SCUDETTO


KOLEJNE ROZCZAROWANIE. AC MILAN - AEK ATENY 0:0

19 października 2017, 20:04, Leonardo 22 Główne newsy
KOLEJNE ROZCZAROWANIE. AC MILAN - AEK ATENY 0:0

AC Milan zremisował bezbramkowo z AEK Ateny w spotkaniu 3. kolejki fazy grupowej Ligi Europy. Spotkanie od początku rozczarowywało oglądających, brakowało tempa, dokładności, polotu , zaangażowania. Na placu gry widzieliśmy 22 zawodników snujących się po murawie jakby robili to za karę. W 31 minucie Lazaros był najbliższy zmiany wyniku, po fatalnej stracie Musacchio w polu karnym Grek przejął piłkę i z zerowego kąta oddał strzał, który o mały włos Donnarumma nie skierowałby w światło bramki, futbolówka przetoczyła się wzdłuż całej linii bramkowej! Wielkie szczęście mieli podopieczni Montelli. Rossoneri delikatnie "przycisnęli" dopiero pod koniec pierwszej połowie, ale próby Andre Silvy czy Bonaventury i tak okazały się nieskuteczne. Do przerwy był nudny remis 0-0.

W 53 minucie Locatelli mocnym strzałem zmusił do wysiłku bramkarza AEK po czym mieliśmy rzut rożny z którego dośrodkował Suso i o mały włos Silva nie wpisał się na listę strzelców. Wydawało się, że Milan powoli łapie wiatr w żagle i w końcu zobaczymy lepszą grę. Kilka minut później Calhanoglu mocno uderzył na bramkę z 20 metrów, Anestis wybił przed siebie a Andre Silva nie zdołał dojść do dobitki, gdyby tak się stało zapewne gospodarze wyszliby na prowadzenie. W 68 minucie Cutrone po prostopadłym podaniu wprowadzonego Kalinica miał stuprocentową okazję ale bramkarz w sytuacji oko w oko świetnie skrócił kąt i uratował Greków przed stratą gola, piękna parada i na tablicy wyników wciąż mieliśmy remis. W 80 minucie znów Anestis wybronił strzał, tym razem Suso, który wpadł z piłką w pole karne i uderzył z dość bliskiej odległości, bramkarz doskonale odczytywał intencje napastników Rossonerich. Do końca meczu Anestis jeszcze obronił kilka strzałów, ale wynik się nie zmienił. Milan znów rozczarował dzieląc się punktami na własnym terenie z greckim AEK. Pozycja Montelli po tym meczu jest z pewnością mocno osłabiona.

 

AC MILAN: G. Donnarumma; Musacchio, Bonucci, Rodriguez; Calabria, Suso(83' Borini), Locatelli, Calhanoglu, Bonaventura(73' Kessie); A. Silva(62' Kalinic), Cutrone.

AEK ATENY: Anestis; Tzantepoulos, Vranjes, Bakasis, Lopes; Galo, Simoes, Johansson; Mantalos(90+1' Galanopoulos), Livaja(76' Bakasetas), Lazaros(64' Araujo).

 

Żółte kartki: 28' Simoes, 37' Locatelli, 73' Mantalos, 79' Livaja(poza boiskiem)

Arbiter główny: Andreas Ekberg (Szwecja)

Miejsce: San Siro (Mediolan)


*** SKRÓT MECZU ***

 

 

 



502 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
domin125
domin125
20 października 2017, 11:21
Najgorsze jest to, że całe mercato było robione pod 352. Po prostu nie idze w tym ustawieniu nwm po co trener się tak uparł. 442 433 4321 spróbować bo i tak już nie mamy wyjścia. Trudno jeden ze stoperów bd poszkodowany i prawdopodobnie by odszedł tak jak i jeden z pomocników ale chyba dobro drużyny się liczy. Jestem ciekaw postawy z Genua, jeśli bd wyglądać tak jak we wczorajszym meczu to nie ma co się zastanawiać nad Montella. Sami piłkarze mogą chcieć jego odejścia grajac taki anty football.
0
Robinowski
Robinowski
20 października 2017, 16:39
Całe merkato pod 352 a zmienników brak.
0
ACstach
ACstach
20 października 2017, 11:15
To jest dramat, nie ma kompletnie żadnych schematów. Miarka się przebrała.
0
Yabaye
Yabaye
20 października 2017, 09:53
Poświęcić trochę pieniędzy i wyrwać Sampie trenera. Potrzebujemy taktyka, który dopausje styl i ustawienie do posiadanych zawodników
2
Majki85
Majki85
20 października 2017, 10:43
Powiem ci, że też myślałem o Giampaolo z Sampy. Taki realny trener na teraz, który może sprawić, że będzie w Milanie chyba tylko lepiej.
0
Dryzu1899
Dryzu1899
20 października 2017, 12:46
Na teraz? To do kiedy on ma kontrakt z Sampą? Do zimy?
0
FaNaTyK 2.0
FaNaTyK 2.0
20 października 2017, 09:53
Widać że ta taktyka nam nie leży. Męczą się chłopaki strasznie. W 3-5-2 wahadłowi powinni wykonywać tysiące dośrodkowań w pole karne do napastników. U nas tego nie ma. Bonucci wrzuca do napastników przez cały mecz.... Liczę na zmianę taktyki na Genoe.
Edytowano dnia: 20 października 2017, 09:55
0
Yabaye
Yabaye
20 października 2017, 09:54
Obawiam się, że jedyne co się zmieni to po raz kolejny personalia.
0
Robinowski
Robinowski
20 października 2017, 16:37
Trener się zagubił oczym swiadczą personallne wybory na poszczególne pozycje z AEK. W dodatku obrońcy rozgrywaja piłkę mając 5 zawodników w linii pomocy. A pomoc nie istnieje, potrafia nas w srodku pola zdominować drużyny które można co jawyżej nazwać średniakami. To jest jakaś ultrataktyka, której ja nie jestem w stanie zrozumieć a co najgorsze zawodnicy również.
0
Adiceusz
Adiceusz
20 października 2017, 09:38
Nie ma co analizować nawet. Takiej gry i takich wyników nie można tolerować w takim klubie jak Milan. I nic i nikt nie jest w stanie usprawiedliwić tego stanu rzeczy. Montella musi odejść - od tego trzeba rozpocząć wybudzanie. Tylko kto na jego miejsce...Wszyscy piszą o Ancelottim. A ja mam niestety w pamieci powroty na ławkę Sacchiego czy Capello.
2
biedrus
biedrus
20 października 2017, 09:53
Jestem zwolennikiem Carletto, ale niestety też pamiętam te powroty trenerów. Pamiętam ile sobie wtedy obiecywałem po Sacchim, a szczególnie po Capello - Ibrahim Ba, Leonardo, Helveg, Ziege, Kluivert, Andre Cruz, wtedy też dużo nowych naściągaliśmy, a wynik był marny. Co do powrotów do Milanu dodam, że nie tylko trenerzy mają ciężko, spójrzmy tylko na Kakę czy Shevę.
0
Rafalzki
20 października 2017, 09:22
miałem nadzieję, że jak dzisiaj rano otworzę tą stronę to zobacze Montelle czekającego z walizkami na pociąg a tu lipa, dalej trzeba będzie patrzeć na ten jego bydlęcy wzrok i machanie łapami w stylu " no przecież moje 3-5-2 wygląda idealnie, dlaczego ci piłkarze nie grają"...
2
leszek733
leszek733
20 października 2017, 07:47
Wczorajszy mecz przypominał mi najczarniejsze chwile z ubiegłych sezonów. Złe ustawienie, słaba gra, zero agresji w odbiorze i walce na boisku, zero gry zespołowej i przysłowiowej radości z kopania piłki. Wygląda to tak jak wyglądało, czyli marazm i światła w tunelu nadal nie widać.
Edytowano dnia: 20 października 2017, 07:53
0
mrkojiro
mrkojiro
20 października 2017, 06:21
Nie podoba mi się to jak Milan gra w formacji 3-5-2... Nie podoba mi się napięta sytuacja, o której mówił Bonaventura. Montella jednak w dalszym ciągu realizuje swój pomysł na grę i niestety z marnym skutkiem. Wydaje mi się, że w przedsezonowym 4-3-3 wyglądaliśmy o wiele lepiej. Z drugiej strony okazji w meczu stworzyliśmy dość sporo i mogliśmy to wygrać nawet 3:0 (nooo 3:1 po błędzie Musacchio), ale zabrakło precyzji i szczęścia.
0
Majki85
Majki85
20 października 2017, 10:48
Stworzyliśmy sobie może ze 2-3 naprawdę dobre okazje na gola, mają wielu ofensywnych zawodników i naprzeciw siebie jedynie AEK. To zdecydowanie za mało.
0
Fushnikov
Fushnikov
20 października 2017, 06:05
Nie ma co się oszukiwać. W 352 to oni robią kupę a nie grają w piłkę. Strasznie się to ogląda.
0
Gerada
20 października 2017, 02:07
Coraz wyraźniej wydaje mi się, że Montella jednak w końcu zostanie zwolniony. Nie dlatego, że jest złym trenerem (nie twierdzę, że jest rewelacyjny - nie wyrażam żadnego zdania na temat Jego talentu w zakresie szkolenia), a dlatego, że nie wytrzyma (albo i już nie wytrzymuje?) pracy w tak specyficznej atmosferze, jaka jest u nas.

Wśród kibiców znakomita większość to marzyciele, którzy grę i wyniki traktują wyłącznie życzeniowo, oraz krytykanci, którzy nigdy nie zetknęli się z futbolowym żywym organizmem. Montella próbuje mieć cierpliwość w budowaniu czegoś, ale nie wierzę, że pozostaje kompletnie głuchy na to jak miliony ludzi - podobno sympatyzujące z klubem, którego jest trenerem - zacierają ręce żeby się tylko potknął. Wydaje mi się, że nawet jeśli ma pomysły to ma coraz mniej cierpliwości żeby je dopracowywać, a coraz częściej w głowie mu się pojawiają nowe "koncepcje" na "tu i teraz", bo tylko to zdaje się dawać mu szansę na przetrwanie.

Nie zamierzam ani pastwić się nad Vincenzo ani go wychwalać, niemniej możliwe, że w zespole z Mediolanu dojdzie do zmiany szkoleniowca tylko po to żeby pojawił się, ktoś kto tym wszystkim jeszcze nie przesiąkł i kto będzie miał prawo do kilku pomyłek i wpadek. Ktoś, kto swój pomysł będzie mógł spokojnie okupić nawet kilkoma wpadkami typu 0:3 ze SPAL, bo i tak wszystko pójdzie na poprzednika.

Z drugiej strony jest mi trochę żal Montelli, nie dlatego, że jest trenerem wybitnym, ale dlatego że tak na prawdę nigdy się nie okaże jak mógłby spokojnie coś wybudować z absolutnie nowego, w dużej mierze nieznanego ale na pewno posiadającego fajny potencjał tworzywa. Jasne - popełnił błędy, a niektórych Jego decyzji zwyczajnie nie rozumiem. Ale również boisko brutalnie weryfikowało pseudo-znawców, którzy gdybali co by było gdyby trener postąpił inaczej... Przykłady? Montella mówił, że 4-3-3 to jedyne ustawienie, które Jego zespół zna, ludzie powtarzali, że każde tylko nie 4-3-3 da nam sukcesy... 3-5-2 to obecnie synonim klęski... Montella wbrew krzykaczom powtarzał, że Silva nie jest gotowy do specyfiki Serie A - wystawił Go w końcu, a Portugalczyk (jakby nie patrzeć bardzo utalentowany) swoim udziałem w absolutnych 100% potwierdził słowa swojego trenera...

Tu widać, że MY - kibice i teoretycy mamy pomysły i Montella ma pomysły. Jak nasze się nie sprawdzą to Montella jest winien, jak Montelli się nie sprawdzą to... Montella jest winien...

Ale ok - bo nie o bronienie trenera tu się rozchodzi. A zwyczajnie o to, na czym stoimy...

Mamy ciekawych graczy, z których na absolutnie topowym poziomie gotowych jest do grania.... hm... no właśnie... ilu?
Bonucci - ok, potrafi to robić ale póki co w defensywie nie robi.
Donnaruma - no niech będzie...
Suso - świetny chłopak.
Conti - ale to narazie moje prywatne założenie teoretyczne...

I... Hm... To chyba koniec... Jeśli chodzi o piłkarzy, którzy już mają i umiejętności i widać, że zaszczepioną chęć wygrywania.

Dalej idąc jest kilku graczy, którzy do tego miana aspirują:
Rodriguez - umiejętności odpowiednie, ale jeszcze bez tego instynktu killera, myślę, że to przed nim.
Jack - niech tylko będzie bardziej stabilny jeśli chodzi o formę bo motywacji to mu nie brakuje nigdy chyba.

I to znowu chyba tyle...

Dalej jest grupa graczy solidnych: Biglia, Musacchio, Kalinic, Abate... Dla niektórych można tu dopisać Boriniego za zawsze pełne zaangażowanie, lub Montolivo za jakość jaką mimo wszystko daje w odbiorze piłki - Grupa graczy, którzy gwarantują określoną jakość, ale też pewnego poziomu nie przeskoczą.

No i wreszcie grupa zdolnych dzieci, które za rok może dwa powinny dojść do głosu i BYĆ MOŻE (część z nich) stać się klasowymi piłkarzami: Romagnoli, Calabria, Clahanoglu, Kessie, Locatelli, Cutrone, Silva.
Ostatnia grupa jest SKAZANA na nierówną formę, naiwne błędy, czy gorsze wprowadzanie założeń taktycznych do boiskowego planu.

Nie trzeba geniusza żeby zobaczyć, że to gracze będący interesującą paczką, ale również - będący głównie melodią przyszłości. Lwią część stanowią jednostki, których występ nie da się nikomu przewidzieć. Lwią część stanowią gracze, którzy mogą popełnić naiwny faul, lub wybrać zbyt optymistyczne podanie... i nawet wybitny geniusz na ławce nie sprawi, ze Ci chłopcy to przeskoczą...

Wciąż pisze się o kwocie jaka została wydana - ale jeśli ktoś tłumaczy, że złe wyniki to wina trenera bo tyle wydano to niech przyjmie do wiadomości, że może to być również kwestia złego wydania tych pieniędzy (ja osobiście nie narzekam, bo podoba mi się, że staramy się zapewniać sobie przyszłość - ale to już subiektywna opinia). Porównywanie nas do zespołów, które wymieniły pół składu i grają dobrze mija się z celem bo jest MASA czynników, które nas od tych zespołów różnią:
a. inna presja
b. zakupy zawodników przyszłościowych u nas przeciwko 28-32 latków na "tu i teraz" gdzie indziej
c. czynnik ludzki: żaden geniusz transferowy nie zapewni, że między graczem X i graczem Y będzie chemia boiskowa. Przykład Lisów w Premier League, którzy mistrza zdobyli bo akurat w jednym momencie wszystko między wszystkimi "zatrybiło" i podejrzewam, ze jakby wyjąć z tamtej drużyny 3 graczy i wymienić ich na POTENCJALNIE lepszych to mogliby nawet nie zakwalifikować się do pucharów...
d. wymiana połowy składu to nie wymiana całego składu.
e. zwykłe szczęście.

Przypominam, że nie przystąpiliśmy do tego sezonu z pozycji obrońcy tytułu, a z poziomu drużyny, która ma ambicje żeby pobić LEPSZYCH od siebie. Przypominam, że rozpoczynając sezon Juventus był gwarantowanym mistrzem, Napoli jedną z najefektowniej grających drużyn na świecie, Roma zespołem o wiele za mocnym na słabych i za słabym na na prawdę mocnych, Lazio zespołem, który już w poprzednim sezonie wykazywał syndrom małego Arsenalu, który może nie jest kandydatem na mistrza, ale jak ma dzień zje każdego, a oprócz tego będzie strzelał dużo bramek, oraz nasi rywale zza miedzy, którzy znacznie wcześniej od nas zaczęli iść drogą zbliżoną do angielskich Czerwonych Diabłów z Manchesteru - i, co zrozumiałe, wcześniej zbierają plony.

Dla nas - kibiców - Milan jest najlepszy i najważniejszy. Jednak w zestawieniu z realnym światem... Mamy drużynę z potencjałem, z której chcemy zobaczyć co wyrośnie. Wśród sześciu "kandydatów" jesteśmy jedyną kompletną niewiadomą, od której na dokładkę wymaga się znacznie więcej niż od pozostałych "kandydatów", jesteśmy w tym gronie najmłodsi, a gracze najmniej znają siebie nawzajem.

Zmiana trenera może być niedługo potrzebna dlatego, że Montella może nie wytrzymać wyścigu z czasem i nawet jeśli miał jakiś pomysł może się w nim zagubić - jeśli jeszcze tego nie zrobił.

Ewentualny nowy trener to jednak będzie człowiek, który zastanie ten sam porządek w szatni, które ma teraz Vincenzo, tyle, ze będzie miał łatwiej - chłopaki już się znają. Kiedy Montella zaczynał im rozpisywać swoje pomysły Oni dopytywali jaki kolega ma przydomek na boisku... Nowy trener będzie miał spokój pracy (bo wina będzie na Montellę) i chłopaków z miejsca gotowych do pracy, a nie poznawania się nawzajem. A mimo to śmiem twierdzić, ze chociaż byłby to Mourinho, Conte, Klopp, Guardiola czy Zidane - nadal... będziemy potencjalnie szóstą siła rozgrywek, aspirującą do tego żeby się "z czasem dotrzeć" i albo na wiosnę albo w przyszłym sezonie spróbować gonić elitę...
Edytowano dnia: 20 października 2017, 02:16
6
jasiom22
jasiom22
20 października 2017, 03:01
Dużo w tym prawdy, ale niestety Montella przekroczył już pewną granicę. Chcąc - nie chcąc, ta presja i kibice są jednym z najwazniejszych, o ile nie najważniejszym elementem w futbolu.
0
mrkojiro
mrkojiro
20 października 2017, 06:33
Zgadzam się. Prowadzenie Milanu w takim momencie to ogromne wyzwanie. Montella może być tu po prostu kozłem ofiarnym, a nowy trener może nie o tyle lepszy, co po prostu da nowy bodziec i wszystko zacznie się lepiej układać. Inter też zawalił pierwszy sezon po transferach, ale właśnie zmiana trenera i ten rok zgrywania się teraz owocuje. Z drugiej strony Montella na siłę próbuje 3-5-2 ale nie bardzo to idzie, o czym nawet Jack wspominał. W 4-3-3 wyglądaliśmy lepiej. Jest jeszcze jeden czynnik losowy, na który chyba nikt nie miał wpływu. Nasz kręgosłup w postaci Bonucciego i Biglii po prostu zawodzi. Jeśli najbardziej doświadczeni zawodnicy, którzy przyszli by właśnie poukładać grę nie radzą sobie dostatecznie, to jakim cudem ma radzić sobie młodzież wokół nich? Tego nikt nie przewidział.
1
Yabaye
Yabaye
20 października 2017, 09:57
To teraz zostawmy presję i oczekiwania, spójrzmy na fakty. Milan Montelli nie ma doskoku do piłki, daje się dominować i gra długimi piłkami z pominięciem pomocy. Tak nie może grać drużyna z takim składem osobowym.
1
radson1406
radson1406
20 października 2017, 01:10
Widzialem mecz z wysokosci trybun I choc sam wypad do Italii okazal sie fenomenalny to jednak Milan ogladalo sie fatalnie.Cos trzeba zmienic bo to z trybun wyglada jakby te chlopaki nie mialy pomyslu na gre kompletnie. Najwiecej od trybun dostalo sie Hakanowi Bonucciemu I Montelli.
0
MK92
MK92
20 października 2017, 00:59
Po tym meczu chciałbym wymienić Montellę na Strejlaua! ;)
3
Lancaloht
Lancaloht
20 października 2017, 10:21
Wiem że niektórych to rozśmieszyło,ale wydaje mi się że coś w tym jest. Piłkarze to prości ludzie... im trzeba prostego języka , tak jak to mówi Strejlał , a nie filozofa Montelli
1
Robinowski
Robinowski
20 października 2017, 16:52
Popieram :-)
1
edzio123
edzio123
20 października 2017, 00:46
Jeszcze tylko jakieś 30 szans w lidze i pewnie wszystko zatrybi heh
0
mror3k
mror3k
20 października 2017, 00:25
największym problemem tej drużyny nie jest trener ale presja jaka jest wywierana na zawodnikach. Trener próbuje wszystkiego od początku tego sezonu tylko siedziałem i czytałem komentarze zaczęliśmy 433 przegrany mecz to wszyscy chcieli innej formacji najlepiej z 3 obrońcami bo Bonucci tak gra no to było 352 przegrany mecz znowu marudzenie ze źle ze lepiej 442 dzisiaj było 442 to dalej źle. Zawodzą Ci którzy mają największe ciśnienie Bonucci 42 miliony i kapitan, Silva 38 milionow Donnaruma problemy z kontraktem, Biglia 20 milionów i miał być naszym mózgiem a najlepiej grają Ci od których nikt sie tego nie spodziewał Borini facet który miał być zapchajdziurą jest praktycznie najlepszy na boisku bo on gra na największym luzie z największą fantazją a czemu bo jak mu nie wyjdzie to i tak nikt od niego nie oczekiwał tego kolejnym zawodnikiem jest Curtone chłopak którego mogło nawet tu nie być w tym sezonie kolejny na którym nie ma presji. Na naszej stronie najlepiej widać jak działa presja 8 kolejka 3 mecz w grupie ligi europy i juz część z nas twierdzi ze wszystko w plecy i nic nie ugramy i zwolnic trenera 200 milionow na piłkarzy i nic ze Sevilla wymieniła pół składu i mogą dobrze grać a my juz nie. Zrozumcie my nie jesteśmy Sevillą bo ich herb na koszulce tyle nie waży szczególnie jeszcze po tylu latach bez niczego. Bliżej nam do MU z zeszłego roku gdzie na transfery wydano tez kupe kasy a to było zanim rynek sie popsuł tam ludzie pokroju Pogby Ibry i Mkhitaryana (to byli zawodnicy którzy przyszli a było pełno swietnych zawodników juz w skladzie )nie dali rady zrobic cudu w lidze ba mieli Mou na ławce a po 8 kolejakch 4 wygane i po 2 remisy i porażki i grali tylko z City i Liverpoolem czyli nie byli wiele lepsi od nas jesli chodzi o wyniki ale mieli lepszy skład ułożony z zawodnikami światowej klasy z jednym z najlepszych trenerów a pamiętacie styl gry jak nie to było podobnie jak w tym meczu u nas oczy bolały jak się patrzyło na to jak zawodnikom po prostu nie idzie. Powiedziałbym dajcie im czas że może Montella ma plan ale nie zapytam sie czy jakby milan zamiast przerac z sampom zremisowałby dalej chcielibyscie wywalić trenera ? tylko jest haczyk trener nie nazywa sie Montella tylko Mourinho
3
i3LaZE
i3LaZE
20 października 2017, 04:33
Strasznie chaotycznie piszesz, ale masz dużo racji, szczególnie dobry przykład z Sevillą i MU.
0
PanX
PanX
20 października 2017, 10:22
Wczoraj graliśmy 3-5-2. Jedynie w obronie było 4-4-2. RR nie miał praktycznie zadań ofensywnych, a jest to obok Suso nasz najlepiej dośrodkowujący zawodnik... Gdyby z tygodnia na tydzień było widać jakiekolwiek efekty, to można byłoby pisać, że trzeba więcej czasu dla Montelli, ale w naszje grze nic się nie zmienia. Graliśmy marnie i nadal tak gramy. Drużyna bez stylu i tożsamości.
2
Majki85
Majki85
20 października 2017, 10:50
Zgadzam się z PanemX, nic więcej nie mam do dodania.
0
arosinski1995
arosinski1995
20 października 2017, 00:22
Przecieram oczy z AEK wstyd i hańba i nic nie granie
0
Tutkovic
Tutkovic
20 października 2017, 00:09
Meczu dzisiaj nie oglądałem ale po komentarzach wnioskuję , że nie mam czego żałować. Montella jest niestety do zwolnienia z tego względu że nie widać żadnej myśli taktycznej ani presingu nie ma ani gry kombinacyjnej tylko tak na afere każdy jak chce. Ten sezon i tak (ja) brałem na straty i nie liczyłem na wiele ale liczy się styl gry. W trybie natychmiastowym musimy wrócić do 4 z tyłu. Myślę że klasyczne 4-4-2 zadziała na początku bo nie wymaga wielkiego zgrania. Taktyka 3-5-2 jest ryzykowna z tego względu że obroncy nie sa do niej przyzwyczajeni i sie gubią. Wiele osób się śmiało ze Mnie jak mówiłem wypożyczmy Krychowiaka a uważam że tego typu zawodnika nam brakuje. Kogoś kto będzie czyścił i uspokoi naszą grę. Mamy Kessiego :/
0
KakaForEver
KakaForEver
19 października 2017, 23:47
Aż przypomniał mi się mecz, po którym zwolniony został Miha. W sumie śmieszne, bo zagraliśmy wtedy lepiej niż w jakimikolwiek spotkaniu obecnego sezonu, śmiem twierdzić (a że Balo summa summarum wtedy nie trafił, zwłaszcza z tego wolnego, do dziś nie mogę odżałować). I jakby teraz porównać naszą grę z ówczesnym składem do dzisiejszej, 200 baniek później...kurczę, aż by się dziś przydał Silvio ze swoimi radami dla trenera.
Edytowano dnia: 19 października 2017, 23:49
2
Dohtor
19 października 2017, 23:46
Teraz będą jaja jak w niedziele nas Genoa pobije i jeszcze jak Bertodrewno bramke strzeli:D Ciekawe czy jakbym zrobił eksternistyczny kurs trenerski to dostałbym posadę w Milanie? Cały czas zostaje przy swoim że kompletnym debilizmem i kretynizmem najwyższej rangi było zwolnienie Michailovica.
1
Anonim
19 października 2017, 23:51
Najpierw strzeli Berto. Następnie Lapadula po karnym. A na sam koniec dobije nas młody Pellegri ;) Oby nie
0
PanX
PanX
19 października 2017, 23:41
Nie mogę się doczekać komentarzy Mirabelliego i zawodników.
0
Majki85
Majki85
19 października 2017, 23:41
Dokonaliśmy zakupów za 220 mln, a jesteśmy jeszcze większym pośmiewiskiem, ponieważ teraz gramy wielkie "G" mimo że zainwestowaliśmy grube pieniądze w utalentowanych, ale i ukształtowanych piłkarzy, którzy powinni robić różnicę. Cała Europa się z nas śmieje patrząc na miejsce Milanu w tabeli i patrząc na jego grę. Każda kolejna porażka ciągnie ten zespół na samo dno. Widzą to kibice włoscy, widzą to kibice polscy, widzą to komentatorzy z Eleven, widzą to komentatorzy z TVP, ale najwidoczniej nie widzi tego zarząd, który daje wciąż szanse Montelli. Nasza gra nie ma ani ładu, ani składu. Jesteśmy beznadziejni w obronie, pomocy i w ataku, a nasz bramkarz który zarabia 6 baniek nie potrafi grać nogami. Wczoraj z przyjemnością oglądało się Romę stawiającą czoła Chelsea na Stamford Bridge. Drużyna Di Francesco w najlepszy możliwy sposób zareklamowała Serie A. Grali ofensywną, przyjemną dla oka piłkę. Akcje były przeprowadzane płynnie, z elementem zaskoczenia, a u nas? Stojanov i długa na napastnika. Nikt nie wychodzi na pozycje. Może i chwalony przez Strejlaua Calabria robił wiatr, ale jemu brak umiejętności, a w defensywie ma niesamowite braki (dziś m.in. też raz zaspał w pierwszej polowie i koleś po uderzeniu piłki głową mógł pokonać Donnarumme). Suso, Jack, Hakan - zawodnicy techniczny, panujący dobrze nad piłką grali jak rzemieślnicy z A-klasy. Przez 90 minut stworzyliśmy sobie tak naprawdę dwie dogodne okazje na gola - Suso oraz Cutrone. Nic więcej nasi nie mieli do zaoferowania. Jak już ktoś wspomniał, w derbach gra wyglądała troche lepiej, bo była oczywista motywacja, jednak to nie była zasługa Montelli, a samych zawodników bowiem my - kibice Milanu - wychodząc na przeciw Interowi też zostawilibyśmy serce na boisku. Dziś jest mecz z drużyną, na którą trzeba się dodatkowo zmotywować, a my gramy na pół gwizdka licząc na to, że rywal sam się wyłoży. Przy piłce był Bonucci, Locatelli czy ktokolwiek inny, a reszta partnerów z drużyny stała i patrzyła. Zero walki, agresji, ruchu do futbolówki. Coś tam Cutrone starał się szarpać, ale jeden zawodnik to za mało. A Montella co robi? Kompletnie nic, zero reakcji z jego strony. Oglądając ten mecz odnosiłem wrażenie, że Strejlau lepiej prowadziłby obecny Milan. Przynajmniej może wpoiłby własnie zawodnikom, że należy grać na jeden, góra dwa kontakty. Że zawodnicy nie będący przy piłce powinni robić ruch. Przecież mamy piłkarzy o charakterystyce takiej, że w meczu z AEK-iem powinniśmy mieć multum okazji bramkowych, bowiem każdy z trójki Suso, Hakan, Jack potrafi wykreować sytuacje napastnikom. Dlaczego tak się nie działo? Dla mnie jest to wszystko niezrozumiałe. Fassone na meczu chyba nie było (widziałem tylko Mirabellego), mam więc nadzieję, że łysy kołuje już innego szkoleniowca. I że to nie będzie Mazzarri lub inny wynalazek, który wyznaje te średniowieczne ustawienie 3-5-2, które nie pasuje do piłkarzy jakich posiadamy...
2
rrrado
rrrado
20 października 2017, 00:17
Oj naiwny jesteś kolego, naiwny jeśli myślisz, że to znowu jest wina trenera i znowu przyjście kolejnego "cudotwórcy" wszystko odmieni. Niestety to nie jest takie proste... problem jest poważniejszy i jest związany po prostu z brakiem jakości w drużynie. Tej jakości nie było od dawna, a wydanie 220 milionów na przeciętnych kopaczy tego nie zmieniło. Pewnie z wyjątkiem kompromitującego się Bonucciego, który wielkie mecze rozgrywał w przeszłości i można było od niego oczekiwać więcej ale reszta to naprawdę przeciętni kopacze, żadna tam utalentowana ani tym bardziej ukształtowana grupa. Jestem krytykiem ostatniego okna transferowego, uważam, że Milan poszedł na ilość zamiast jakości i zmarnował w dużej mierze pieniądze. Moim zdaniem Montella wyciąga z tego składu tyle ile się da wyciągnąć biorąc pod uwagę fakt, że ma do dyspozycji 11 nowych graczy w drużynie.
0
Majki85
Majki85
20 października 2017, 10:41
rrrado, Czy ty człowieku zartujesz, czy naprawdę ślepy jesteś na to co się w klubie dzieje? Przeciętni zawodnicy powiadasz? Ricardo Rodriguez - obrońca, który był łączony z czołowymi klubami Europy. Jeden z najepszych LO w Bundeslidze w ostatnich latach. Biglia - podstawowy reprezentant Argentyny i jej kapitan. Czołowy piłkarz Lazio, które świetnie spisywało się w zeszłym sezonie. Musacchio - jeden z najlepszych SO ligi hiszpańskiej. Lider defensywy Villarreal, która była jedną z najlepszych w poprzedniej kampani. Gość, który ociera się o reprezentację Argentyny. Kessie - odkrycie poprzedniego sezonu. Zawodnik, który świetnie prezentował się w Atalancie i... w okresie przygotowawczym w Milanie. Pod dowództwem Montelli jego talent poszedł w las. Mam nadzieję, że przy nowym szkoleniowcu wróci do tego co prezentował wcześniej. Calhanoglu - znakomity rozgrywający, który był wart przed dyskwalifikacją grube miliony, nam udało sie go kupic po promocji. U nas kopie się po czole. Andre Silva - napastnik który robi różnice i strzela ważne bramki w reprezentacji Portugalii. W Milanie jest zagubiony jak dziecko we mgle. Bonucci - wspomniałeś, że się kompromituje. A czemu się kompromituje? Zresztą, jak reszta zespołu... Przypadek? A teraz "starzy" zawodnicy.. Suso i Jack - piłkarze, którzy ciągnęli wózek przez cały poprzedni sezon. Robili różnicę, wygrywali pojedynki 1 na 1 z obrońcami, strzelali piękne bramki i notowali asysty, teraz zagubieni gdzieś tam w środku pola nie są w stanie dać 30% swoich możliwości. Wiesz do czego pije? Do tego, że Montella posiadając taką kadrę nie potrafi wykrzesać maksimum możliwości ze swoich podopiecznych. Ustawia ich na nienaturalnych pozycjach, przez co ci są ograniczeni w swoich poczynaniach. Nasz trenejro uparł się na to swoje 3-5-2, bo widzi w nim jedynie miejsce dla Bonucciego, który de facto gra najsłabiej z formacji obronnej. Reszta ma się pod ten beton dostosować i też im to nie wychodzi, co odzwierciedlają nie tylko marne wyniki, ale gra zespołu, od której oczy krwawią. Montella tak naprawdę sam nie wie jaką formacją ma grać. Ja rozumiem przejścia z 3-5-2 w fazie ofensywnej, do 5-3-2 w fazie defensywnej, ale z 3-5-2, do 4-4-2? Przecież ci zawodnicy nigdy nie będą wiedzieć na jakiej pozycji mają grać... Tak jak Strejlau wczoraj powiedział - piłkarze Milanu nie grają, oni występują w meczu. I to nie tylko tyczy się pojedynku z AEK, ale wszystkich meczów, z wyjątkiem tego na inaugurację z Crotone, w którym graliśmy w przewadze liczebnej przez 90 minut. Milan Montelli w 2017 roku prezentuje się zdecydowanie poniżej oczekiwań. W zeszłej kampanii w styczniu byliśmy chyba na 2-3 miejscu, później był regres i systematyczny spadek w tabeli, który ma miejsce do dnia dzisiejszego. Powiedz mi kogo takiego w swojej drużynie ma np. Lazio, czy Sampdoria? No właśnie... A te drużyny prezentują się zdecydowanie lepiej od nas. Dlaczego? Ponieważ widać tam rękę trenera. Grają z zaangażowaniem. Roma po odejściu Salaha, ktory był kluczową postacią nadal potrafi punktować w Serie A i nawiązywać walkę z Chelsea, prezentując atrakcyjny dla oka futbol. Spójrz na tabele i zobacz ile bramek straconych mają Rzymianie, a ile my? Kogo oni takiego mają w obronie a kogo my nie mamy? Spójrz na Inter, który kopał się po czole w zeszłorocznych rozgrywkach, a teraz może nie gra efektownie, ale punktuje i liczy się w walce o mistrzostwo, przy czym my odpadamy na 90% z walki o LM. Dlaczego? Bo Spaletti poukładał ten zespół i może nie są mega efektowni w ataku, gdzie bryluje przede wszystkim Icardi, ale są zajebiści w defensywie, mając na środku doświadczonego Mirandę i wydawałoby się przeciętnego Skriniara, który pod wodzą Spala robi niesamowite postępy. Co powiesz o Lazio, które w środku pola ma niechcianego w Liverpoolu Leivę, w obronie wynalazki typu Mauricio czy Bastos, na wahadle starego Bastę, a w ataku Luisa Alberto, który do tego czasu był jakimś no-name'm z Deportivo czy innego przeciętniaka z ligi hiszpańskiej? Nie wiem, jakie przykłady mam ci jeszcze podać, bo mówimy o drużynach z Serie A, nie chce już wspominać o Bayernie, który odżył po przyjściu Heynckessa... Rękę trenera widać w drużynie gołym okiem. U nas trenera nie ma, bo my nie mamy żadnego stylu. Nie gramy dobrze ani w ataku pozycyjnym, ani w kontrataku. Nie gramy efektywnie ani w ofensywie, ani w defensywie. U nas kuleje każda formacja. Brnij jednak dalej w to co wierzysz. Dziwię się, że jeszcze są tu w ogóle obrońcy Montelli, którego lubie, ale z całym szacunkiem, nie chcę, żeby trenował on Milan, który ma tak grać pod jego wodzą. Ja w każdym razie temu panu mówię "cześć" i mam nadzieję, że zarząd też niedługo się z nim pożegna, bo rewolucji nie ma się co spodziewać. Odnoszę wrażenie, że sami piłkarze też już go mają powoli dosyć...
1
rossoner111
19 października 2017, 23:39
MIRABELLI OUT - BACCA STRZELA, A BONERA ASYSTUJE ! :))))
0
Zuber
Zuber
19 października 2017, 23:36
Zero pomysłu na grę, a te długie piłki z obrony na skrzydła tylko potwierdzają, że nie mamy praktycznie pomocy. Cieszą za to nasi wychowankowie o ile coś może cieszyć po tak bezbarwnym meczu, bo wszyscy zagrali na przyzwoitym poziomie w porównaniu do reszty drużyny. Brak gola dla przeciwników wynikał tylko z ich niechęci do atakowania nas, no może prócz pierwszych kilku minut. Pięciu pomocników w środku pola i praktycznie zero ruchu na boisku, wszyscy stoją wbici jak śledzie od namiotu. Montelli już nic nie broni, nie potrafi nawet zmotywować 11 zawodników do biegania w ciągu całego meczu.
0
Fifi22100
Fifi22100
19 października 2017, 23:32
Po tym meczu nie wytrzymałem,aż założyłem konto,Wiec witam wszystkich. Montella nie ma za grosz pomysłu na ten zespół,jak można aż tak nieumiejętnie dobierać taktykę pod zawodników jakich posiadamy? Juz na początku okienka miałem nadzieje na wymianę trenera,ale sie nie doczekałem,nie widzę żadnej różnicy miedzy grą teraz a grą za Brocchiego. To jest totalny dramat jak wygląda nasza gra,nie jestem w stanie uwierzyć,ze zawodnicy którzy byli wyróżniającymi sie postaciami w poprzednich klubach nie potrafią skonstruować żadnej sensownej akcji,grają na stojąco,ale Samolocik tego nie widzi i dalej wałkuje 3-5-2 gdzie nasi sie ewindentnie męczą. Nie chce byc złym prorokiem,ale ten sezon z tym Panem u steru poraz kolejny bedzie stracony,zarząd został wymieniony,zawodnicy tez Wiec czas na ostatani element tej układanki. Wiem nie napisałem nic odkrywczego,ale musiałem wylać swoją frustracje,która po tym meczu przekroczyła wszelkie granice. FORZA MIALN!
4
grzyweek7
grzyweek7
19 października 2017, 23:31
Te 3-5-2 w naszym wykonaniu to dramat... wygląda to wszystko tragicznie Suso zszedł w pewnych momentach było widać że strasznie jest poirytowany postawą kolegów. Nie rozumiem decyzji 3-5-2 przecież to nie dla nas bo jeden z obrońców musiałaby ławę grzać, patrząc na dyspozycję to Bonucci powinien siedzieć na ławce i z niej nie wstawać, ale żeby takiego zawodnika posadzić na ławce to trzeba mieć jaja, miałem wrażenie że sami zawodnicy zagrali przeciwko Montelli po to aby go zwolnić... ale to tylko hipoteza, fakty są takie że trzeba coś zmienić nasza gra wyglądała lepiej Deulofeu, Pasalič, Oscampos i w sumie to niech pierwszy i ostatni z nich wróci do nas bo przynajmniej im się chciało Deulofeu napędzał naszą grę a Oscampos ma duże możliwości i może wtedy jakbyśmy mieli więcej skrzydłowych nastąpiła by zmiana taktyki. Mecz do zapomnienia... Czekam na "Powrót Carlo"
1
Mirabelli
Mirabelli
19 października 2017, 23:30
Co do komentarza, bardzo dzisiaj mi się podobał pan Strejlau, był bardzo obiektywny i zasadniczy w komentarzu, a Iwański jakby był bardziej emocjonalny to także by dostał plusa, ale i tak komentatorzy na plus, chociaż ci w Eurosporcie dla mnie są lepsi
3
pabel1999
pabel1999
19 października 2017, 23:30
Czy w końcu nadejdą czasy, gdy nie będę musiał sobie powtarzać "Od przyszłego sezonu będzie lepiej, na pewno." Tyle lat posuchy, w końcu zmiana właściciela, solidne transfery, nowa nadzieja, a wychodzi kupa jak zawsze. Widać, że to ustawienie nie sprzyja naszej grze, Kaszanoglu kompletnie jakby zagubiony, wydaje mi się mimo wszystko żę ŚPO to jego pozycja, na wahadłowym widać że się męczy. Oprócz - jak zwykle- Suso to jedynie Cutrone, Calabria i Silva moim zdaniem dali radę może jeszcze Jack, chociaż Cutrone nie wybaczę tej sytuacji sam na sam. Reszta to totalny piach. Mam nadzieję że Montella spróbuje w końcu nie katować zespołu tym nieszczęsnym 3-5-2. Liczę że mecz z Genoą będzie lepszy i w końcu wpadną 3 pkt. Forza Milan !
0
Mirabelli
Mirabelli
19 października 2017, 23:32
Dlaczego nazywasz obraźliwie piłkarza? Wszystko zdzierżę, ale nie te głupie ksywki, altruista chociaż jest zabawne, a to jest wręcz irytujące nazywać piłkarza który dzisiaj chciał grać Kaszaną
0
pabel1999
pabel1999
19 października 2017, 23:36
Źle to odebrałeś, osobiście Hakana lubię i wierzę, że jeszcze wystrzeli, bo mimo, że gra kiepsko to widać w nim zaangażowanie. Nazwałem go "Kaszanoglu" tylko ze względu na to, że w moim odczuciu ma dość zabawne nazwisko, nic więcej.
0
Mirabelli
Mirabelli
19 października 2017, 23:39
pabel1999- No to wybacz za to
0
Andre
Andre
19 października 2017, 23:27
Jak długo jeszcze będziemy zmuszeni oglądać taką padakę jak dzisiaj w wykonaniu Milanu pod wodzą Monetlli? Nie wiem, co jeszcze mogłoby przekonać kierownictwo Milanu do zwolnienia trenera, jeśli nie tak żenujący kolejny mecz w naszym wykonaniu, jak dzisiaj...
1
Mirabelli
Mirabelli
19 października 2017, 23:29
Ja ci powiem tak, dzisiaj liczyła się wygrana, i niestety to się nie udało,a to dobrze nie zapowiada moim zdaniem, bez wygranej nie ma ducha w tym zespole po prostu
0
AdrianoGalliani
AdrianoGalliani
19 października 2017, 23:30
Zespo.... czym?!
0
Mateusz1899
Mateusz1899
19 października 2017, 23:24
Tylko Carlo nas może teraz uratować :(
0
GiveMeReason
GiveMeReason
19 października 2017, 23:23
No przynajmniej wszyscy doszlismy do wniosku ze trzeba zmienic trenera ... tylko na kogo
0
Anonim
19 października 2017, 23:26
Jedyny kandydat to Carlo, inne kandydatury to zamiana siekierki na kijek. Ale co do Carlo to mam pewne obawy, bo nie szło mu dobrze w Bayernie, a czy da radę odbudować klub w kryzysie? Więc albo trzeba czekać rok na Conte albo zatrudnić Carlo.
1
Mateusz1899
Mateusz1899
19 października 2017, 23:27
Może Kaka przyjdzie w roli szkoleniowca skoro już zakończył karierę ? nie wierzę że byłby gorszy od Montelli
0
Mateusz1899
Mateusz1899
19 października 2017, 23:28
Tak, jak pisałem. Tylko Carlo wchodzi w grę. Dosyć zatrudniania "trenejro", których największym osiągnięciem zarządzania było prowadzenie klubów pokroju Spezia Calcio
2
pjotr
pjotr
19 października 2017, 23:28
Andrzej Strejlau po jednym obejrzanym meczu wyciągnął więcej wniosków niż Montella od początku sezonu
8
Mirabelli
Mirabelli
19 października 2017, 23:23
Spotkanie było baardzo nudne, nic się praktycznie w tym spotkaniu nie działo oprócz Cutrone, no cóż, wynik rozczarowuje, no ale lepiej już ten remis niż przegrana, bo jakbyśmy przegrali to ja bym chyba rzucił telewizorem w samochód sąsiada, no cóż, tradycyjnie przejdę do opisów: Donnarumma- Dobry mecz Gigio, miał kilka dobrych interwencji, nieźle grał wreszcie nogami, ale nic poza tym Bonucci- Jeden z najlepszych na boisku, jego wyprowadzanie piłki było dla nas wodą na młyn, tylko szkoda że tego nie wykorzystali, ogółem mam wrażenie że dla Milanu brakuje kogoś takiego oprócz Bonu i Bigli którzy potrafią zagrać dość niekonwencjonalnie oraz uregulować tempo gry, bo na ten moment nie ma po prostu takiego zawodnika w Milanie prócz tej dwójki, do tego należy pochwalić za interwencje, gdyby nie on to kto wie, AEK mógłby wygrać, dzisiaj Bonu mnie nie zawiódł Musacchio- Średni mec Mateo, bardzo niepewny przede wszystkim, przez niego mogłaby paść bramka, ale na szczęście mieliśmy o dziwo wiele wiele szczęścia, do tego jego gra nogami woła o pomstę do nieba Rodriguez- aktywny w obronie i w ataku, , nie powiem, gość jest bardzo uniwersalny, myślałem że pomysł z ŚP dla Rodrigueza to kalectwo, jednak to wcale nie jest głupie jakby się mogło wydawać, ogółem on mi się podoba ze względu na to jak potrafi wymieniać pozycje, to jest jego cecha, potrafi raz zejść do środka, albo na skrzydło, albo na boki, naprawdę Ricardo mi się bardzo podoba od początku Calabria- Bardzo dobry mecz Calabrii, tutaj trzeba przyznać, gość był praktycznie wszędzie, do tego piłka go szukała, no i jego szybkość przynajmniej istnieje, nie to co u tego kaleki De Sciglio( z szacunku dla kaleków) Suso- Na plus jego występ, i to spory, widać że Suso lubi grać jako dziesiątka, bo tak jego gra dzisiaj wyglądała, do tego mógłby zaliczyć bodajże asystę gdyby koledzy z ataku wykorzystywali sytuacje Borini- Mało widoczny, a jak był to tylko z pretensjami za auty Locatelli- Średni mecz Manu, chociaż jego gra mnie bardziej przekonuje niż na ten moment Kessiego, bo przynajmniej nie oddaje głupio piłki i stara się z nią być, co jak co, ale Manu rokuje dobrze moim zdaniem, wystarczy aby był mniej nerwowy, oraz myślał trochę szybciej, jeśli tak będzie to Manu może być naprawdę bardzo dobrym zawodnikiem, do tego jego ułożenie stopy przy strzale jest wyjątkowe, takie naturalne, jakby noga sama się układała bez pomocy człowieka, ale i tak miał parę strat oraz ta kartka, no cóż, nienajgorzej Calhanoglu- Niezły mecz, ale nie jakiś wielki, na pewno plus za te piłki, bo gość potrafi świetnie dograć z 20 metrów, oraz za to że chciał grać kombinacyjnie, będzie z niego pożytek Bonaventura-W pierwszej połowie był jednym z najlepszych bez dwóch zdań, ale w drugiej strasznie zgasł, nie było go widać, w sumie też się nie dziwię, nabiegał się dzisiaj chłopak strasznie, ale plus za to że forma do niego wraca, bo już samymi dryblingami robi naprawdę dużo Kessie- Prócz tego świetnego wejścia w pole karne po którym mógł paść gol nie zrobił nic szczególnego A.Silva- Nahh, bardzo średni mecz Silvy, jakby nie powiedzieć słaby, co z tego jak robił wiatrak w polu karnym jak jego celownik był skierowany na Mount Everest? Dzisiaj był bardzo niecelny, i bardzo nerwowy, fakt walczył, ale zabrakło mu zimnej krwi przede wszystkim Kalinić- Ehh, średnia zmiana, nic prawie nie dała, ale fajnie gra tyłem :) Cutrone- Gdyby nie jego zmarnowane setki to byłby bez wątpienia MVP spotkania, walczył, grał kombinacyjnie, do tego piłka go tak szukała że już tylko odliczałem czas kiedy bramkę strzeli, niestety, przeliczyłem się i bramka nie padła, ale jednak Patrick ciągle mi imponuje, do tego on świetnie się znajduje w polu karnym ,widać że włoska szkoła :) Ogółem nasz zespół nie grał źle, po prostu brakowało nam przede wszystkim zimnej krwi w tym spotkaniu, oraz zgrania, bo Patrick czasem był zbyt egoistyczny, no ale niestety remis, a to dla zespołu nie pomaga, bo potem jak to pan Strejlau podkreślił że po takich spotkaniach rodzi się niemoc, no cóż, pozostaje ciągle czekać na tą upragnioną wygraną, i może coś ruszy, a jak nie, to pożegnać Montelle jeszcze po paru takich spotkaniach i dać nowego trenera(chociaż moim zdaniem to niewiele zmieni) FORZAMILAN!!!
3
Zielony2009
Zielony2009
19 października 2017, 23:55
I didn't read LOL. A tak poważnie to pisz krócej, bo przez tego buga (czyt. brak akapitów) nie idzie tego czytać. Co do Biglii to się nie zgadzam. Utrzymanie wolnego tempa gry to przydatna umiejętność przy prowadzeniu 3:0. A podań do przodu naliczyłem przez cały jego pobyt może z 10.
0
Zielony2009
Zielony2009
19 października 2017, 23:55
I didn't read LOL. A tak poważnie to pisz krócej, bo przez tego buga (czyt. brak akapitów) nie idzie tego czytać. Co do Biglii to się nie zgadzam. Utrzymanie wolnego tempa gry to przydatna umiejętność przy prowadzeniu 3:0. A podań do przodu naliczyłem przez cały jego pobyt może z 10.
0
Mirabelli
Mirabelli
20 października 2017, 00:00
Zielony2009- Ciągle na tej stronie pisałem że niech poprawią to, na razie nie dostałem odpowiedzi, a tak poza tym, sorki ziom ,ja lubię opisywać mecz, więc wiesz, , ale chodzi mi o samą grę Bigli, on chociaż umie to robić wraz z Bonu, a reszta za to ni cholery, do tego oddają piłkę jak najszybciej, co jest zbrodnią przy takich indywidualnych zawodnikach jakich ma nasz klub, ja się z tym zgadzam że przy wynikach 3:0 to przydatna umiejętność, ale jednak sama regulacja tempa gry powinna być, a tylko dwóch graczy to, o wyprowadzaniu akcji do przodu to nie wspomnę, bo nawet Leo bez formy potrafi wyprowadzić więcej piłek ofensywnych niż reszta graczy
0
Lancaloht
Lancaloht
19 października 2017, 23:21
Napisaliście mnóstwo rzeczy... Ja powiem tylko tyle Montella nie ma wstydu, honor trzeba mieć panie trenerze
0
Zielony2009
Zielony2009
19 października 2017, 23:20
Derby to derby, była motywacja to i gra się trochę poprawiła. Dzisiaj już nie było tej woli walki i wracamy na swój poziom. Montella przypomina mi takiego pociesznego pana od w-f. Niby chce dobrze, ale czempionów to on z nas nie zrobi. Nikt go nie zwalnia, bo to w sumie tylko gimnazjum nr 8 w Sosnowcu, a nie jakiś AC Milan. A nie czekaj...
9
tomhardy22
tomhardy22
19 października 2017, 23:20
Pisalem to w czerwcu , ze samolocika trzeba zwolnic jesli ten sezon ma byc przelomowy , to oczywiscie tutejsi "eksperci" uznali mnie za kibica innej druzyny , gdyz jak mozna bylo w ogole krytykowac wielkiego Vincenzo!Tyle ze ja juz od rundy rewanzowej nie widzialem w tej druzynie zadnego schematu gry,pomyslow taktycznych ani przede wszystkim pietna trenera na druzynie!
5
KakaForEver
KakaForEver
19 października 2017, 23:19
Cóż...z Romą i Interem mieliśmy chociaż momenty dobrej gry. Dziś chłopaki totalnie bez pomysłu, stali jeden koło drugiego, bez współpracy, bez zrozumienia, wchodzili sobie w drogę, a jedyne przebłyski, jak strzały Locatellego czy próby Cutrone i Suso, były wynikiem indywidualnych decyzji/umiejętności zawodników. ...ja nie wiem, co ten nasz treneiro wymyślił, ale to jest po prostu nie do przyjęcia. Tłumaczyć się można było, jak grali Niang, Ocampos, Pasalic czy inne tuzy (poza Milanem radzący sobie nawet w miarę, o okrutny losie xD). To jest nie do wytłumaczenia. Jakkolwiek myślałem, że, co by się nie stało, Montellę do czerwca zostawią, tak po tym co nam dziś zaserwował (i parzac na minę Mirabellego) to może cierpliwość nawet F&M się skończyć, o właścicielach nie wspominając, z przykrym dla niego skutkiem.
1
damilano
damilano
19 października 2017, 23:18
Oglądając mecz miałem wrażenie ,że dalej naszym trenerem jest Brocci. Taki sam styl i chaos na boisku.
0
Dusiek
19 października 2017, 23:20
Tyle że po Brocchim nikt niczego nie oczekiwal...
1
tober12
tober12
19 października 2017, 23:18
To już nie chodzi o zgranie. My nawet nie mamy pomysłu na grę w jakiej taktyce się zgrywac. Strejlau czy Iwański mówił Milan męczy się w 3 5 2.
4
FanatykACM
FanatykACM
19 października 2017, 23:17
Wstyd i hańba...Montella powinien się do dymisji oddać ..DRAMAAT #MontellaOUT
0
Zielony2009
Zielony2009
19 października 2017, 23:17
Jakby ktoś szukał obrońców Montelli to ja tylko to tu zostawię: https://zapodaj.net/7f449ba714ea6.png.html
3
Zielony2009
Zielony2009
19 października 2017, 23:18
Aha, Anonim - nie wytrzymuję już z Twoimi śmiesznymi komentarzami haha
1
Anonim
19 października 2017, 23:20
Zielony2009 Jakbyś zauważył datę- 9 sierpnia, to chyba nie jest to normalne by ludzie obrażali po takim czasie trenera i zwalniali go z pracy? Twój ,,dowód" jest bezsensu
1
Zielony2009
Zielony2009
19 października 2017, 23:21
Mocniej niż po Montelli jeżdżono po jego przeciwnikach.
0
starykucharx
starykucharx
19 października 2017, 23:22
O i mój komentarz uwzględniłeś ! Dalej mam takie samo zdanie :)
0
starykucharx
starykucharx
19 października 2017, 23:23
O czym tu mowa jak trener jest 2 sezon ? A nie kilka miesięcy. Mój komentarz na screenie widze! Dalej taka sama opinia na temat jego pracy.
0
starykucharx
starykucharx
19 października 2017, 23:25
kuchar To wstyd sie przyznawac , bo jesli wyglaszas takie tezy to niestety o pilce nie masz zielonego pojecia.Milego wieczoru:)
0
bawolejaja
bawolejaja
19 października 2017, 23:28
Zielony A dlaczego mój komentarz znalazł się na tym 'czymś' bo nie rozumiem :)
0
starykucharx
starykucharx
19 października 2017, 23:28
Przepraszam bardzo to jest moje osobiste zdanie. A z tego co mi wiadomo to każdy ma prawo takie napisać :) I nie wstydzę się swoich słów bo są przemyślane i mówię to z czystym sumieniem.
0
Zielony2009
Zielony2009
19 października 2017, 23:52
bawolejaja W kontekście odpowiedzi innego użytkownika.
0
sumik83
sumik83
19 października 2017, 23:16
Naprawdę tragedia. Najgorsze jest to że ten zespół po prostu nie ma pasji zwycięstwa. Wiecie co mnie naprawdę wkurza ? Może to i trochę głupie ale zwróćcie uwagę na piłkarzy Milanu przed meczem. Kamera wjeżdża do tunelu a tam ... Po prostu sielanka. Uśmiechy, przybijanie piątki z przeciwnikiem, po prostu zero skupienia. Zero skruchy jest impreza. Jest sielanka. Jest kasa. Wymagam od nich ciężkiej orki na ugorze a n8liekkich modelingu. Montela miał szansę ale nie dał rady. Przepraszam ale jego czas minął. Koniec. Czas na zmianę trenera. Takie jest moje zdanie.
1
AdrianoGalliani
AdrianoGalliani
19 października 2017, 23:16
Dryń, dryń... Carlo? Jest posada.
7
Pinokio
Pinokio
19 października 2017, 23:15
Won !
0
Majki85
Majki85
19 października 2017, 23:14
Czy jest tu jeszcze jakiś obrońca Montelli? Czy w ogóle Montella ma jakichkolwiek obrońców? Pytam z ciekawości.
1
Dryzu1899
Dryzu1899
19 października 2017, 23:26
Znajdą się mniej więcej w sobotę wraz z przewidywanymi składami jak atmosfera się trochę rozluźni. Jak zawsze.
0
Maxum
Maxum
19 października 2017, 23:14
Parafrazując gościa który kiedys przedstawiał się w 1 z 10 - " w wolnych chwilach oddaje się nieco masochistycznemu hobby jakim jest kibicowanie Milanowi"
2
expert
expert
19 października 2017, 23:13
A przed sezonem były takie "krzyki", takie "deklaracje"... kubeł zimnej wody, a Atalanta pięknie ratuje honor włoskiej piłki i 3:1 z przeciwnikiem wcale nie gorszym od AEK Ateny. Dzisiaj zabrakło zdecydowanie skuteczności, jak w drugiej połowie przeciwko Interowi Milan się obudził, tak teraz dzisiaj coś tam kąsał, ale przespał cały mecz. Defensywa w miarę okej, jest progresik, ale przy takiej klasy przeciwnika nie wiem czy się cieszyć z tego. Będzie dobrze prędzej czy później.
0
Muniek739
Muniek739
19 października 2017, 23:13
Xddddddddddddddddddddddddddd. Ten mecz to porażka. Jak teraz go nie zwolnią, to są przyglupi. Zmiany bez sensu, jeszcze ten borini na koniec. Jak można tak ustawić zespół? Trzeba kogoś kto ogarnie ta drużynę. Słaby bonucci to nie wina bonucciego tylko montelli. Nikt tam nie ma pewności. Zamiast z Bayernem grać 352, ćwiczyć próbować, to on przesral sparingi w 433 z niangiem na boku. Brawo. Nie chcę tego betona już widzieć na oczy jutro. Tak się nie da grać. Niech nawet seddorf dobra sezon do końca

Bayern potrafiłeś napisać z wielkiej litery a nazwiska piłkarzy to już nie łaska?
g88
Edytowano dnia: 19 października 2017, 23:29
0
Muniek739
Muniek739
19 października 2017, 23:33
Pisze z telefonu i słownik sam tak poprawia
0
januchsztum2
januchsztum2
19 października 2017, 23:12
Pojawiła się taka myśl, że gdyby trafiłaby się nam grupa zbliżona poziomem trudności do grupy Atalanty to sami wiecie....
0
grzyweek7
grzyweek7
19 października 2017, 23:11
Deulofeu , Oscampos , comeback Montella aut przychodzi nowy trener i mamy 4-3-3 i mamy dwóch skrzydłowych nowych.
0
Carlo88
Carlo88
19 października 2017, 23:10
Obiektywnie rzecz ujmując to Montelle nie bronią ani wyniki ani styl gry. Błędem jest również usprawiedliwianie obecnego stanu rzeczy brakiem zgrania, ponieważ nie widać żadnych(!) postępów względem początku sezonu. Ryzykowalbym nawet stwierdzenie, że z meczu na mecz jest coraz gorzej. Montella świetnie wpisywal się w profil menadżera zespołu budowanego przez duet FM (młody Włoch, z potencjałem, stawiający na młodzież) lecz wydaje mi się, że udowodnił nam już, że trener z niego co najwyżej średni. Po szaleństwie związanym z mercato powinniśmy wymagać od naszej ukochanej drużyny więcej niż walki jak równy z równym z zespołami pokroju AEKu. Rozumiem pechowy remis w jednym czy dwóch spotkaniach, ale nie rozumiem usprawiedliwiania każdego meczu tymi samymi słowami.
1
Yabaye
Yabaye
19 października 2017, 23:13
Co więcej, jak Montella ma zgrywać ekipę, jeśli raz w tygodniu trzon drużyny to inni zawodnicy.
2
Marcin1995
19 października 2017, 23:09
To musi być koniec, ja już naprawdę nie wytrzymuje
0
Paolo Zatonelli
Paolo Zatonelli
19 października 2017, 23:08
Może coś być na rzeczy, bo gdy w Bayernie zawodnicy powiedzieli, że nie do końca im pasuje wizja Carlo, to ten wyleciał. u nas też pojawiły się głosy zawodników odnośnie pracy Vincenzo. Będzie ciekawie.
1
1  2  3  4  5    >  >>  >|

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się