SCUDETTO


Szewczenko: "Derby to dla Milanu pierwszy mecz z serii w jedną albo drugą stronę"

4 października 2017, 13:29, cinassek Aktualności
Szewczenko:

O nadchodzące derby Mediolanu przez La Gazzetta dello Sport został zapytany były napastnik Milanu, Andrij Szewczenko. Oto słowa Ukraińca: "Jak się skończą? Nie wiem, ale to już na pewno pierwszy mecz dla Milanu z serii w jedną albo drugą stronę. Derby mojego serca? Rewanż półfinału Ligi Mistrzów w 2003 roku. W mieście było szalone napięcie, ale ja miałem wielką jakość. Kiedy wszedłem na boisko, wytworzyłem umysłową pustkę, odłączyłem się od publiki, flag i śpiewów. W głowie oraz oczach miałem tylko murawę i rywali. Symbol moich derbów? Zanetti, najtrudniejszy rywal, a potem Paolo Maldini, który jeszcze dzisiaj jest moim Kapitanem".



24 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
radson1406
radson1406
4 października 2017, 22:56
Unikat w klubie symboli Milanu.Moj najwiekszy po Roberto Baggio idol pilkarski i zawsze pozostanie dla mnie symbolem wielkiego czasy Milanu Ancelottiego.
2
Serginho
Serginho
4 października 2017, 22:11
Drugi po Rivaldo mój idol. Rivaldo odszedł, Kaka odszedł, kilku innych też opuściło Milan ale to do Shevy do dziś czuję niesmak poprzez jego przejście do Chelsea.
0
dysha1992
dysha1992
4 października 2017, 19:55
Dla mnie - najlepszy piłkarz w historii ACM... Dzięki niemu zacząłem kibicować i ma gostek w 100% rację... Derby pokażą w która stronę tabeli chcemy iść
2
milan78
milan78
4 października 2017, 19:47
Pamiętam jak w pierwszym meczu w Anglii o Tarczę Wspólnoty całował herb Chelsea po strzelonym golu vs The Reds...Także tak....
0
Zirytowany
Zirytowany
4 października 2017, 16:00
Ciekawi mnie czy kiedys Szewa poprowadzi Milan z lawki trenerskiej. Pomimo jego odejscia do Chelsea wciaz wielki sentyment I szacunek do tego gracza.
1
Obserwator
Obserwator
4 października 2017, 17:33
Dla shevy odejscie w tamtych czasach to byl jego ostatni dzwonek na sprobowanie innej ligi. Nigdy nie mialem mu tego za zle chodz smutek byl. wielki czlowiek oraz pilkarz.
4
MK92
MK92
4 października 2017, 18:10
Ja byłem wtedy 14-latkiem z małym stażem kibicowskim w Milanie i w maju 2006 roku nazywałem Szewę "Judaszem", czego żałuję. Ale gdy do nas wrócił w sierpniu 2008 roku, to miałem już zupełnie inne podejście i traktowałem go jak syna marnotrawnego. W każdym razie, z perspektywy dekady, Szewczenko to dla mnie synonim wielkiego Milanu, a zarazem mój idol.
4
Zielony2009
Zielony2009
4 października 2017, 19:47
Syn marnotrawny co nieco krzywdzące określenie mając na uwadze treść właściwej przypowieści,Szewa po prostu wrócił na stare śmieci mając nadzieję na powrót do wielkiej formy. Odchodząc do Chelsea nie zawinił niczym prócz słabej gry.
1
MK92
MK92
5 października 2017, 09:35
Zielony2009, rzeczywiście, z perspektywy czasu człowiek dostrzega, że Szewa synem marnotrawnym Milanu nie był. Jednak w tamtych czasach trochę inaczej na to patrzyłem. Szewczenko odszedł do Chelsea niespodziewanie, pomimo wcześniejszych zapewnień o przywiązaniu do Milanu. W latach 00. Chelsea była symbolem takiego piłkarskiego nowobogactwa za sprawą Abramowicza, tak jak dziś tymi symbolami są Man City i PSG. Młodemu człowiekowi wydawało się, że Andrij przeszedł do Chelsea ze względu na pieniądze i ten młody i naiwny człowiek poczuł się zdradzony, tak jak większość kibiców Milanu w tamtym czasie. Dlatego kiedy wracał do Mediolanu w 2008 roku uznałem go za syna marnotrawnego i mu przebaczyłem. Dzisiaj widzę, że nie musiałem mu niczego przebaczać, tylko cały czas dziękować za to co zrobił w czerwono-czarnej koszulce.
0
milan78
milan78
4 października 2017, 15:44
Mieszko Ja oczekuję,że zespół ktory wydaje 200 mln wykona skok jakościowy i z pozycji średniaka wskoczy do grona druzyn walczacych o TOP4.Tylko tyle.Niestety tego nie ma
0
milan78
milan78
4 października 2017, 15:34
@Zimer9009 A Twoim zdaniem wydalismy taki szmal ,żeby ponownie walczyć o LE?Naturalnym jest,że wydając 200 mln oczekujesz,że druzyna wskoczy na wyższy poziom.PSG czy City z pozycji marudera W lm wskoczyły do grona faworyta LM.My z pozycji średniaka SerieA wskoczyliśmy do roli...sredniaka SerieA
1
Mieszko
Mieszko
4 października 2017, 15:38
Gdzie my a gdzie psg i manCity. Te kluby od sezonow laduja kupe szmalu a Ty sie ekscytujesz wydanymi przez nas 200 bankami...
2
Orzelek79
4 października 2017, 15:04
Człowiek pełen pokory , pamiętam jak przyszedł do Milanu i zrobił ogromne wrażenie na klubie , prosząc o dodatkowe treningi ponieważ uważał że ma braki w przygotowaniach do sezonu (będąc w formie). Uważam że derbów nie przegramy.
1
expert
expert
4 października 2017, 15:04
Myślę, że to będę nudne bezbramkowe Derby :(
3
MK92
MK92
4 października 2017, 15:00
Szewa w derbowych pojedynkach z Interem nigdy nie zawodził.
0
skazany na bany x2
skazany na bany x2
4 października 2017, 14:54
porażka to strata 10 punktów do takiego "wielkiego" klubu jak inter. bedą mogli myśleć już o wakacjach.
0
milan78
milan78
4 października 2017, 14:15
Rzeczywiście,te derby to dla nas mecz o wszystko.Przegrana to tak naprawdę koniec sezonu ligowego.TOP4 nie dogonimy a rywalizacja o miejsca 5-6 to tylko przedłuzanie agonii i trwanie w miejscu.Nie po to wydaje się takie pieniądze jak my w ostatnim mercato.Niewiele więcej wydały PSG czy City
3
Zimer9009
Zimer9009
4 października 2017, 15:04
Zgadzam się z pierwsza częścią, ale co do PSG czy City to tak na serio ? Ich kadra przed wydaniem ponad 200 baniek była silniejsza niż nasza po ;) ( chyba, ze nie mówimy tylko o ostatnim okienku )
1
Mieszko
Mieszko
4 października 2017, 15:37
Sugerujesz że Real nie ma już szans na mistrza ;)
0
symbolic
symbolic
4 października 2017, 13:55
Matkoboskoczęstochowsko! Szewa wróć!
1
piotras22
piotras22
4 października 2017, 13:51
"a potem Paolo Maldini, który jeszcze dzisiaj jest moim Kapitanem" - To pokazuje jaka, w czasach kiedy Szewa grał w Milanie, była drużyna. Szacunek.
11
ACstach
ACstach
4 października 2017, 15:44
Ale jednak na pierwszym miejscu Zanetti:P
0
acmti__
acmti__
4 października 2017, 17:24
Im człowiek starszy tym inaczej patrzy na futbol. Za dzieciaka na zawodników patrzyło się jak na żołnierzy potrafiących oddać życie za coś ważnego. Z biegiem czasu futbol kojarzy się co raz bardziej po pierwsze z kasą, po drugie z jeszcze większą kasą. Ciekawe, czy to perspektywa wieku, czy po prostu w dzisiejszych czasach liczy się tylko i wyłącznie stan konta.
2
Obserwator
Obserwator
4 października 2017, 17:29
@acmati. Stan konta sie liczy romantyzm umarl juz dawno...
0

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się