SCUDETTO


Ameryka Południowa: 90 minut Zapaty, samobój Gomeza, Biglia rezerwowym

6 września 2017, 09:35, cinassek Aktualności
Ameryka Południowa: 90 minut Zapaty, samobój Gomeza, Biglia rezerwowym

Jako ostatni podczas zakończonej już przerwy na mecze reprezentacji narodowych, na boisko wybiegli piłkarze Milanu występujący w Ameryce Południowej. Cristian Zapata rozegrał pełne 90 minut w domowym spotkaniu Kolumbii z Brazylią, a po golach kolejno Williana i Falcao padł remis 1:1. Całe spotkanie w barwach Paragwaju zanotował również Gustavo Gomez. Po golach w końcu drużyna ta uległa jednak na własnym terenie 1:2 Urugwajowi, a defensor rossonerich - oprócz żółtej kartki - zapisał się jeszcze samobójczym trafieniem na 0:2. Całą potyczkę Argentyna - Wenezuela z ławki rezerwowych oglądał natomiast pomocnik Milanu, Lucas Biglia. Wicemistrzowie świata zanotowali rozczarowujący remis 1:1 i skomplikowali sobie drogę na mundial w Rosji.

Tabela strefy południowoamerykańskiej na 2 kolejki przed końcem kwalifikacji:

1. Brazylia, 37 punktów - awans (pewny)

2. Urugwaj, 27 punktów - awans

3. Kolumbia, 26 punktów - awans

4. Peru, 24 punkty - awans

5. Argentyna, 24 punkty - baraż

6. Chile, 23 punkty - brak awansu

7. Paragwaj, 21 punkty - brak awansu

8. Ekwador, 20 punktów - brak awansu

9. Boliwia, 13 punktów - brak awansu (pewny)

10. Wenezuela, 8 punktów - brak awansu (pewny)

Pary 17. kolejki eliminacji: Boliwia - Brazylia, Wenezuela - Urugwaj, Kolumbia - ParagwajArgentyna - Peru, Chile - Ekwador



7 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
Zielony2009
Zielony2009
6 września 2017, 10:45
Tak szczerze to od kiedy pamiętam w Ameryce Płd. ktoś z czołówki ma problemy, ale suma sumarum nie pamiętam, żeby ktoś z czuba miał nie awansować. Brazylia, Urugwaj Argentyna to trzon do którego ostatnio dołączyła Kolumbia i Chile. Parę lat wstecz pewniakiem był za to Ekwador ze swoją twierdzą w chmurach. Pamiętam jeszcze awans Paragwaju.
Biorąc pod uwagę, że Wenezuela, Boliwia czy Peru to statyści (ich udziału na mundialu trzeba szukać dekady temu) to strefa CONMEBOL jest razem z CONCACAF(tam z kolei mamy trio USA-Meksyk-Kostaryka ew. ktoś z barażów) najnudniejszą.
Gratulacje za to dla Syrii. Awans do kolejnej rundy bez posiadania własnego państwa do doprawdy pokrzepiająca wiadomość. Oby ich sen się skończył dopiero w Rosji.
1
GreyWay
GreyWay
6 września 2017, 10:43
Oglądałem cały mecz Argentyny i nie mogę uwierzyć. Oni grają bez pasji, jakiegokolwiek zaangażowania, bez walki. Tam nie ma ruchu, np kiedy Messi ma piłkę to wszyscy stoją i patrzą co zrobi. Sądziłem, że Sampaoli zmieni chociaż ich podejście do gry, a tutaj nawet to się nie zmieniło.
1
Zielony2009
Zielony2009
6 września 2017, 10:47
Czyli od 10 lat nic się nie zmieniło. Wprawdzie wtedy też nie wiele osiągnęli (chodzi mi o pontyfikat Maradony), ale przynajmniej miło się ich oglądało.
2
MK92
MK92
6 września 2017, 11:07
Argentyńczycy po 1990 roku nieustannie marnują swój ogromny potencjał sportowy. Takiego urodzaju wybitnych piłkarzy co Argentyńczycy w ciągu ostatnich trzech dekad nie miała chyba żadna inna reprezentacja narodowa na świecie, a mimo to prawie każda wielka impreza kończyła się fiaskiem, zwłaszcza kiedy Albicelestes trafiali na swoich głównych rywali od 1986 roku - Niemców. Jedynie wyszydzany Sabella trochę ogarnął te wielkie gwiazdy, montując przy okazji znakomity blok defensywny i od razu był finał mundialu w 2014 roku.
1
AC Kamil
AC Kamil
6 września 2017, 09:53
Bramka samobójcza Gomeza to definicja tego jak znaleźć się w złym miejsce w złym czasie - ogromny pech.
3
MK92
MK92
6 września 2017, 09:45
Aż trudno sobie wyobrazić, że na rosyjskim mundialu może zabraknąć reprezentacji Argentyny lub Chile... Zresztą Albicelestes po Włoszech są moją drugą ulubioną zagraniczną reprezentacją narodową, a jak wiemy obie mają problemy w tych eliminacjach.
0
mistrzMALDINI
mistrzMALDINI
6 września 2017, 09:38
Jakby Peru awansowało kosztem Argentyny czy Chile to byłaby niezła niespodzianka.
0

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się