ze strony chińskich fanów oraz mediów. 



18 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
expert
expert
2 września 2017, 14:08
Beka :D

Najgorszy kierunek w poszukiwaniu talentów to zawsze dla mnie będą Chiny. Dwadzieścia lat siedzę w footballu i nie widziałem nigdy utalentowanego piłkarza z tego kraju.

Dla mnie to utopia.
1
Ginevra
Ginevra
2 września 2017, 17:11
Beka na maksa. Przecież to utopia, żeby w kraju liczącym tylko półtora miliarda ludzi znaleźć kogoś, kto umie kopać w piłkę :D Prędzej uwierzę, że sprzedamy De Sciglio do Juventusu za 12 mln. Oh, wait...
0
expert
expert
5 września 2017, 21:33
Ginevra, dziecinny tok myślenia z Twojej strony.

Indie i Chiny mają najwięcej ludności w Azji, wymień mi chociażby jednego klasy europejskiej zawodnika, upss... no właśnie, wracaj do swojej nory.
0
expert
expert
5 września 2017, 21:34
Przez najbliższe 30 lat nie było takiego, Macedonia nawet potrafiła sobie wyhodować zawodnika, a ma 2 mln mieszkańców...
0
acmti__
2 września 2017, 12:07
Tylko niech nie zapomną aparatów :D
1
tommyb1
2 września 2017, 11:35
Już sobie wyobrażam Tsubasę jakiegoś robiącego 3 salta 2 metry nad głowami rywali i kończące akcję za każdym razem przewrotką, po strzale z której w siatce w okienku bramki rywala wypala się dziura :)
0
tommyb1
2 września 2017, 11:37
P.S. tak, wiem że to było w Japonii :)
0
MK92
MK92
1 września 2017, 22:09
Azjaci jak się na czymś uprą to dopną swego. Dobrym przykładem były IO w Pekinie w 2008 roku, kiedy gospodarze postawili sobie za cel wygranie klasyfikacji medalowej i go wypełnili. Tak więc kto wie, czy w latach 30. lub 40. reprezentacja Chin w piłce nożnej nie będzie jedną z najlepszych na świecie.
1
Typowy Andrzej
Typowy Andrzej
2 września 2017, 00:01
Zasoby maja olbrzymie takze kto wie :)
1
Zielony2009
Zielony2009
2 września 2017, 06:42
Może tak być, jednak w przypadku IO sukcesy były wypadkową dyrektyw partii, a jeśli chodzi o piłkę to widzę to bardziej jako fanaberię chińskich oligarchów.
Do tego chińska władza w najbliższych latach największą wagę przyłoży znowu do IO w Pekinie. Wyzwanie tym trudniejsze, że w sportach zimowych Chińczycy są stosunkowo słabi(stosunkowo do światowej czołówki sportowej - USA, kraje Zachodniej Europy, bo na tle reszty Azjatów radzą sobie przyzwoicie).
1
MK92
MK92
2 września 2017, 07:23
W ogóle Pekin jako pierwsze miasto w historii, od 2022 roku, będzie mógł pochwalić się organizacją zarówno letnich jak też zimowych igrzysk olimpijskich. W sumie teraz trzy igrzyska pod rząd odbędą się na Dalekim Wschodzie - w Pjongczang zimowe za 5 miesięcy, w Tokio w 2020 roku letnie i 1,5 roku ppóźniej wspomniane zimowe w stolicy Chin. To dobrze obrazuje ambicje państw tamtego obszaru.
0
Sakuragi
Sakuragi
2 września 2017, 07:32
Zasoby mają ogromne, ale jest to nierealne. Azjaci mają największe problemy społeczne na świecie. Mają największy odset samobojstw, w dużej mierze małżeństwa są związkami ekonomicznymi. Tłumią swoje emocje i ich nie okazują, nie potrafią dobrze ze sobą żyć w społeczeństwie przez co degrengolada się pogłębia. Nie asymiluja się i nie są empatyczni, nie potrafią tworzyć kolektywu. Azjaci są wybitni jako jednostki i tyle. Do tego nie maja warunków fizycznych, wiec nigdy żaden kraj azjatycki nie będzie czołową reprezentacja świata
0
MK92
MK92
2 września 2017, 07:33
Co do piłki nożnej w Chinach, to tak jak Zielony2009 zauważył, jest to obszar sportu że tak powiem "bardziej sprywatyzowany". Ale byłoby zabawnie, gdybyśmy np. za 20 lat, w 2037 roku, emocjonowali się finałem Pucharu Chin, zamiast Pucharu Europy ;) Oby tylko Milan pozostał w Mediolanie :)
0
Zielony2009
Zielony2009
2 września 2017, 07:51
tosiekjakubowic
Z tymi samobójstwami trochę się zagalopowałeś. Japonia i Korea Płd. to nie cała Azja. Nie generalizuj. W Chinach na ten przykład jest mniej samobójstw na mieszkańca niż w Polsce.
Reszta to też rasistowskie farmazony.
A u nas to małżeństwa zawsze udane i z miłości? Spójrz na statystykę rozwodów w Europie jak i Polsce.
Nie potrafią tworzyć kolektywu? Bo co są słabi w piłkę nożną?
0
Gianni Rivera
Gianni Rivera
2 września 2017, 10:28
Akurat piłka nożna w Chinach to nie jest "obszar sprywatyzowany". Jest jak najbardziej upaństwowiony. Xi Jinping to wielki fan piłki nożnej i jako przywódca partii i całych Chin chce, by chińska reprezentacja zwyciężyła piłkarskie Mistrzostwa Świata. Piłka nożna jest obowiązkowym przedmiotem w szkołach, powstają ośrodki szkoleniowe, inwestuje się ogromne pieniądze państwowe w rozwój tej właśnie dyscypliny. Chińscy inwestorzy inwestują w piłkę europejską nie z fanaberii, jak choćby Katarczycy czy rosyjscy oligarchowie, ale tego się od Ch po prostu oczekuje. Młodzi Chińczycy są sprowadzani do europejskich klubów będących w posiadaniu Chińczyków, europejska myśl szkoleniowa sprowadzana jest do Chin, młodzieżowa reprezentacja Chin ma się ogrywać bodajże w trzeciej Bundeslidze. Wszystko jest nastawione na jeden cel, jaki przed Chińczykami postawił Xi Jinping: złoto mundialu ma się znaleźć w chińskich rękach.
1
Sakuragi
Sakuragi
2 września 2017, 13:46
Oj zielony, wyciagasz dziwne wnioski. Miales kiedyś kontakt z azjatami albo z nimi pracowales? Czy tylko czytasz rzeczy z internetu? Jeśli chcesz się odwołać do mojego komentarza to odwolaj się do wszystkiego i w szczególności do ich problemów społecznych. To sobie elegancko ominąłeś. Gdzie ty widzisz rasistowskie farmazony? Co maja rozwodowy do powodu zawierania małżeństw? Chinczycy notorycznie łamią prawa człowieka, poddaje się aborcji nawet 7 miesięczne dzieci... Nie tworzą kolektywu, bo się nienawidzą w tej Azji nawzajem, gorzej niż my z Ruskimi i Niemcami. Do tego nie maja wykształconych zachowań społecznych, nie są empatyczni. To jest inna kultura, której uwierz my nie rozumiemy. Lepiej jednak ci pisać głupoty na podstawie statystyk z internetu.
0
Manolas
Manolas
1 września 2017, 21:34
ostrzeżenie
Edytowano dnia: 2 września 2017, 17:15
0
Presidente
Moderator Presidente
1 września 2017, 21:40
Zgłaszasz się?
14

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się